Scholes: Bramki zaczną wpadać

Mistrzowie Anglii nie mogą pochwalić się dobrą skutecznością w niedawnych czterech meczach w Premiership, w których zdobyli zaledwie cztery gole.

- Nie stworzyliśmy dziś tylu sytuacji, ilu byśmy chcieli. Gramy jednak futbol ofensywny i bramki wcześniej, czy później przyjdą – przyznał Paul Scholes w rozmowie z MUTV.

- Chcieliśmy wygrać mecz, ale tak się nie stało. Na White Hart Lane nigdy nie gra się łatwo. Dziś zdobyliśmy tu punkt. Chcieliśmy być bliżej Liverpoolu, którego piłkarze muszą być zawiedzeni remisem z Hull. Nasz punkt jest zatem lepszy niż ich.

Paul Scholes powoli wraca do regularnego futbolu po kilkutygodniowej przerwie. Podczas Klubowych Mistrzostwach Świata w Japonii doświadczony Anglik dostanie z pewnością kolejną okazję do gry.

- Zagrałem 20 minut z Blackburn, połowę z Aalborgiem i dziś 20 minut. Mam zatem nadzieję, że w Japonii wystąpię w spotkaniu przez 80 a nawet 90 minut – stwierdził Scholes.