Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Kleberson pełen wiary

» 5 grudnia 2004, 12:09 - Autor: Spooky - źródło: wlasne
Pomocnik Czerwonych Diabłów, który całkiem niedawno wypadł ze składu co najmniej do końca roku - Jose Kleberson - przyznał, że wciąż nie traci nadziei na świetlaną przyszłość w barwach Manchesteru United. Mimo że bardzo często na przeszkodzie do zaimponowania menadżerowi i kibicom stają mu liczne kontuzje to Brazylijczyk wierzy, że jeszcze zdąży zabłysnąć w Premiership.
Kleberson pełen wiary
» Manchester United
Od czasu przybycia na Old Trafford dobre występy Klebersona były przeplatane kontuzjami, po których Brazylijczyk nie mógł już wpaść w odpowiedni rytm. Kiedy wydawało się, że optymalna forma wraca, pojawiała się nowa kontuzja. I tak bez przerwy.

"Jak wielu piłkarzy przybywających do Anglii, byłem zaszokowany szybkością gry i siłą fizyczną tutejszych zawodników. Gra od samego początku wydawała mi się brutalnie twarda; wręcz na granicy faulu" - powiedział Kleberson.

"Ale mam salę ćwiczeń w domu, na której spędzam mnóstwo czasu. Klub podaje mi także stale kreatynę, która ma polepszyć moją siłę i wytrzymałość. Z dnia na dzień czuję się mocniejszy psychicznie i odporniejszy na różne urazy."

"Kiedy wracam do rodzimej Brazylii ludzie często pytają mnie: 'Czy wszystko ok? Dlaczego nie grasz w Manchesterze United?' Wtedy odpowiadam im, że jestem bardzo szczęśliwy na Old Trafford i ani przez chwilę nie przyszło mi na myśl, by stąd odejść. Rozumiem stanowisko menadżera, gdyż wiem jak wspaniałych pomocników mamy w klubie. Jestem młody i wiem, że musi minąć trochę czasu by w pełni zasłużyć na miejsce w takiej drużynie, jaką jest United."

"Mogłem trafić do Newcastle United, zanim wybrałem ofertę Czerwonych Diabłów. Nie chciałem, gdyż głupotą byłoby zmarnowanie szansy dołączenia do Manchesteru United. Na początku swojej kariery Edu także miał problemy z aklimatyzacją w Arsenalu, ale powiedział mi kiedyś, że osiągnę sukces, jeżeli nie będę za bardzo pazerny."

"Myślę, że jestem odpowiednim graczem w odpowiednim miejscu. Po prostu potrzebuję kilku gier i szczęścia, by na dłużej zostać w składzie. Nie wyobrażam sobie gry gdzie indziej. Moim głównym problemem nie jest ogromna konkurencja w United, lecz kontuzje. Jeżeli one zostawią mnie w spokoju, będę szczęśliwy."

"Mam bardzo dobre kontakty z Carlosem Queirozem. Powiedział mi, ze jestem bardzo dobrym graczem, świetnie podaje, a jedyne czego mi brakuje to trochę więcej szybkości i siły. Mogę udowodnić, że się nie mylił wypowiadając te słowa, jeżeli tylko nadarzy się odpowiednia szansa" - zakończył Brazylijczyk.


TAGI


« Poprzedni news
Wątpliwości Fergusona...
Następny news »
Giggsy nadal wierny...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.