Ander Herrera w ubiegłym sezonie długo toczył walkę o wskoczenie do pierwszej jedenastki, a kiedy wreszcie mu się to udało, ponownie swoje miejsce stracił. Wszystko wskazuje jednak na to, że przed hiszpańskim pomocnikiem powtórka z rozrywki, gdyż Louis van Gaal "zamierza rotować składem".
Kiedy Hiszpan oglądał z ławki rezerwowych poczynania kolegów na przedsezonowym tournee, miał dwa poważne powody do zmartwień.
Po pierwsze, utracił swoje miejsce w składzie i doskonale wiedział z własnego doświadczenia, jak trudno jest taką pozycję odzyskać.
Po drugie, pozycja na której pod koniec ubiegłej kampanii prezentował się tak wybornie, nie jest już częścią systemu Van Gaala.
Tak więc, w głowie Andera musiało pojawić się zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie, na które musiał odpowiedzieć. Co lubisz robić? A potem zacznij to robić "Skoro znów mam walczyć o powrót do składu, gdzie miałbym grać?"
No właśnie, gdzie? Van Gaal nie pomaga, tym bardziej, że holenderski trener podczas letniego okienka odrobił zadanie domowe i sprowadził super snajpera jeszcze więcej pomocników. Mimo tego, kiedy ogłoszono wyjściowy skład na Tottenham, w głowie kibiców pojawiło się poważne pytanie: "Gdzie jest Ander?!" A Ander był na ławce.
W tym sezonie będzie jeszcze większa rotacja składem. W ubiegłym roku, Czerwone Diabły rozegrały 44 spotkania. Teraz, kiedy dojdzie jeszcze Liga Mistrzów, Puchar Ligi Angielskiej oraz Puchar Anglii, liczba może przekroczyć 60 meczów.
Tym samym, powinno się znaleźć miejsce dla Hiszpana, żeby znów pokazać swoje umiejętności. Tym bardziej, że już raz to zrobił. Pod koniec ubiegłej kampanii, był jednym z najlepszych graczy United, zaczynając każdy z 15 ostatnich meczów sezonu. Wcześniej, pomiędzy 20 października i 16 lutego, rozpoczynał spotkanie tylko dwa razy.
Grywał na prawej stronie, tuż przed pomocnikiem przytrzymującym piłkę, zazwyczaj Michaelem Carrickiem lub Daley'em Blindem. Wspaniale współpracował z Juanem Matą, grywając w tak chwalonych przez Van Gaala "trójkątach".
Ale tej roli już nie ma. Tak samo jak bramkostrzelnego napastnika w drużynie i tradycji na Etihad.
Zamiast jednego cofniętego pomocnika i dwóch rozgrywających, Van Gaal rozpoczął ten sezon od gry dwójką cofniętych i Memphisem jako klasyczną 10. Gdy Ander pojawił się na boisku przeciwko Tottenhamowi, zajął miejsce Holendra, zamiast grać na tej samej pozycji, co w ubiegłym sezonie.
Holenderski trener przyznał rok temu, że nie zamierza wystawiać Herrery na pozycji cofniętego/przytrzymującego piłkę pomocnika.
- Nie mam innego prawonożnego zawodnika, który może tam grać [jako numer 6], więc musiałem wystawić Herrerę - tłumaczył. - Poradził sobie dobrze, ale to nie jest jego pozycja.
Oczywiście, Ander z powodzeniem może grać za Rooneyem, ale obecnie ma tam konkurencję w postaci Depaya, Maty, Januzaja oraz Fellainiego. (Chociaż tego ostatniego można już teraz skreślić, gdyż to nasz nowy super napastnik.)
Hiszpan musi więc liczyć, albo na nagłe zainteresowanie ze strony Van Gaala, albo na wspomnianą rotację, która przyjdzie wraz z rozwojem sezonu, albo też na powrót do formacji z poprzedniej kampanii.
Fakt jest taki, że Ander Herrera lepiej niż ktokolwiek inny w obecnym składzie, doskonale wie jak wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce po odsunięciu od drużyny.
Zrobił to w zeszłym sezonie i z całego serca mam nadzieję, że także teraz mu się powiedzie, gdyż jest jednym z najlepszych rozgrywających w United.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.