Scholes nie może doczekać się powrotu
» 3 stycznia 2008, 19:27 - Autor:
Cantona33 - źródło: wlasne
Sir Alex Ferguson może być pewny, iż przez najbliższy miesiąc będzie łączony z wieloma transferami. Pewien może być również tego, że pod koniec stycznia będzie miał w swoim składzie zawodnika światowej klasy.
Paul Scholes powiedział, że jest na dobrej drodze, aby pod koniec miesiąca móc wesprzeć Manchester United w walce o tytuł mistrza Anglii. 33-letni pomocnik rozpoczął treningi wytrzymałościowe po spędzeniu ponad dwóch miesięcy na trybunach, kurując się po operacji więzadeł krzyżowych.
- Rozpocząłem już treningi biegowe. Mam kilka tygodni, które wykorzystam aby w jak największym możliwym stopniu odzyskać formę. Mam nadzieję, iż będę pałał świeżością. Minęło kilka miesięcy od operacji i wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Jestem na dobrej drodze aby wrócić pod koniec stycznia lub na początku lutego - mówi Scholes.
Rudowłosy pomocnik doznał kontuzji podczas treningu przez paĽdziernikowym spotkaniem Ligi Mistrzów z Dynamem Kijów.
- Poczułem coś podczas treningu jednakże zlekceważyłem to i wydawało mi się, iż mogę grać. Kontuzja okazała się poważna na drugi dzień i pomyślałem, że może być problem. Prześwietlenie wykazało zerwanie więzadła w kolanie.
To nie był łatwy czas dla Scholesa, który przyznał, że jest nie najlepszym widzem: - To był dla mnie bardzo frustrujący czas. Wciąż widzę przed oczami te wszystkie mecze, jednakże z czasem staje się to nudne, gdyż jedyne czego chcesz to być na murawie i grać. Ale przez cały czas pamiętałem, że muszę być cierpliwy i mam nadzieję, że niedługo wrócę do gry.
Urodzony w Salford pomocnik, prawdopodobnie będzie liczył na swój powrót na mecze z Portsmouth i Tottenhamem (odpowiednio 30 stycznia i 2 lutego). Oczywiście wszystko zależy od tego jak pójdzie ostatni etap rehabilitacji.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.