Już w najbliższą niedzielę na Old Trafford dojdzie do konfrontacji Manchesteru United i Manchesteru City. Przekonajmy się, co miał do powiedzenia na konferencji prasowej Louis van Gaal.
» Menadżer Manchesteru United wierzy w triumf swojego zespołu w niedzielnych derbach miasta
Wczoraj zespół wrócił do Manchesteru z wyprawy do Moskwy. Jaki, pańskim zdaniem, wpływ na formę piłkarzy miała ta podróż?
Mam nadzieję, że powrót do optymalnej dyspozycji będzie szybki, dołożyliśmy wszelkich starań, żeby tak było. Zostaliśmy w hotelu na noc, a następnego dnia lot przebiegł bardzo gładko. Po wylądowaniu przyjechaliśmy do klubowego ośrodka treningowego, gdzie kontynuowaliśmy działania związane z odnową. Dzisiaj piłkarze także niewiele trenowali, ponieważ najważniejszy jest odpoczynek. Czeka nas spotkanie na wysokim poziomie i musimy sobie z tym poradzić. Wcześniej pokazaliśmy, że nas na to stać.
Czy wygrana w derbach w poprzednim sezonie była dla pana najlepszym momentem pracy w United?
Nie, to zdecydowanie nie był mój najlepszy moment. Z tego, co pamiętam, słabo rozpoczęliśmy to spotkanie. Oczywiście, ostatecznie wygraliśmy, lecz kosztowało nas to sporo sił. W zeszłym sezonie przytrafił nam się już lepsze mecze.
Kto będzie faworytem niedzielnego starcia?
Musicie zapytać o to kibiców. To nie jest najważniejsze. Liczą się fakty. Manchester City jest pierwszy, a my zajmujemy trzecie miejsce. Dzielą nas punkty oraz różnica bramek. W takim ujęciu to nasi rywale są faworytami.
W swojej karierze wielokrotnie miał pan okazję brać udział w derbach, w których dwa zespoły dzieliła różnica klas. Tutaj jest jednak zupełnie inaczej.
Dla mnie to żadna różnica, ponieważ muszę wykonać swoją pracę. Trzeba podchodzić do niej racjonalnie, a nie emocjonalnie. To kibice kierują się emocjami. Musimy się jak najlepiej przygotować. Mamy na to o jeden dzień mniej, więc zadanie jest trudniejsze. Nasza odprawa będzie trwała krócej, jednak wykonujemy swoje obowiązki. Mamy nadzieję, że będziemy w stanie pokonać Manchester City.
Jakie wrażenie zrobił na panu fakt, iż w ostatnich dwóch meczach w Premier League Manchester City strzelił 11 goli? Tak drużyna potrafi także przełamać obronę rywali w ostatnich minutach meczu.
To na pewno dobry sygnał dla zespołu. Byłbym zadowolony, gdyby moi piłkarze tego dokonywali i w rzeczywistości tak się właśnie dzieje. Dla przykładu, przegrywaliśmy z Wolfsburgiem, ale ich pokonaliśmy. Trzeba pamiętać, iż jest to bardzo mocna drużyna. Musieliśmy odrabiać straty również w Moskwie, a CSKA pokazało niezłą organizację w obronie. Tam także doprowadziliśmy do remisu i mieliśmy szansę na wygraną. W każdym meczu potrzeba też odrobiny szczęścia. Zarówno Manchester City, jak i my, potrafimy pomagać swojemu szczęściu.
Wayne Rooney jutro skończy 30 lat. Jak pan uważa, przez ile lat będzie jeszcze grał na najwyższym poziomie?
To zależy od zawodnika i nie da się tego przewidzieć. Liczy się nastawienie do wykonywanych obowiązków, siła oraz ambicja. Wpływa na to bardzo dużo czynników.
Rooney jest najlepszym strzelcem w historii potyczek United z City. Czy uważa pan, że on najlepiej czuje się właśnie w wielkich meczach?
Uważam, że wszyscy najlepsi piłkarze uwielbiają tego typu wyzwania. To dotyczy graczy w naszej drużynie oraz w Manchesterze City. Oni kochają takie spotkania.
Minęło sporo czasu od kiedy Manchester United po raz ostatni sięgnął po tytuł mistrzowski. Czy uważa pan, że wygrana w derbach mogłaby pokazać, że obecna drużyna jest gotowa do walki o to trofeum?
Jeśli pokonamy Manchester City, będziemy na pierwszym miejscu w tabeli. To nie będzie jednak oznaczało, iż jesteśmy mistrzami. Zwycięzca zostaje wyłoniony w maju. Trzy punkty będą dla nas wielkim krokiem naprzód. Później trzeba jednak kontynuować dobre występy.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.