Tottenham czeka na Bale'a

Manchester United także wcześniej potwierdził swoje żywe zainteresowanie Walijczykiem, jednakże Sir Alex Ferguson przyznał w ostatni weekend, że Tottenham przebił ofertę United za gracza Southampton. Niewykluczona jest w każdym razie dalsza walka o tego zawodnika tym bardziej, że do wyścigu o niego włączyć ma się Arsenal. Włodarzom Kogutów jednak nie przeszkadza zamieszanie wokół Bale'a. Nie mają zamiaru zmuszać go do podjęcia jakichkolwiek szybkich decyzji, co do przyszłości.

Boss "Świętych", George Burley, stale powtarza, że Bale nie opuści St Mary już w styczniu. Mimo to Levy z radością uważa, że obrońca i tak wykorzysta przyszły czas na podjęcie kluczowej decyzji, co do swojej kariery.

"Gdy próbuje się przyciągnąć do siebie 17-latka, jest to ogromna decyzja dla niego i jego rodziny, i dajemy im mnóstwo czasu na podjęcie tej decyzji. Styczeń jest zawsze trudnym czasem na kupowanie piłkarzy i na pewno naszą filozofią tutaj jest zakończyć okienko, czy to w styczniu czy w lato, w lepszej pozycji niż je zaczęliśmy. Już mamy podpisane kontrakty z 3 graczami." stwierdza szef Tottenhamu.

Rzeczywiście Spursi są dość aktywni tej zimy. Trafili do nich: angielski golkiper Ben Alnwick, portugalski obrońca Ricardo Rocha oraz francuski pomocnik Adel Taarabt (wypożyczony z Lens). Levy zaś niechętnie wypowiada się o możliwym opuszczeniu klubu przez niektórych graczy, gdyż zamiarem londyńczyków jest ciągły rozwój.

Widzimy zatem, że Tottenham "nie przespał" stycznia. Zakupił kilku graczy i na tym nie poprzestaje. Mało tego kolejnym celem miałby być Bale, którym interesowały się Czerwone Diabły. United w tym oknie transferowym są jednak pasywni i kto wie czy nie będzie ich to kosztować utraty możliwości nabycia utalentowanego zawodnika, wobec którego Spursi mają poważne plany już może nie tyle do zrealizowania tej zimy, ale w najbliższe lato.