Nigdy nie rozumiałem czemu ludzie muszą tak szybko wybierać między ptaszkiem (✓) a krzyżykiem (x), muszą się wszystkim chwalić jaką decyzję podjęli w sprawie konkretnego zawodnika, najczęściej po jednym czy dwóch meczach. I dlaczego tak niecierpliwie na to czekają. Bo wystarczy jeden gorszy mecz, żeby zawodnik stał się nikomu niepotrzebnym, starym piernikiem, natomiast jeden przyzwoity występ na tle całej drużyny potrafi z niego zrobić najlepszego piłkarza na tej pozycji w całej Europie (a skoro w Europie, to i na świecie).
Po ostatnim weekendzie przez wielu skreślony został Patrice Evra, bo Alex Büttner zdobył gola po próbie asysty, a asystę po próbie strzału. Podobał mi się występ Holendra, bo na to właśnie czekaliśmy – konkurent dla Evry, młody, przebojowy, niebojący się niczego. Jednak warto pamiętać, że to było przeciwko Wigan na Old Trafford (nie kupuję tego, że nas pokonali w kwietniu, bo jak przyjeżdżają do Manchesteru to regularnie dostają ostre baty, a tamten mecz sprzed pięciu miesięcy to jedna z grających drużyn po prostu spieprzyła) – idealny moment na rozpoczęcie kariery w Manchesterze United.
Uśmiechamy się i dobrze wspominamy występ Büttnera z Wigan, bo zachowaliśmy czyste konto, a on sam zaliczył asystę i strzelił bramkę. Jednak patrząc na jego grę w meczu i używając ostrych słów, jak to robimy zawsze dyskutując o występie Evry – niczego się nie boi, ma łatwość w grze do przodu, ale przez to często zapominał o obronie i zostawiał dziurę na lewej stronie, którą starał się łatać Ryan Giggs, wydawało się, że przy swoich akcjach i mijaniu rywali pomagało mu bardziej szczęście niż jakaś wybitna technika.
Naprawdę cieszy, że jest alternatywa dla Evry, że wreszcie Francuz nie będzie świętą krową i choćby nie wiem co się miało wydarzyć, on i tak rozpocznie następny mecz na lewej obronie. Jednak zdejmijmy różowe okulary (czyli zabieramy całą tę otoczkę debiutu, przypadkowego gola – choć samo dojście do pozycji było świetne – i przypadkową asystę) i mamy przyzwoity występ przeciwko ligowemu średniakowi (z którym połowa dotychczasowych pojedynków kończyła się wygraną United 4:0 lub więcej) na Old Trafford (na którym United przegrało tylko cztery z ostatnich 60 ligowych spotkań).
Wróżę mu sukces w Manchesterze United, jeśli tylko Holender będzie cierpliwie czekał na swoją szansę na dłuższe zadomowienie się w pierwszym składzie w tym i następnym sezonie. Oglądając Fábio da Silvę coraz rzadziej myślę o nim jako o naszym podstawowym zawodniku na lata, obawiam się, że za parę lat trzeba będzie rozdzielić bliźniaków, zostawiając tego, podczas transferu, uważanego za słabszego. Z pewnością Fábio nie pomogły kontuzje z jakimi borykał się na początku kariery w United, kiedy w tym samym momencie jego 18-letni brat zadziwiał widzów. Jest między nimi różnica w ograniu, różnica w temperamencie, różni ich też konkurencja na ich ulubionych pozycjach. Obawiam się (pesymistyczna, ale niestety możliwa opcja), że na dłuższą metę wypożyczenie do Queens Park Rangers nie wypali i Fábio zwiększy dystans dzielący go do Rafaela.
Nie wiem czemu niektórzy myślą, że Patrice Evra jest już stary. Ma 31 lat, czyli jeszcze spokojnie może pograć dwa lata na lewej obronie nie martwiąc się o bycie odsuniętym na boczny tor. W tym czasie będzie mógł odpoczywać w niektórych spotkaniach, zbierać siły – stary nie jest, ale się starzeje – a jego miejsce zajmie Büttner (ale na Boga, nie od razu do pierwszego składu, na zawsze!), którego transfer strasznie przypomina mi zimę sezonu 2005/06, kiedy Sir Alex Ferguson nieoczekiwanie wzmocnił skład Nemanją Vidiciem i… Patricem Evrą właśnie. Evra, choć znany, był „niepotrzebny”, bo przecież ciężko było sobie wyobrazić obronę bez Gabriela Heinze. Osiemnaście miesięcy jednak dużo zmieniło i Heinze odchodził w niesławie, a Evra stał się jednym z najlepszych lewych obrońców na świecie, a później przez pół roku był kapitanem klubu.
Tak samo może być z Büttnerem, który ma także coś z ówczesnego Vidicia – mało kto o nim słyszał. I chyba marzy o takiej przygodzie w United jak Serb.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.