Przedstawiamy... Anton Bryan

Imię i nazwisko: Anton Bryan, potocznie mówią na mnie ‘Anton’.

Data i miejsce urodzenia: 4 paĽdziernik, 1989, Manchester.

Pozycja: Skrzydłowy, lub napastnik. W bieżącym sezonie jednak częściej występuję jako skrzydłowy.

Walory: Moja siła objawia się, gdy jestem przy piłce. Potrafię wziąć na siebie ciężar gry w ataku. Dobra szybkość i przyśpieszenie na pięciu jardach pomagają mi szczególnie, gdy grając na skrzydle chcę minąć obrońców.

Aspekty wymagające poprawy: Gra głową. Obecnie idzie mi to tragicznie! Trenerzy przymocowują piłkę do sznurka, by ich podopieczni mogli trenować wyskok do główki. Brzmi to dość dziwacznie, ale oby przyniosło to jakieś rezultaty. Poza tym zawsze staram się poprawić wykończenie akcji. Wszyscy napastnicy pracują nad tym na treningach.

Koledzy klubowi, których podziwiam: W młodszym zespole są to Fraizer Campbell i Fabian Brandy. Natomiast, jeżeli chodzi o pierwszy skład to wskazałbym Ronaldo i Rooneya. Niektóre aspekty ich gry z wielką chęcią widziałbym u siebie, na przykład umiejętności Ronaldo, a co do Rooneya… no cóż, on posiada wszystko. To niewiarygodne, tak właściwie oni są niewiele starsi ode mnie. To pokazuje, że młodzi gracze mają przyszłość w United.

Życie w United: Jestem tutaj już od siedmiu lat. Lecz ostatnie kilka miesięcy to z pewnością mój najlepszy okres w życiu. Każdy aspekt bycia tutaj jest wspaniały zarówno na boisku, jak i poza nim. Na dobre związałem się z tutejszymi zawodnikami, a cały sztab zawsze jest gotów wyciągnąć pomocną dłoń i chce jak najlepiej dla nas.

Pierwszy raz, gdy zostałem dostrzeżony: Grałem dla lokalnego zespołu, Fletcher Moss, i zaoferowano mi testy dla City. Lecz nigdy nie doszły one do skutku. Kilka miesięcy póĽniej udałem się na okres próbny do United i od tego wszystko się zaczęło. Miałem wówczas 10 lat i jestem fanem United, dlatego było to dla mnie spełnienie marzeń.

Największy cel piłkarski: Jak na razie wygląda na to, że ciężko będzie dostać się do pierwszego składu, nie jest to łatwe. Lecz chcę wykrzesać z mych umiejętności wszystko, co możliwe, by stać się jak najlepszym piłkarzem. Mam nadzieję, że uda mi się to tutaj zrealizować.

Najpiękniejszy moment: Oczywiście jest to dzień, w którym dowiedziałem się o stypendium w United. Dręczyłby mnie koszmary przez wiele tygodni, gdybym usłyszał ‘nie’.

Najbardziej kłopotliwy moment: Na szczęście nie zdobyłem jeszcze żadnych szokujących bramek samobójczych i oby nie prędko dane mi było to uczynić. Najgorszą rzeczą jest utkwić u progu pierwszego składu, lub w przypadku starszych graczy, w rezerwach.

Inne lubiane dyscypliny: Koszykówka, lub też tenis stołowy. Nie jestem w tym najlepszy, ale idzie mi całkiem nieĽle. Na treningach zwycięzca zawsze zostaje przy stole. [Kulisy United: Rio uważa się za najlepszego tenisistę stołowego spośród piłkarzy…] Nigdy nie widziałem Rio w akcji. Prawdopodobnie to Ronaldo jest najlepszy, Wes Brown również nieĽle sobie poczyna. Biorąc pod uwagę pierwszoroczniaków akademii, jestem zdecydowanie najlepszy.

Ulubiony film: Identity (Tożsamość). Lubię też film White Chicks (Agenci bardzo specjalni), który zapewnia dużą dawkę śmiechu.

Ulubiona muzyka: Właściwe niczym nie gardzę, choć szczególnie preferuję R’n’B i soul. Lubię Marquesa Houstona.

Ulubiony program telewizyjny: Friends (Przyjaciele), przyjemnie się ogląda.

Najlepszy trener w zespole: Tom Cleverley [gracz akademii] zawsze pracuje ciężko.

Najgorszy trener w zespole: Richard Eckersley, zawsze obwinia innych ludzi! [śmiech]

Żartowniś drużyny: Fabian Brandy, a także Jimmy Derbyshire.

Najlepiej i najgorzej ubrane osoby: Nie jestem pewien, co do tego zagadnienia. Lecz to Febian nie dba o swój wygląd.

Opis własny w trzech słowach: Dowcipniś, opanowany, zdeterminowany.