Simpson i Evans znów razem
» 29 stycznia 2007, 17:20 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Jonny Evans nie krył swojego zadowolenia z faktu, że znów będzie mógł występować razem z innym Czerwonym Diabłem – Dannym Simpsonem – w barwach Sunderlandu kierowanego przez Roya Keanea. Urodzony w Salford prawy obrońca w ramach wypożyczenia będzie występował dla Czarnych Kotów do końca bieżącego sezonu. Evans również trafił do tego zespołu na tej samej zasadzie.
Pierwszą część sezonu zawodnicy spędzili w Belgii, gdzie reprezentowali barwy Royal Antwerp. Evans jest przekonany, że znajoma osoba pozwoli mu na szybką aklimatyzację w nowym otoczeniu.
„Znam Danny’ego bardzo dobrze” – powiedział reprezentant Północnej Irlandii. „Razem graliśmy dla United od dwunastego roku życia i spędziliśmy pięć ostatnich miesięcy minionego roku w Antwerpii.”
„Rozmawialiśmy w poprzednim tygodniu i wtedy powiedział mi, że chciałby zostać wypożyczony. Wyznał mi, że jego zdaniem byłby skazany na grę w rezerwach, ponieważ stan zdrowotny wielu graczy United jest bardzo dobry."
„Dzień póĽniej zadzwonił do mnie, że Sunderland nosi się z zamiarem wypożyczenia. Opowiedziałem mu wówczas o różnych szczegółach pobytu tutaj. Powiedziałem mu o ostatnim spotkaniu z Sheffield Wednesday, na którym pojawiło się 6 tysięcy widzów. Dodałem również, że podoba mi się tutaj.”
Evans w samych superlatywach wyraża się na temat Simpsona mówiąc, że fani będą zachwyceni nowym zawodnikiem zakupionym przez Keanea.
„Danny nigdy nie zawodzi. To solidny chłopak, jest szybki, dobrze gra piłką i jest dość silny. Nigdy nie widziałem, aby któremuś skrzydłowemu udało się go ominąć. Z natury jest obrońcą, ale także lubi wędrówki do przodu. Kiedy graliśmy w Antwerpii skarżył się, ponieważ wiele drużyn tamtej ligi gra trzema napastnikami, co zmuszało go do pozostania w defensywie.”
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.