Vidic chwali współpracę z Ferdinandem

Serb jest nieustraszonym obrońcą, bez wahania główkuje w bardzo niebezpiecznych sytuacjach, z kolei Rio wprowadza w grę defensywy dużo spokoju. Oboje uzupełniają się znakomicie.

- Rio i ja świetnie się rozumiemy, jesteśmy dobrymi kolegami. Gdy tutaj przyjechałem i nie znałem jeszcze zbyt dobrze angielskiego było trudno się porozumiewać, ale teraz jest już znacznie lepiej – powiedział Nemanja.

- Jestem dumny, kiedy ludzie uważają nas za tak dobrych graczy. To dla mnie olbrzymi komplement. Mamy znakomity zespół, moim priorytetem jest grać w obronie tak, jak dobrzy są nasi zawodnicy z ataku.

- W ubiegłym sezonie strzeliłem może pięć bramek, w tym roku tylko jedną i chciałbym poprawić się w tym elemencie. Rio pod tym względem spisuje się lepiej, ponieważ trafiał częściej w Lidze Mistrzów i Premier League. Potrzebujemy bramek zdobywanych przez obrońców.

Vidić przyznał, że w rodzinnym kraju nie uczył się angielskiego, starał się nadrobić zaległości ze szkoły oglądając seriale telewizyjne.

- Nie miałem angielskiego w szkole. Uczyłem się z filmów, programów z serbskimi napisami. Dlatego, gdy przyjechałem do Manchesteru znałem już kilka słów. Oglądałem dużo różnych seriali m.in. "Only Fools and Horses", który był bardzo zabawny ale też pomógł mi zrozumieć język.