W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson po zremisowanym 1:1 meczu z Tottenhamem Hotspur nie skoncentrował się jedynie na krytyce pracy sędziego. Menadżer Manchesteru United starał się również dostrzec pozytywy w grze Czerwonych Diabłów na White Hart Lane.
» Sir Alex Ferguson jest zadowolony, że spotkanie na White Hart Lane odbyło się zgodnie z planem, mimo niesprzyjającej aury w Londynie
Na słowa uznania zasłużyła z pewnością akcja, po której efektowną bramkę głową zdobył Robin van Persie.
– To było bardzo dobre przygotowanie akcji przez Danny'ego Welbecka i Toma Cleverleya. Robin zrobił natomiast to, co robi przez cały sezon, czyli zdobył dla nas kolejnego gola – cieszył się sir Alex.
Remis na White Hart Lane oznacza, że przewaga Manchesteru United nad drugim w tabeli Manchesterem City zmniejszyła się do pięciu punktów. Sir Alex szybko jednak przypomniał, że mecz z Tottenhamem był przedostatnim tak trudnym ligowym wyjazdem dla jego zawodników w tym sezonie.
– Byliśmy już na stadionach wszystkich czołowych drużyn, został nam tylko Arsenal. Myślę, że ogółem możemy być zadowoleni z naszej postawy i zdobyczy punktowej w tych spotkaniach. Kolejny mecz na naszej drodze za nami. Bardzo chciałem, aby odbył się on dziś (istniało zagrożenie odwołania zawodów z powodu śnieżycy – przyp. red.), bo nigdy nie chcesz mieć zaległych spotkań – dodał Ferguson.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (27)
sprite1080: Niby tylko Arsenal ale trzeba pamiętać że mecze z Arsenalem i Chelsea (być może przedzielone drugim półfinałem LM) czekają nas na ostatniej prostej sezonu na przełomie kwietnia i maja... będzie ciekawie
Marti24: Panie i Panowie - nie można tylko wygrywać. Zdobyliśmy, nie licząc wczorajszego meczu, 28 na 30 punktów, więc na razie nie narzekajmy. Najbliższe 5 meczy trzeba wygrać i będzie luz, bo City gdzieś straci punkty.
Marti24: Mimo że ostatnimi czasy nie przepadam za Fergusonem, to nie będę go krytykował za wczorajszy mecz. Jasne, mógł dokonać trzeciej zmiany, by urwać czas i nie wpuszczać Valencii, ale ogólnie koncepcję gry uważam za dobrą. Jones w pomocy spisał się dobrze, a momentami był zajebisty.
Wydaje mi się, iż Ferguson w dużej sprawdzał skład na Real Madryt, bo tam trzeba będzie dosyć ostro obstawić środek pola. Tyle że od pierwszych minut dałbym zagrać wtedy Rooney'owi zamiast Kagawy.
kendo: Nie gadaj Fergie, bo w zeszłym sezonie straciliście mistrzostwo u siebie z Evertonem.
Można ograć City, Liverpool, oraz Chelsea i zremisować z Tottenham na wyjazdach, ale trzeba koncentrować się nawet na Kanarkach z Norwich;)
ManUtdFun: Tak samo myślę. Wszystkie trudne mecze wyjazdowe mamy za sobą (prócz Arsenalu). Aczkolwiek nie wiem czy jest to powód do radości. Na trudne mecze wyjazdowe spinamy się na 100%. No i tak się stało: wygraliśmy arcyważne mecze z MC, Chelseą czy Liverpoolem. Ale martwi mnie to, że mecze z teoretycznie łatwymi odpuszczamy i stąd takie wyniki: porażka z Norwich czy remis ze Swanseą.
Patrząc na pozostałe nam mecze wyjazdowe oobawiam się meczu ze Stoke, z Fulham nigdy nic nie wiadomo, tak samo z West Bromwich. No i musimy wygraywać mecze u nas, bo mamy czasem wpadki jak ta z Kogutami ;] GGMU!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.