W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Były pomocnik Liverpoolu, Dietmar Hamann, wierzy, że The Reds są w stanie rozstrzygnąć niedzielną konfrontację z Manchesterem United na swoją korzyść.
» Niemiec dostrzega wiele mocnych stron zespołu Brendana Rodgersa
Podopieczni Brendana Rodgersa są jedyną drużyną w Premier League, która w 2015 roku nie zaznała goryczy porażki.
- Gracze Liverpoolu mogli poczuć się niezwyciężeni. Trudno sobie wyobrazić ich porażkę. W tym momencie The Reds poszukują sposobu na wygrywanie meczów. Dobrze bronią i nie tracą zbyt wielu bramek. Simon Mignolet przeszedł prawdziwą przemianę. Ta forma może ich zaprowadzić do czołowej czwórki. Co prawda Liverpool przegrał na Old Trafford 0:3, ale prezentował się dobrze. Brendan zdecydował się na grę trzema obrońcami, a świetną dyspozycję prezentuje Emre Can. W zespole jest dużo lepszy balans - przekonuje Hamann.
- Na początku sezonu The Reds nie byli tak groźni, lecz Raheem Sterling gra dobrze. Daniel Sturridge nie jest jeszcze w pełni zdrowy, ale powoli wraca do formy. Liverpool jest groźny dla klubów zajmujących wyższe miejsca w tabeli, poza Chelsea. Obie drużyny z Manchesteru i Arsenal muszą oglądać się za siebie. Starcia Liverpoolu z United zawsze są ważne. Kilka lat temu decydowały o losach mistrzostwa, a teraz obie strony walczą o awans do Ligi Mistrzów. W grę wchodzą ogromne pieniądze.
- Manchester zdobywa punkty mimo, że nie prezentuje się dobrze. Warto jednak dodać, że w meczu z Tottenhamem Czerwone Diabły zagrały najlepsze spotkanie w sezonie, a w składzie zabrakło Ángela Di Maríi. Fellaini dobrze współpracuje z Rooneyem. Michael Carrick wrócił do gry i robi ogromną różnicę. To będzie wyrównane starcie, lecz sądzę, że Liverpool wygra. Atmosfera będzie wyjątkowa i mam nadzieję, że kibice pomogą swojemu zespołowi - zakończył Niemiec.
lukaszek9000: Z punktu widzenia statystycznego, im więcej wygrali/zremisowali meczów, tym większa szansa, że następny przegrają. Oczywiście liczę, że przegrają w niedzielę :D
soldier: "Z punktu widzenia statystycznego, im więcej wygrali/zremisowali meczów, tym większa szansa, że następny przegrają" człowieku poducz się rachunku prawdopodobieństwa i statystyki bo bredzisz.
mario93: To prawda, ale po takiej serii jaką miał Liverpool bardzo często zdarza się moment zadyszki i nie zdziwię się jak wypadnie na mecz z nami. A remis dlatego, że my na wyjeździe nie potrafimy grać i moim zdaniem nie wykorzytsamy słabszego dnia Liverpoolu. Ale to tylko moja wizja, może nie mieć to nic wspólnego z tym co będzie w niedzielę.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.