Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Macheda na ratunek Czerwonym Diabłom!

» 11 kwietnia 2009, 17:55 - Autor: Bart - źródło: własne
Czerwone Diabły dzisiejsze spotkanie rozpoczęły w dosyć nietypowym zestawieniu. Na bramce stanął Ben Foster, który zastąpił odpoczywającego van der Sara. Sił przed kolejnymi meczami nabierali również Cristiano Ronaldo czy Patrice Evra. Do ataku Ferguson wytoczył wszystkie możliwe działa naraz – Rooney, Tevez oraz Berbatow.
Macheda na ratunek Czerwonym Diabłom!
» Federico Macheda został bohaterem Manchesteru United po raz drugi. Młody Włoch, podobnie jak w meczu z Aston Villą, chwilę po wejściu na murawę zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Diabły wracają na fotel lidera!
Manchester United zaczął szybko i ostro. Już w 20. sekundzie Rooney znalazł się przed polem karnym Gordona. Przerzucił piłkę na prawą nogę i próbował posłać ją nad bramkarzem w okienko bramki. Piłka przeleciała jednak nisko nad poprzeczką.

W 10. minucie meczu United przeprowadziło sprawną akcję, w której udział wziął również Gary Neville. Anglik wbiegł w pole karne, po czym efektownie upadł na murawę. Faulu oczywiście nie było i Gary został ukarany żółtym kartonikiem.

Kilka minut później gorąco zrobiło się pod polem karnym Sunderlandu, po dośrodkowaniu z rożnego Wayne'a Rooney'a. Po główce Vidica piłka została wybita z linii bramkowej. Nie był to jednak koniec akcji. Po ponownej wrzutce jeszcze raz strzelał Nemanja Vidic – tym razem z przewrotki. Piłka po koźle powędrowała jednak obok bramki.

Na pierwsze trafienie czekaliśmy 19 minut. Wayne Rooney znalazł się z lewej strony pola karnego, delikatnie wrzucił piłkę w pole karne, a tam Paul Scholes mimo niskiego wzrostu przedłużył lot piłki głową i posłał ją prosto w okienko.

Niewiele brakło, a w 26. minucie błąd obrony United doprowadziłby do remisu. Po prostopadłym podaniu Cisse znalazł się bardzo blisko bramki. Wtedy do akcji wkroczył Vidić, który odebrał futbolówkę i próbował podać do Fostera. Podanie było na tyle niefortunne, że Foster z trudem wybił piłkę spod nóg napastnika Sunderlandu.

40. minuta to kolejna groźna akcja gospodarzy. Edward posłał niską piłkę w pole karne, która odbiła się od któregoś z graczy United i uderzyła prosto w słupek. Foster nie miał przy tej akcji żadnych szans. Całą akcję asekurował Neville. Mało brakowało, a odbita piłka uderzyłaby obrońce MU i wpadła do bramki.

Ostatnią groźną akcję w tej połowie przeprowadził Park Ji-Sung. Koreańczyk dostał podanie ze środka pola, wbiegł w pole karne i uderzył z lewej nogi na bramkę Gordona! Futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką.

Mimo widocznej przewagi Manchesteru United w pierwszej części spotkania, bramka dla Sunderlandu wisiała w powietrzu. Większość akcji i strzałów miało miejsce po błędach obrony United.

Na wyrównanie nie musieliśmy długo czekać. W 55. minucie meczu lewym skrzydłem zaatakował Teemu Tainio, który najpierw założył siatkę Parkowi, potem dobrze dośrodkował w pole karne a tam czekał już Kenwyne Jones, który bezlitośnie wbija piłkę do bramki z najbliższej odległości. Przy akcje tej zawinił również Foster, który nie wyszedł w porę i nie dosięgnął piłki w powietrzu.

Ferguson widząc nieporadność swoich podopiecznych i uciekający czas na zegarze w 69. minucie wprowadził na boisko Cristiano Ronaldo. Chwilę później mało brakowało, a Cisse niespodziewanie posłałby piłkę do siatki Fostera po strzale nożycami. Cała akcja wywołał sporo zamieszania, jednak ostatecznie piłka trafiła w boczną siatkę.

Chwilę później na murawę wszedł bohater ostatniego spotkania ligowego – Federico Macheda. Młody Włoch zastąpił Dymitara Berbatowa, który tym spotkaniu nie oddał żadnego groźnego strzału. Nie minęło nawet 60 sekund, a piłka znalazła się pod nogami Carricka przed polem karnym. Anglik uderzył z dystansu, tor lotu zmienił Macheda i Czerwone Diabły odzyskały prowadzenie, a Federico znów wprawił w ekstazę kibiców United.

Po tej bramce gra Czerwonych Diabłów się uspokoiła. Zawodnicy nie rwali się tak do ataku jak jeszcze kilka minut wcześniej. Ferguson postanowił przejść również na bardziej defensywną taktykę, wprowadzając Andersona za Carlosa Teveza.

Gorąco zrobiło zrobiło się w 87. minucie. Cisse ostro przycisnął Neville'a przy końcowej linii i odebrał mu piłkę. Następnie podał do tyłu, skąd uderzał jeden z zawodników Sunderlandu. Piłka odbiła się od Jonny;ego Evansa i wyleciała na rzut rożny. Dośrodkowanie z kornera nie było jednak groźne i piłkę odzyskały Czerwone Diabły.

Sędzia doliczył aż 4 minuty do podstawowego czasu gry. Ataki Sunderlandu nie ustawały. Czarne Koty za wszelką cenę chciały doprowadzić do wyrównania, natomiast zawodnicy Manchesteru United nie mogli się już doczekać końcowego gwizdka. Ostatecznie gracze Fergusona dowieźli korzystny wynik do końca spotkania i powrócili na fotel lidera Prmiership.

Sunderland 1:2 (0:1) Manchester United
Bramki: Jones 55' - Scholes 19', Macheda 76'

Sunderland: Gordon - Bardsley, Ferdinand, Davenport (McShane 73'), Collins - Edwards, Leadbitter, Tainio (Yorke 85'), Reid (Murphy 80') - Cisse, Jones

Man Utd: Foster - Neville, Evans, Vidic, O'Shea - Park (Ronaldo 69'), Carrick, Scholes - Rooney, Berbatov (Macheda 75'), Tevez (Anderson 82').


TAGI

Federico Macheda Paul Scholes Premier League Sunderland

« Poprzedni news
Benitez ma obsesję na moim punkcie		Następny news »
Wygrana cieszy Fostera

Najchętniej komentowane

Składy: Manchester United vs Newcastle United. 34. kolejka Premier LeagueSkłady: Manchester United vs Newcastle United. 34. kolejka Premier League
Oficjalnie: Raphael Varane odchodzi z Manchesteru UnitedOficjalnie: Raphael Varane odchodzi z Manchesteru United
Manchester United – Newcastle United 3:2. Udane pożegnanie z Old Trafford po nieudanym sezonieManchester United – Newcastle United 3:2. Udane pożegnanie z Old Trafford po nieudanym sezonie
Manchester United vs Newcastle United. Zapowiedź zaległej 34. kolejki Premier LeagueManchester United vs Newcastle United. Zapowiedź zaległej 34. kolejki Premier League

Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (90)


Kolejorz: Hehe, zróbcie sobie lepiej temat na forum, a nie tu komentarze zaśmiecacie.
» 13 kwietnia 2009, 13:33 #69
mickb: a wiecie czego SAF sprzedal RvN? bo wlasnie po jakims czasie zrozumial, ze nie pasuje do koncepcji jego gry - zrozumial, ze gra na 1 napastnika to niekoniecznie ejst droga do zwyciestwa w kazdym meczu, jak by nie bylo za czasow RvN ManUtd zdobyl tylko 1 mistrzostwo i 1 FA Cup mimo, ze RvN byl maszynka do strzelania bramek...
» 13 kwietnia 2009, 12:26 #68
Steckov: mickb: Nikt tu nie krytykuje Berbatova dlatego, że ma odmienny styl od Teveza, tylko dlatego, że jego styl nie pasuje do stylu całej drużyny. Nie rozumiesz tego? To przypatrz się jak on gra. Aha zapomniałem, nie ośmieszajcie się porównywaniami Berbatova do Ruuda. Ruud to był skarb, maszyna do strzelania bramek, najlepszy RASOWY napastnik na świecie swego czasu, z resztą nadal potwierdza swoją klasę. Narazie niestety leczy kontuzję.
» 13 kwietnia 2009, 12:17 #67
mickb: drwia na innych portalach - manutd czy liv i chelsea? tak czy owak jestesmy na 1. miejscu...btw jest takie powiedzenie - zwyciezcow sie nie osadza, wg mnie za bardoz krytykujecie berbatova, bo raz ma zupelnie odmienny styl od teveza, a 2 to tevez tez nie wiadomo kim nie jest, bo jak by byl tkai dobry to te spotkanai w krotych gral by mu w zupelnosci wystarczyly, zeby przekonac SAF'a do siebie
» 13 kwietnia 2009, 12:13 #66
axel52: @czerwo07 żal mi cię po prostu jak widzę twoje zaślepienie Berbatowem.Powiedz czy to jest przypadek że w tym sezonie nawet jak wygrywamy to duzą większość meczów jedną bramką,z czego zresztą drwią i rechotają na innych portalach.Ile w tym sezonie było meczów z Berbatowem w składzie o których mógłbyś powiedzieć że to był United z np.zeszłego sezonu gdzie graliśmy o wile lepiej.Ile było meczów z porywajacymi akcjami z udziałem pana B.?JEDEN ?DWA?finisz kolego.Moze i sir Alex szukał takiego typu zawodnika ,ale będę się upierał że być może sam nie zdawał sobie sprawy że Berbatow nie podoła wyzwaniu jakim jest gra dla United.No sorry kolego ale to dwie klasy wyżej niż Spurs
» 13 kwietnia 2009, 11:56 #65
Steckov: czerwoo7: Trudno nie rozumieć, że masz go za Boga skoro tak go ubóstwiasz. Co do porównywań go z Tevezem to ja nie wyskoczyłem tu jak z tym jak Filip z konopi. Ale jak czytam komentarz po meczu MU z Sunderlandem, że Rooney zagrał najlepszy mecz, a zaraz po nim Berbatov to mnie skręca. Bo jak można gadać takie głupoty, że Berbatov zagrał dobry mecz, jak on już od kilku ładnych meczów gra padaczkę. A z Sunderlandem to była naprawdę porażka w jego wykonaniu. Dobra postaram się nie reagować na tego typu komentarze i już trzeba uciąć ten temat, bo dyskusja toczyć się by mogła bez końca. Wierze, że Berbatov pokaże na co go stać, no i że Tevez zostanie w Manchesterze. Przykro, że taki ktoś jak Apacz się marnuje, no ale to wybór Fergusona. Pozdrawiam.
» 13 kwietnia 2009, 10:41 #64
czerwo07: axel52 :) "kto tu podważa autorytet i nos szkota??jak napisałem sir Alex też ma pomyłki.Nie wiem jak widział Berbatowa w United jak go kupował,ale najwyraźniej to nie wyszło" bez komentarza. :) powiem Ci tyle, są słabsze występy MU jest ostra krytyka zawodników i rozważania (niepotrzebne według mnie) kto pasuje, a kto nie. spoko możesz tak napisać że ktoś nie pasował jak odejdzie, ale nie jak jest w klubie i SAF stawia na niego czy go trzyma w teamie! może Bogiem nie jest, ale jest solidnym profesjonalistą, który o niebo lepiej wie co robi w MU :) napewno lepiej od Ciebie, ode mnie czy każdego tutaj użytkownika. moje zdanie i go nigdy nie zmienie!


Steckov :) "Co Ty jesteś jakimś przydupasem Fergusona, czy co? To jakiś Twój Bóg?" ciekawe pytania :) można powiedzieć że uważam SAFa za geniusza! owszem, ale po tym co napisałem rozumiesz że mam Go za Boga ? xD brawo! bo inaczej nie skomentuje tej wypowiedzi :) a zbluwersowało mnie to że wchodzi tu większość tylko po to żeby pisać kto powininen odejśc kto zostać itd itp. chcesz to poszukaj sobie takich ankiet albo poproś redakcje DP żeby tak owe porobiła specjalnie dla Ciebie :) ale pomyślcie wszyscy, jaki sens ma porównywanie Berby do Teveza ?? bo ja za cholere nie widze żadnego! bo to wręcz niemożliwe. według mnie i jeden i drugi jest potrzebny i bardzo dobry. co prawda Tevez stara sie cały czas ale nie wychodzi i do tego nie jest jeszcze w MU na stałe, co powinno bo zmobilizować ażeby udowodnić swoją wartość. Berba, jego spokój kontrola piłki i podania to coś kluczowego w ataku. oczywiście gdy jest w formie. tak jak i bieganie Teveza.. jest forma jest i znakomity występ. a Wy żalicie sie że ten nie ma kontraktu i odejdzie, ten mało biega i po co u nas jest... DWIE RÓŻNE KLASY, OBIE WARTOŚCIOWE! czego tego nie widzicie i na równi nie położycie tylko faworyzowanie jednego obarczanie drugiego ? ..stąd moje uniesienie. dla mnie temat zakończony, bo znając życie nie odpuścicie sobie :) a walczcie na forum o to kto lepszy, a SAF Wam pokaże prawde. :) pozdrawiam

GLORY GLORY MAN UNITED!!
» 13 kwietnia 2009, 01:03 #63
mickb: ogolnie to da sie zauwazyc, ze berbatov niektorych boli, moze ze wzgledu na kase jaka za niego wylozno, moze ze wzgledu na styl gry (a pamietacie ruuda?) i ci sami ludzie strasznie bronia teveza za jego serce do walki, ale neistety czasem z walenia glowa o sciane nie ma nic, ja sie zgadzam z tymi co pisza, ze berba uspkaja gre i bierze na siebie ciezar rozgrywania, co do bramek to tevez strzleil raz 4 w carling cup (no comment), ogolnie to jednak wydaje mi sie, ze jestescie zbyt cieci na berbatova, jak by tevez byl rzeczywiscie lepszy, a przynajmniej w takiej samej formie, a juz na pewno jak by bardziej pasowal do stylu gry united to by SAF NA NIEGO STAWIAL, wiadomo, ze nasz menager nie jest nieomylny, ale poki co to to co robi daje efekt i on jakos nie krytykuje berbatova za styl jego gry - sam przyznal, ze rozumie jego zachowanie i jest zadowolonyz tego co bulgar daje druzynie - czyli wiedzial kogo sprowadza i czego sie po nim spodziewac - w tottenhamie berbatov wcale nie gral inaczej, a mimo to SAF wydal na niego tyle kasy i tak mu na tym zalezalo, wg mnie ten transfer moze nie jest oszalamiajacy, ale wydaje mi sie, ze SAF wlasnie kogos takiego szukal, a ze bulgar byl wart powiedzmy 20 mln, ale SAFowi strasznie zalezalo i byl to ostatni dzien okienka to wyszlo 30 mln...zycie...
» 12 kwietnia 2009, 23:27 #62
Czaplak: Jak mówie, Berbatov się nie zmienił, teraz więcej rozgrywa niż w Spursach, Szkot kota w worku nie kupował, jeśli ktoś gra słabiej bądź potrzebuje odpoczynku siedzi na ławce, jesli ktoś jest bez formy ( przeszkdadza druzynie, nie daje jej tego czego wymaga Szkota ) a mimo to kosztował krocie również jest sprawiedliwie oceniany i siedzi na ławie bądź trybunach, przykład jeden a trafny - NANI.

Ok popatrze.

Pozdrawiam.
» 12 kwietnia 2009, 22:17 #61
Steckov: czerwoo7: Co Ty jesteś jakimś przydupasem Fergusona, czy co? To jakiś Twój Bóg? Groźnie to zabrzmiało: Kto podważa decyzje Fergusona to jest bezmózgiem. Ojojoj co się zagotowałeś chłopie to poezja! Hehe nie wchodź na tę stronę jak nie chcesz i nie komentuj, a nie wielce zbulwersowany nie wiadomo czym. I weź się chłopie pohamuj z tonem wypowiedzi. Bo z takimi tekstami to se wejdź na inne forum. Nikt tu nie chce być mądrzejszy od Fergusona, ale czy już wypowiedzieć się nie można? Bo wielce Waszym zdaniem hańbimi imię Fergusona? Boże... wyluzujcie.

Czaplak: Hehe jeszcze pewnie byś chciał żeby Rasiak trafil na Old Trafford, bo ma warunki, dobrze gra głową, uspokaja grę. Heh mam nadzieję, że czas pokaże, że Berbatov NIE JEST DLA MAN UNITED! On nie pasuje kompletnie do naszego stylu. Proszę Cię poobserwuj następne np. trzy mecze, które będzie grał Berbatov i przypatrz się w czym jest jego fenomen? Nie odsyłam Cię do poprzednich meczów, bo tam nic takiego specjalnego w jego wykonaniu nie ma. Pozdrawiam wszystkich zakochanych w Berbatovie o pseudonimie STROLLER ;-)
» 12 kwietnia 2009, 21:04 #60
axel52: @czaplak kto tu podważa autorytet i nos szkota??jak napisałem sir Alex też ma pomyłki.Nie wiem jak widział Berbatowa w United jak go kupował,ale najwyraźniej to nie wyszło bo pan Spacerowicz ma w dupie bieganie i uważa że jak parę razy zrobi zryw w ciągu 90 min to starczy,i tak co mecz,już się po prostu nóż w kieszeni otwiera.I powtarzam ci nie podważam autorytetu szkota,tylko mówię jak widzę ja i wielu innych kibiców
» 12 kwietnia 2009, 19:00 #59
Czaplak: Transfery wewnatrz ligi zawsze są wysokie, przykład przeciętny Bent który kosztował Spurs koło 15 mln funtów, a co dopiero taki Berbatov, oczywiście że nie jest wart takich pieniędzy, ale jeśli gra to na to zasługuje, chyba że podważacie autorytet i nos Szkota.
Narazie mamy 1 miejsce w lidzie, 3 wygrane puchary i tyle samo do wygrania więc ?
» 12 kwietnia 2009, 18:53 #58
axel52: @czerwo07 wyhamuj może co?SAF nie jest bogiem a komentarze sa od tego zeby pisać.Jesteś ślepy i podoba ci się wszystko to ok,ale są piłkarze którzy się nie nadają do United czy to się tobie podoba czy nie.SAF miewa też pomyłki transferowe i tyle i taką jest Berbatow.Bycie kibicem nie polega tylko na pianiu z radości nawet jak jest źle,a teraz jest źle i trzeba o tym pisać
» 12 kwietnia 2009, 18:18 #57
czerwo07: to raczej WY krytycy zawodników czy samego MU powinniście jak i z tej strony tak i ogólnie ze świata DIBAŁÓW wypier....! pójdźcie lepiej zjeśc jakieś lody żeby Wam mózgi schłodziło od tego myslenia kto lepszy kto gorszy i kto sie nadaje a kto nie! od tego mamy SAFa. podwarzając Jego decyzje jesteście w moich oczach (jak i zapewne w większości kibiców) zupełnymi bezmózgami! powoli odechciewa sie wchodzenia tutaj czytania tego co piszecie (mowa o krytykach i jasnowidzach ;) i komntowania tego wszystkiego. dajcie sobie spokój, bo robi sie już żal takich wypowiedzi. pozdrawiam

4EVER MAN UNITED!!
» 12 kwietnia 2009, 17:20 #56
axel52: @Czaplak obserwuję twoje i Steckova pojedynki hehe kto lepszy.No sorry ale ja też nie rozumiem twojego zachwytu na Berbatowem.Pomyłka transferowa Alexa ,który jeszcze liczy niewiadomo na co jezeli chodzi o Berbatowa,no i pewnie zwyczajnie głupio jest sadzać go na ławie skoro przyszedł za taka kasę.Nawet nie dopuszczam myśli że sir Alex celowo osłabia skład forując Berbatowa ale to niestety tak wygląda.Ten facet jest może dobry do np.Spurs,ale Spurs to średniak ligi angielskiej,i tam jest miejsce Berbatowa.Już tyle napisano o spacerach bułgara że sobie dam spokój,ale dla mnie to leń i nie ma wręcz prawa tak łazić po boisku w barwach United.On nigdy się nie zbliży nawet do poziomu Erica,a ktos tu kiedyś porównał go do Cantony hehe.Dla mnie Tevez też nie jest jakiś szczególnie super,ale prawie robi różnicę.Co do Berbatowa to niech wypier.......tam skąd przyszedł i osłabia Tottenham
» 12 kwietnia 2009, 16:51 #55
Czaplak: Ciekawe jaky sytuacja wygladała ukazując Teveza w CL i Premiership ( Popatrz na asysty, oraz kto rozgrywał wiele piłek, będącymi kluczowymi...)

Powiedzieć ci kto wychodzi na minus za to ??
To Tevez musi udowadniać że jest wart tych 30 mln funtów które mamy za niego zapłacić, a tu nagle przychodzi gościu z nikad Macheda i pokazuje że wcale nie trzeba kupowac gracza za 30 mln by trafiać bramki,lekko frustrujące dla teveza co?
Jeśli Berbatov z marszu zaczoł grać to może nie miej do niego pretensji a do Szkota że go wystawia? Rooney lubi gracz mając przy sobie wusokiego napastnika, dogrywającego mu wlasnie takie piłki, czy to w rep. czy w klubie, jakbyś nie widział kto ma rozgrywać u nas, już poruszyłem ten temat tam na dole wczoraj, bo ja nie widze gracza z takim przgeladem pola umiejącego ten cieżar rozgrywania, Scholes ma czasem przebłyski ale zdrowie nie pozwala, CArrick przechodzi obok meczu, fletcher przedewszytskim rozbija akcje rywali, jest zadziorny, OH nie ma..
My nie gramy piłek na wysuniętego Bułgara, i wspomagajacego jego Roonea, gdyby tak było nasza gra wygladałaby z gola odmiennie, a i Bułgar muialby zdecydowanie więcej bramek.
Ma 13 goli, ponad 10 asyst jak dobrze pamiętam, więc co źle ciągle ?, on się człapie bo taki ma styl, ale gdyby grał wysunietego napastnika, to widziałbyś często gole jakie strzeklał Aalborgowi, Tottenhamowi, WHU ( chyba z młotami wybiegnięcie poza linie obrony i oddanie strzału ale głowy nie oddam ), on nei jest typem jakim jest Tevez, jest 'wolny" ale zobacz też jego wkład w rozgrywanie i absporbowanie uwagi innych zawodników i spokojunie sklejanie piłki i odgrywanie do zawodników United, a Tevez to sie chowa miedyz obroncami osttanio, a to ciagle gra tyłem do brami, źle przyjmie...
Każdy ma własne zdanie i argumenty na nie, ale to tevez jest podobnm zawodnikiem do Rooneya, z całym szacunkiem w tym sezonie słabszym, i jeśli chce zostać w United musi to udowodnić że jest wart wyłozenie kasy rzędu 30 mln funtów, a w dobie kryzysu warto ?
» 12 kwietnia 2009, 16:18 #54
Steckov: Czaplak: Podliczyłem tak jak o to "prosiłeś". Carling Cup+Fa CUP+LM+Premieship ---> Tevez: 13 bramek, Berbatov 13 bramek. Ilość występów Teveza o wiele, wiele mniejsza od Berbatova. Kto wychodzi na plus? Tevez. Popatrz jak gra Berbatov, który niby jest skuteczny. Spacerowicz to jego drugie imię ;-)
» 12 kwietnia 2009, 14:33 #53
Czaplak: Steckov

Zobacz ile ma bramek Tevez i Berbatov, spójrz na asysty ligowe.

Zobaczymy więc kto więcej pokaże w meczu z Porto...
» 12 kwietnia 2009, 13:19 #52
przemekol12: Ten koleś jest cichym koniem United!
» 12 kwietnia 2009, 12:53 #51
JakubT: Mówicie że słaby mecz, ale pomyślcie że może po prostu Fergie kazał oszczędzać siły na Porto.
» 12 kwietnia 2009, 10:58 #50
vrub: to super że 22go, na moje urodziny rozgromimy Ports :)
» 12 kwietnia 2009, 10:04 #49
LRostalski: Ostatnio ManUtd gra fatalnie i po raz kolejny się nie popisali, ten mecz był fatalny nic się nie układało jedynie rooney grał na swoim poziomie ale tylko w pierwszej połowie w drugiej już osłab. Manchester wygrywa fuksem ma bardzo dużo szczęścia, z taką grą nie ma co liczyć na awans do 1/2 ligi mistrzów. Jeszcze jak z Fc Porto zagra Neville to porażka murowana. Co ten Ferguson w nim widzi kiedyś był świetny ale teraz nawet dośrodkować nie umie. Z Fc porto z nowu będzie potrzebne szczęście więc może ferguson powinien postawić na machede??
» 12 kwietnia 2009, 09:43 #48
mickb: moze jednak pozytek z niego bedzie, przypadek bo przypadek, ale akurat on tam stal, poza tym poki co chlopak sam nie gwiazdorzy

@steckov - ja mam nadzieje, ze obaj zaczna grac na takim poziomie na jaki ich naprawde stac - wyjdzie z tego najwiekszy pozytek dla druzyny, a co do tych paru meczy to odejmij sobie tka po 2pkt, ze bylyby by wtedy remisy jak by berba nie strzelil, jesli to tylko np 5 meczy to robi 10pkt...

co do cristiano dzisiaj - wracal sie do obrony i tam wykorzystywal swoja szybkosc - za to mu dzieki
» 11 kwietnia 2009, 23:55 #47
Steckov: vrub: Zaległy mecz z Portsmouth jest 22 kwietnia o godzinie 21 ;-)
» 11 kwietnia 2009, 23:54 #46
ravvvv: ten typ w zadnym z meczow, w jakich gral nie wykazal sie niczym. gol przeciwko aston villi byl git, nawet bardzo, bo po zwodzie, ale podobne co druga kolejke strzela sie w lidze polskiej- to nie jest nic europejsko niesamowitego. gol z dzisiaj naomiast nie mial nic wspolnego z golem, macheda zostal niemalze nastrzelony. mowicie, ze to instynkt, dlaczego tym instynktem nie wykazl sie duzo bardziej doswiadczony ronney, czy berb.? z prostej przyczyny- bo to byl zasrany przypadek. tak jak przypadkiem jest ten typ. co to za napastnik, ktorego nie widac w polu karnym przy wykonywanym rogu? co to za napastnik, ktory nie umie wybiec do przodu po dogodna pilke? ktory akcje potrafi jedynie wycofac? ma problemy z szybkim rozegraniem akcji a indywidualna technika nie blyszczy? to jest napastnik bezwartosciowy. ogladnijcie rany te mecze jeszcze raz przez pryzmat samego machedy. rozumiem, ze jest jeszcze mlody i zrozumiem, jesli strzeli jeszcze kilka goli, ale to nie jest kandydat na gwiazde. chociaz nie, moze na 'gwiazde' tak, na 'fundament druzyny', 'wartosciowego zawodnika' -nie. najbardziej rozwalila mnie jego reakcja po strzelonym golu przez ronaldo na 2;2 z aston villa- c7 dumny idzie przed siebie, bijac sie chyba w piers ( troche cyrk, ale czesto sie tak zachowuje, poza tym- duma byla uzasadniona ) a macheda skacze na okolo niego, oblepia lapami, przytula sie, jakby chcial wykrzyczec: patrzcie, ja z nim gram w jednym zespole, ja go znam, robcie foty. gdyby rzeczywiscie byl cholernie wartosciowy, dawno upomnialaby sie o niego europa. chocby ta srednia. nie mozna go calowac w dupe za to tylko ze w 2 meczach strzelil 2 gole, bo jego skill nie pozwala zakladac, ze to bedzie dla niego norma..
» 11 kwietnia 2009, 23:50 #45
Steckov: mickb: Dał nam cenne trzy punkty i nawet pamiętam w jakich meczach, bo tego nie było za wiele. Powiem tak, mam nadzieje, że los będzie sprawiedliwy i pokaże, gdzie jest miejsce Berby, a gdzie Teveza.
» 11 kwietnia 2009, 23:49 #44
waddle: A Macheda idzie w ślady Solskjaera, czyli tego kto sprowadził go na OT:)
» 11 kwietnia 2009, 23:49 #43
vrub: Ribery za Krystyne niech nawet MU dopłaci :)
» 11 kwietnia 2009, 23:45 #42
waddle: Plan minimum został maksymalnie wykonany!

3 punkty zdobyte, w miarę przy niskim nakładzie:) I oto chodziło tuż przed arcyważnym środowym meczem.

Co do meczu. To jest parę spraw, które mnie martwą. Męczymy te zwycięstwa strasznie. Fergie nie może publicznie powiedzieć, że jego gracze są już zmęczenie sezonem (a on sobie dobrze o tym wie).

Oceny i spostrzeżenia:

Foster - 6 - specjalnie bez pracy, ale momentami ta gra na przedpolu była bardzo ryzykowna. I to on moim zdaniem zawinił w 50% przy stracie gola

Neville - 7 - dziś Gary na szczęście nie odstawił "trzody" w defensywie. Poprawnie zagrał, ale pamiętajmy, że pilnował samego... Andy'ego Reida;))))

O'Shea - 6 - bez polotu w defensywie i mało w ofensywie

Evans - 6,5 - błąd przy stracie gola, dalej już było poprawnie

Vidic - 7 - mózg naszej defensywy

Park - 6 - chaos i jeszcze raz chaos, daleko jeszcze do dyspozycji sprzed miesiąca

Carrick - 6,5 - jak zwykle przystało na niego - drzewny występ, i znów 70% podań na stojąco

Scholes - 7,5 - bramka i poprawna gra, bardzo dobrze sterował tym treningowym tempem gry. Do takich trenigówek Scholes jest naprawdę bardzo przydatny;)

Rooney - 8 - gracz meczu

Berbatov - 5 - on nigdy dla MU nie zagrał tak świetnych spotkań jak w Spursach, zaczyna mnie powoli irytować ten "najarany" styl gry

Tevez - 6 - jeśli ktoś nie ma co robić z wolnym czasem, to niech popatrzy sobie na powtórkę tego meczu i policzy ile razy przewracał się Carlos, gdy dostał piłkę do nogi. 70% podań do niego kończyło się jego upadkiem... Nadal uważam, ze to ostatni sezon Argentinos w naszym klubie

Ronaldo - 6 - nastraszył tylko i nic więcej

Macheda - 6,5 - trzymał nogę tam gdzie trzeba!

Anderson - bez oceny

Cieszą 3 punkty! Święta będą Spokojne i Radosne (tak myślę!)
» 11 kwietnia 2009, 23:36 #41
vrub: kiedy jest termin zaległego meczu z Portsmouth?
» 11 kwietnia 2009, 23:33 #40
hiszpan1984: To był bardzo ciężki mecz ale udało się wyjść z niego zwycięsko i to jest najważniejsze mam nadzieje, że w następnych meczach w lidze będzie szło nam lżej bo w LM już nie ma co liczyć na lekkie spotkania. Oby dzisiejsze zwycięstwo było początkiem drogi do zdobycia wszystkich trofeów jakie są tylko możliwe. Powodzenia DIABŁY!
» 11 kwietnia 2009, 23:32 #39
hubkic: Mecz słaby, ronaldo rozczarowanie, tevez to nie ten piłkarz z zeszłego sezonu, berba marnie, rooney jedynie swietnie. Foster bramkarz przecietny nie ma startu do vds w chwili obecnej a macheda troche z fuksu strzela brame ale przynajmniej byl na wlasciwej pozycji :) z porto bedzie ciezko nawet bardzo ale jestem dobrej nadzieji i ciesze sie z dzisiejszej wygranej :D
» 11 kwietnia 2009, 23:29 #38
mickb: @Steckov - z tego co pamietam to juz kilka bramek jego autorstwa dawalo nam 3 cenne pkt w tym sezonie, owszem tevez nie gral tyle co berba, ale jak gral to ani tyle nie strzelal...po prostu widze jaki berba wprowadza spokoj do druzyny - ciezko odebrac mu pilke, dobrze sie zastawia, madrze podaje...jednak masz prawo do swojego zdania z ktorym ja niekoniecznie musze sie zgadza tak jak i Ty z moim
» 11 kwietnia 2009, 23:15 #37
Steckov: mickb: Berbatov bramki strzela? Hehe rzeczywiście ma ich tak dużo, że ho ho. Już dobra pal sześć z porównywaniem go do Teveza, ale on naprawde jest słaby!
» 11 kwietnia 2009, 23:11 #36
Smally15: A widziałeś Naniego w ostatnim meczu z Aston Villą i kilku poprzednich w których wystąpił?? Oczywiście ma niekiedy przebłyski i to bardzo spektakularne w postaci pięknej bramki z dystansu, ale doskonale widać, że w ostatnim czasie zawodnik ten jest w słabej formie. Postawiłbym raczej na doświadczenie i wprowadził Giggsa od pierwszych minut. Ale to oczywiście też tylko moja opinia:) Nie jestem trenerem aby ustalać skład, wierzę, że SAF postąpi słusznie...
» 11 kwietnia 2009, 22:58 #35
mickb: tez dlugo mialem problemy z kontem i sie nie rejestrowalem ponownie, ale dzisiaj sobei zorbilem prezent na urodziny :P, bo jak widze te komentarze to tez sie chce wlaczyc do dyskusji

wiec tak
gramy slabiej - widac golym okiem, ale wygrywamy, moze fuksem, moze zasluzenie, ale pkty wpadaja na konto - tak sie poznaje wielkie druzyny, nawet jak maja slabszy okres to potrafia wygrac - jak by tak liv wygrywal to by tu wszystkich szlag trafial - ich teraz tez musi :P

sprawa machedy - moze i chlopak ma fuksa i sie tam znajduje przypadkeim, gdzie sie znajduje, ale poki co skuteczny jest i chwala mu za to :)

tevez vs berbatov
widac, ze ejst widoczny podzial na tych co sa za tevezem i przeciw berbatowowi, i na odwrot - ja osobiscie lubie obydwu...ale dzisij berbatowowi nie wyszedl moze strzal jak mu scholes wylozyl, moze i koles sie palcze po boisku, ale jak juz dostanie pilke to przewaznie uspoki gre - to on byl glownym ogniwem akcji po ktorej padla 1. bramak dla manutd, tevez biega, walczy, szarpie, zostawia serce na boisku...ale z tego az tak duzego pozytku nie ma, chce zeby zostal w klubie, ale za te 30mln to chyba jednak za duzo, za 20 juz tak. suma sumarum - wydaje mi sie, ze ci co tak anrzekaja na berbatowa nei maja racji, moze nie kompletnie, ale nie maja - SAF ma takie doswaidczenie, ze mimo iz apre transferow mu nie wyszlo (np veron, kleberson) to jak go kupil za tyle i stawia na niego i ten jeszcze bramki strzela to CHYBA JEDNAK JEST OK. jesli wolicie kogos kto zostawi serce na boisku, a jedyny pozytek z tego taki, ze po porazce i tak mozan schodzic z podniesiona glowa to...sorry, ale liczy sie efektywnosc - berba ja ogolnie ma w tym sezonie, ciezko mu zabrac pilke i tez potrafi sie znalezc...
» 11 kwietnia 2009, 22:48 #34
Smally15: Steckov, a czego się spodziewałeś?? Przecież Berba powinien jeszcze leczyć kontuzje zamiast grać. Jak oglądałeś mecz to widziałeś że jak zszedł z boiska to miał przyłożony lód do kostki. Nie mógł zatem dać z siebie wszystkiego, proste.
» 11 kwietnia 2009, 22:23 #33
dear17: ludzie czy w wogole kumacie SAF
on specjalnie kazał swoim graczom sie nie przemęczac i wygrac skromnie po kazdej bramce manu manu grało słabiej i wolniej bo wystarczyło im takie zwyciestwo po to by rozgromic porto
» 11 kwietnia 2009, 22:06 #32
Marcindst13: ej!! moze i fart ale gol ! i mamy 3 pukty !! i to sie liczy na farcie tez tzeba troche isc co nie
» 11 kwietnia 2009, 21:44 #31
Rusek93: Hehe jak dla mnie to ta bramka to taki lekki fart, bo przecież Carrick strzelał na bramkę a nasz Macheda tylko (a może aż!) był we właściwym miejscu o właściwym czasie:)
Że tak powiem instynkt ma jak Ruud;]
» 11 kwietnia 2009, 21:42 #30
ManUtdFun: ufffffff ... i znów Macheda nam ratuje tyłki przed utratą lidera i punktów. Szczerze to po meczu z Villą mysloałem że to fart ale teraz się przekonałem. Meczu nie oglądałem więc nie mogę nikogo oceniać ale gdy zobaczyłem wynik 1-2 dla United to się popłakałem ze szcęścia. Gratulacje dla Machedy !!
» 11 kwietnia 2009, 21:34 #29
Trener: Znowu sie udało. Ale z taka grą to już chyba ostatni raz. Dramat. wszyscy poza Rooneyem. A już Neville to kompromituje się z każdym zagraniem. Jak można było go wystawiać po jego blamażu z Aston Villą.
» 11 kwietnia 2009, 21:02 #28
Steckov: Hehehehe Czaplak, ale żeś mnie rozbawił. Berbatov zagrał lepiej od Teveza? No nie moge hehehe. Weź obejrzyj mecz jeszcze raz. Berbatov zdecydowanie ławka i to z wykrzyknikiem. Zagrał najgorzej ze wszystkich. Zwienczeniem jego super gry było jego podanie na ślepo w pole karne, gdy nie był atakowany. Zakochałeś się w tym Berbatovie, czy co? Bo ja bym za niego wymienił napastnika ze średnich klubów europejskich i każdy wniósłby więcej. Przejrzyj na oczy, błagam Cię. Berbatov nie prasuje do naszego klubu, nie ten styl.
» 11 kwietnia 2009, 20:29 #27
molesciak89: Macheda daje rade jak bedzie wychowankiem MANU to zostanie swietnym pilkarzem .... pozdro dla kibicow
» 11 kwietnia 2009, 20:21 #26
PiterParker: Niesamowite. Dowiedziałem się z wiadomości i od razu musiałem tutaj przeczytać. Oczywiście nie ma co na razie się ekscytować ale jak niedługo strzeli kolejną bramkę to zacznę uważać że to talent na miarę Beckhama (oczywiście nie ten styl i nie te gole ale w końcu młody jak słynny rocznik '92).
» 11 kwietnia 2009, 20:07 #25
plinert: ech niektore komentarze sa bardzo "profesjonalne". jak czytam ze ten sie nie nadaje, ten zle gra, lepiej zeby tamten czy inny, tegop wywalic innego kupic albo ile meczow jeszcze itp.itd, to do glowy przychodzi mi tylko jedno, a mianowicie, do tych "profesjonalistow", zacznijcie uwaznie ogladac mecze, a nie grac w pes, fifa, fm czy inne i nie przenoscie swoich wirtualnych niepowodzen na rzeczywistosc, albo nie udawajcie ze sie znacie, bo az oczy bolą jak sie pewne rzeczy czyta.

a co do meczu to juz wszystko chyba napisane zostało...
mysle ze na te swieta powinnismy sobie jeszcze dodatkowo zyczyc lepszej gry diablow
(o ironio!)...
» 11 kwietnia 2009, 20:03 #24
welllone: Ruud przecież też nie był zbyt widoczny na boisku, i w Realu też nie jest, a nie da się ukryć że jest jednym z najlepszych napastników na świecie, ma przeczucie, znajduje się tam gdzie powinien i strzela bramki. Taki piłkarz jest nam właśnie potrzebny. Odkąd Ruud opuścił nas nie mieliśmy takiego napastnika. Roo gra całkiem inny football, Apacz i Berba również. Więc dobrze by było gdyby Macheda był takim naszym asem, jak kiedyś Solskjaer. Wchodził w 70 minucie i strzelał bramki aby zapewnić zwycięstwo. A ja Machenda będzie już kondycyjne przygotowany na cały mecz może okazać się że będzie jak Ruud, który tylko czeka aby trafić bramkę. Za wcześnie aby go oceniać.
» 11 kwietnia 2009, 19:57 #23
ravvvv: to, ze jednego gola uda mu sie strzelic po wybitnej asyscie a za drugim razem nadziewa sie na pilke czyni go zawodnikiem, ktory strzeli 20 goli w sezonie?. ye, patrzmy tylko na to,ze pilka trafia po jego obiciu do bramki i nazywajmy go wybitnym. w ogole nie patrzac na to, co prezentuje poza tym. przygladnijcie sie podaniom, przyjeciom, grze bez pilki czy glowkom albo jakims rozgrywaniu gry..
» 11 kwietnia 2009, 19:27 #22
Petrozza52: Wojtas, nie osłabiaj mnie, nie umiesz liczyc? Skoro zespołów w lidze jest 20, każdy gra z każdym, oprócz siebie oczywiście, wiec 19*2=38
38-31=7 -.-
Prawdziwy fan.... (chcąc nie chcąc, odpowiedziałem na twoje pytanie)

Co do meczu - ani trochę mnie nie cieszy, że tyłek znowu ratuje nam piłkarz bez ligowego doświadczenia (mam na myśli premier league). Nie wspominając już nawet o kolejnym straconym golu, wbiła nam go drużyna, która pod względem strzelonych bramek w lidze jest 3 od końca... OK, nie pomijam tego, bo staramy się dostzrec wszystkie aspekty.
Obiektywnie - nie widzę nas w meczu z Porto.
Optymistycznie - wygraliśmy z Bayernem w 99' , rok temu z Chelsea, też wiadomo, że troszkę przyfarciliśmy. Liczę na odrobinę szczęścia, bo bez niego z taką grą nie wygramy na stadionie, na którym nie wygrał jeszcze żaden angielski klub.
» 11 kwietnia 2009, 19:11 #21
Smally15: Lesio, myślę, że Nani w mezcu z Porto to nie jest zbyt dobry pomysł. A co do Fletchera to moim zdaniem za ostro krytykujesz. Miał ostatnio słabsze występy, ale to można powiedzieć prawie o wszystkich zawodnikach United...
» 11 kwietnia 2009, 19:07 #20
antoinex: Macheda jeszcze pokaże na co go stać :) Berbatov... spadaj na ławkę. Rooney jak zwykle - całe serce włożył w ten mecz. Mecz ogólnie słaby jak na kaliber Man U. Widać jeszcze zmęczenie. Przeciwnik był słaby więc mecz powinien pójść z górki, a tak niestety nie było. Pozostaje nam czekać na ogólna poprawę :) Choć oczywiście ten mecz daje wiele nadziei i ... 3 ptk. A o to nam chodzi :)
» 11 kwietnia 2009, 19:06 #19
Marcindst13: no to mamy 3 puk ale wygrana z ekipom ktura walczy zeby nie spadla do niszej ligi i zeby wygrac tylko 1-2 ?? hehe powinismy wygrac co najmnie 1-3 !! jesli zagramy tak jak w tym meczu w srode to bendzie tragedia ale lepiej greali niz ostatnio wiecej sie chociaz ruszali i znowu oklaski dla Roo... znowu aktywny i wogole brawo !! Anderson weszed i zmienil troche na dobre + dla niego noi Krysia weszla :) jak zawsze pomaga swaja szypkosciom mam nadzieje ze pokaze sie w meczu z porto i zagra jak na mistrza przystalo :) np jak w ostatniej edycji LM z AS Roma :) a co do naszego 17-latka znowu wielkie barwa fakt pilke zostala nabita i zarazem fuksem troche strzelil tego gola ale w tak mlodym wieku to brawo :)
» 11 kwietnia 2009, 19:04 #18
Czaplak: Macheda ....Zabójca o twarzy dzieciaka, bądź dzieciak z precyzją zabójcy ;]

Ten mecz dał mi wiele odpowiedzi.

Neville po raz kolejny pokazuje że jest przeciętnym piłkarzem, z całym szacunkiem do naszego kapitana, ale ani w ofensywie ani tymbardziej w defensywie się nie popisał, symulowanie, po jego stronie nadeszła nawałnica i była bramka, ahh jednak Wes to było to w poprzednim sezonie, juz nawet w tym, na prawej obronie Johny gra lepiej.

Na czyje konto bramka ? po części Foster i Evans, nie wiem, może niepewna interwencja Evansa byla spowodowana krzykiem "moja" mino tego dobrty mecz anglika.

Pomoc dzis strasznie statycznie, najsłabiej Park i Carrick ( do Parka mam mniej pretencjiw iele meczy grał w pełnym wymiarze czasowym, wiele biega szarpie...), Ale Anglik? Ławka, Ławka i jeszcze raz ławka, wcale nie lepiej dzis scholes, podania albo słabe, bądź głupie straty.

Gracz meczu zdecydowanie Rooney, on robi różnice, podobnie jak Berba, dziś wg mnie pokazął wiecej niż Tevez, rogreał, kiklka dobrych ładnych przyjęć, troszke spokojnie z jego ocenami, wrócił po kontuzji...
a Tevez ?? Szarpał szarpał i tylko tyłem do bramki grał, kłopoty w przyjęciu...

Tak własnie czułem że to może byc bramka Kiko bo tak widziałem że piłka zmieniła tor lotu, myśle czyżby znowu On? i tak się stało...
Ten dziecial nam ratuje szanse i nadzieje na mistrza w tym roku, wie gdzie się ustawić co zrobić, szczerze? jeśli by wytrzymał fizycznie chciałbym by zagrał w spotkaniu z Porto, ale czy Szkot zaryzykuje ?? Mnie Tevez nie przekonuje, Berbatov jesli będzie mógł zagrać musi wybiec w 1 składzie, jego zagrania mogą być kluczowe, a jeśli ktoś tego nie widzi jest ślepy, bo kto ma dogrywać?? Carrick? Scholes?? Oni coś nie w sosie sa, zagra na Porto pewno Giggs ( najbardziej kreatywny gracz środka pola w tym sezonie...a nie scholes czy Andi ... ).

Myśle że na Porto powinno być tak:
Edwin-Oshea,Rio, Vidic,Evra - Ronaldo, Fletcher, Giggs,Rooney - Berbatov, Tevez/Macheda.

Wierze w młodziana, oj wierze....

To jest gracz który nie ma presji, nie boi się uderzyć...więc?
» 11 kwietnia 2009, 18:40 #17
AdaaM666: kurde mecz slaby, na szczescie udalo sie wywiesc 3pkt co cieszy, ale do cholery od kilku spotkan United naprawde nic nie pokazuje i w meczu z Porto moze byc ciezko ;/ chociaz oczywiscie wierze ze zespol sie odrodzi i zacznie grac ladna i skuteczna pilke!
» 11 kwietnia 2009, 18:39 #16
agawu92: Słuchajcie, taką robotę ma napastnik- strzelać bramki, Macheda to robi... Co do tego meczu to cienko tylko Rooney dobrze, Berbatov cienizna, nie pasuje do MU, powinny zostawić Teveza i Macheda na zmianę... Go United!
» 11 kwietnia 2009, 18:37 #15
ravli: Czego sie tak podniecacie tym Machedą? Koleś ma farta i tyle! Co do meczu to Naville beznadzieja, Berbatov beznadzieja, reszta przeciętnie :/ Tevez bardzo widoczny i bardzo aktywny a Roo to poprostu klasa! Najlepszy zawodnik meczu!
» 11 kwietnia 2009, 18:33 #14
Kolejorz: Ha, głupi ma zawsze szczęście :D Myśle, że planem Fergusona było 1-0 i spokojnie dotrwać do końca bez specjalnego zmęczenia. Prawie się udało...
» 11 kwietnia 2009, 18:33 #13
Typ: Śmieszni jesteście. Macheda strzela bramki, ratuje nam dupę a wy narzekacie, że on jest słaby i poza fartem nic nie ma albo jesteście zawiedzeni tym, że to właśnie on a nie kto inny nam tą dupę ratuje. Ja się z tego cieszę, że tak młody zawodnik przebojem wbija się do podstawowego składu, czy mu się uda ?? Zobaczymy. Dla mnie jest on symbolem świeżości, której nam tak bardzo ostatnio brakuje. Szkoda, że nie potrafimy zagrać dobrego meczu ale najważniejsze są 3 punkty.
» 11 kwietnia 2009, 18:31 #12
Shpongle: Berbatov chyba ogólnie grał z kontuzją wiec se zdjął buta jak poszedł na ławe, chyba wszystko znim okej. Bardzo dobrze, pewnie będzie gotowy na środę.

Dobrze to według mnie tylko Rooney grał. :/ I Anderson dał dobrą zmianę, w przeciwieństwie do teveza umie sie zastawić i przyjąć piłke. Ciekawe czy byłby może sens zagrac Andersonem w środę..
» 11 kwietnia 2009, 18:16 #11
vrub: z taką formą to możemy pomarzyć o wygranej z FC Porto...
» 11 kwietnia 2009, 18:12 #10
ravvvv: a. jeszcze one thing. rozczarowanie (jakie w wiekszosci przejawiacie) jest zwiazane ze zdziwieniem. mu ma kryzys i to widac od dluzszego czasu. skad zatem to zdziwienie?
» 11 kwietnia 2009, 18:10 #9
trojka91: a wiadmo co z berba bo znowu cos mu tam sie stalo nie ? lod mial na nodze zeby tylko byl gotowy na Porto :/
» 11 kwietnia 2009, 18:07 #8
ravvvv: a vds nie siedzial przypadkiem z tego samego powodu co ronaldo, czy evra?
teraz machede zrobia gwiazda. bo chlop jest mlody, bez balastu psychologicznego, i mial z dupy farta bo pilka wpadla akurat na niego. a niech go gwiazda robia, nic nie zmieni faktu, ze wszystkie inne aspekty gry procz zasranego farta ma na pozoimie najwyzej przecietnym. i to wlasnie spowoduje, ze mediom ten zawrot glowy szybko przejdzie. swoja droga; rany, alez to 'kreowanie' gwiazd jest proste..
» 11 kwietnia 2009, 18:06 #7
czerwo07: ...powinniście sie cieszyć zwycięstwem i docenić poprawe! co prawda mocniejszy skład, ale dalej są braki w kadrze. po co ten lament co do Fostera, skoro wystawił goSAF żeby odpoczął VDS ?! ..fakt bramka z jego winy.. ale poza tym według mnie bronił dobrze. nie widze powodu do tak ostrych krytyk którą prezentujecie.. to nasze DIABŁY!! więc ich wspierajmy, gdy trzeba dodawajmy otuchy a nie krytykować! od krytyki to oni mają dziennikarzy, fani powinni na ZAWSZE przy nich z dobrym słowem! pozdrawiam PRAWDZIWYCH FANÓW MU!
» 11 kwietnia 2009, 18:03 #6
danon: ej dla mnie Foster jest tak słaby oprocz refleksu to nic ne prezentuje
» 11 kwietnia 2009, 18:02 #5
ManSaguniaUtd: Czyżmy Macheda drugim Ronaldo ? :/ Chyba niee :P heh a właśnie zgadzam się macheda ratuje MU du*e :/ Nie mógł by być kto inny ?
» 11 kwietnia 2009, 18:02 #4
czerwo07: chłopak troche przypomina mi Ruuda :) w sumie to początki Machedy, ale coś czuje że własnie na takiego wyrośnie ;) oby tak dalej! GLORY UNITED!!
» 11 kwietnia 2009, 17:58 #3
trojka91: chociaz wygralismy 1:2 dlamnie slaby mecz spodziewalem sie conajmniej 0:3 dla MU :/ i cos ciezko widze mecz z Porto...
» 11 kwietnia 2009, 17:57 #2
stosik: Foster zawalił bramkę. Niepotrzebnie wychodził.
A Macheda... wejście smoka :)
» 11 kwietnia 2009, 17:56 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.