W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson po remisie 3:3 z Chelsea na Stamford Bridge chwalił niezłomny charakter swoich piłkarzy. Szkocki menadżer Manchesteru United niedzielny rezultat rozpatruje jednak w kategorii dwóch straconych punktów, aniżeli jednego zdobytego.
» Sir Alex Ferguson po meczu z Chelsea chwalił postawę piłkarzy Manchesteru United
– Biorąc pod uwagę to jak graliśmy, to uważam, że zgubiliśmy dwa punkty. Pomijając fatalny początek drugiej połowy, kiedy straciliśmy dwie bramki, byliśmy dużo lepszą drużyną od Chelsea – przyznał Ferguson.
– Nie jest łatwo wrócić do gry przy stanie 0:3. Dla naszych piłkarzy był to olbrzymi wysiłek.
Jednym z bohaterów meczu na Stamford Bridge był w niedzielę Wayne Rooney. Angielski napastnik z zimną krwią wykorzystał dwa rzuty karne.
– Wayne od czasu pudła w meczu z Boltonem trenował wykonywanie jedenastek i przyniosło to efekty. Dwa rzuty karne dla nas w drugiej połowie były w pełni uzasadnione. Na dobrą sprawę w całym meczu mogliśmy ich mieć cztery – mówił Ferguson.
Świetny Chicharito
Sir Alex wyjaśnił również zmiany, których dokonał w drugiej połowie. Na placu gry pojawili się Javier Hernandez, Paul Scholes i Park Ji-sung.
– Zaryzykowaliśmy, bo musieliśmy zaryzykować. Szczerze mówiąc, to być może Chicharito powinien był zagrać od początku. Kiedy wszedł na boisko, był dla rywala utrapieniem. Swoim poruszaniem się po boisku wywierał na nich presję. Danny Welbeck spisuje się świetnie i będzie klasowym piłkarzem, ale kiedy Chicharito wszedł na boisko w drugiej połowie, to był zupełnie inny mecz.
Interwencje De Gei
Ferguson słowa uznania skierował również pod adresem Davida de Gei. Hiszpan efektownymi interwencjami kilkukrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki.
– Jego interwencja przy rzucie wolnym Maty była niewiarygodna, bo piłka zmierzała w prawy górny róg jego bramki. Miał dwie czy trzy parady, wliczając w to niezłą interwencję w pierwszej połowie. De Gea z pewnością odegrał swoją rolę. Jestem z tego zadowolony, bo dostrzegamy jego talent i zamierzamy na niego stawiać. Za trzy czy cztery lata wszyscy to dostrzegą – przyznał Ferguson.
– De Gea wcześniej popełnił jeden czy dwa błędy, a jego wejście do angielskiego futbolu jest niezwykle trudne. Nie był przyzwyczajony do tego w Hiszpanii. Dziś pokazał jednak, że jest gotowy na wyzwanie. Kilkukrotnie piąstkował piłkę i wykonał świetną pracę – dodał Szkot.
Wuj3k: Przepraszam, ja tez nie jestem zapatrzony slepo w swoich i potrafie przyznac, ze ktos jest lepszy od nas w danym meczu, ale dzis tak nie bylo. :) W 100% zgadzam sie z Fergim, ze United bylo lepsze, tylko po prostu Chlesea strzelala bramki i to jest ta roznica.; ] Jedynie In plus dla Niebieskich poczatek drugiej polowy, reszta nasza.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.