zrazikoowy: Lingard brawo, Lukaku super.
Derby dobrze, skutecznie się broniło. Brawo!
Nie rozumiem dwóch rzeczy.
1. Pada gol, zaczynamy od środka, Lukaku macha rękoma i krzyczy na kolegów, żeby zaatakować i dobić. Dołączają się do niego tylko Pogba i Martial. Reszta zachowuje się jakby już nie trzeba było nic robić. Tracą piłkę - zdarza się, derby atakuje bo co mają zrobić. Piłka przechodzi na prawą stronę - tam dzielnie choć trochę pokracznie Fellaini z Lindeloef'em i bodajże Smallingiem próbują zabić grę podaniami. Tylko czemu na własnej połowie? Czemu nie próbują wypchać piłki na połowę derby? Do siebie i do tyłu. Fellaini wgl po golu wykonał jakieś podanie do przodu? Ja rozumiem że czasem trzeba zabić grę i zakończyć mecz. Ale nie w taki sposób i nie w takim miejscu.
Prawie cała drużyna uznała, że skoro padł gol to chulaj dusza, piekła nie ma.
Gdyby po tym wybiciu, piłka spadła pod nogi Felli to dam sobie rękę uciąć, (wsumie co mi tam - całe przedramie) że zastopowałby grę i tyle by było z gola na 2:0.
Dobrze ze tam jednak był Lukaku który chciał dobić przeciwnika i miał wolę walki na sam koniec, w czym wtórował mu Martial.
2. Czemu Mou dalej daje grać Mikkiemu? Od razu widać, że jemu gra ciąży. Chłopak ma problem z zagraniem do kolegi. Nie ma pojęcia gdzie inni są ustawieni, gdzie podać. Nie potrafi dograć w tempo. Boi się zagrać ryzykownie, a jak już gra ryzykownie to rozumiem czemu się boi tak zagrywać.
Wszyscy ci którzy narzekają na styl i archaiczny futbol - dziś mieliście pokaz mało skutecznego ale ładnego, ofensywnego stylu. Brakowało mi tylko prób stworzenia akcji 1/1 z bramkarzem, i choć Miki nie jest w formie, żeby móc coś takiego wykreować, to mamy przecież Mate i Pogbe. A i sytuacji w których nasi mogliby wyjść 1/1 było kilka.