Zdaniem byłej gwiazdy Manchesteru United Erica Cantony kupowanie piłkarzy za bajońskie sumy nie zapewni Manchesterowi City sukcesów w stylu Czerwonych Diabłów.
» Francuz nie potrafi zrozumieć polityki City. Zdaniem byłej gwiazdy Manchesteru United Erica Cantony kupowanie piłkarzy za bajońskie sumy nie zapewni Manchesterowi City sukcesów w stylu Czerwonych Diabłów.
Francuz jest przekonany, że długoletnie triumfu klubu może zapewnić tylko i wyłącznie inwestowanie w młodzież oraz solidna praca z nią już na szczeblu akademii.
Popularni Obywatele w ciągu ostatnich kilku lat wydali na transfery niewyobrażalną sumę pieniędzy, co przyczyniło się do zakończenia 35-letniego okresu w historii klubu bez żadnego trofeum. Włodarze City uwierzyli chyba, że jest to właściwa droga do sukcesu, bowiem podczas tego okienka transferowego do drużyny Roberto Manciniego dołączył za 35 milionów funtów Sergio Aguero.
Zupełnie innego zdania jest legenda klubu z Old Trafford.
- United jest najlepszym zespołem - wyznał Eric. - Nie mam pojęcia jak działa City, być może również posiadają dobrą akademią i pracują z młodzieżą.
- Jednak na chwilę obecną jedyne, co można przyjąć za pewnik, to fakt, że chcą zbudować drużynę poprzez wydawanie milionów funtów na kolejnych piłkarzy.
- Ich zdaniem to idealna droga do sukcesu, bowiem udało im się zdobyć Puchar Anglii, ale jeśli taki triumf ich zadowala to nigdy nie będą tak wielcy jak Manchester United. Czerwone Diabły myślą przyszłościowo, dlatego tak wiele uwagi poświęcają młodzieży.
45-letni Francuz przebywający obecnie w Manchesterze, gdzie w piątek odbędzie się pożegnalny mecz Paula Scholesa postanowił również wypowiedzieć się na temat dwójki napastników Manchesteru City.
Carlos Tevez oraz Mario Balotelli bardzo często narzekają na miasto w którym przyszło im mieszkać, co oczywiście nie spodobało się Cantonie.
- Nie lubią tego miejsca? - spytał z uśmiechem Eric. - To zależy skąd pochodzą. Jeżeli przybyli tutaj z Mediolanu, to mają do tego prawo. To również zależy od tego, dlaczego tutaj przyjechali.
- Mój pobyt tutaj wspominam bardzo dobrze, podobnie jak mieszkanie w tym mieście, ale dla mnie najważniejszą rzeczą było, iż mogę grać dla najlepszego klubu na świecie z najlepszymi piłkarzami globu.
- Byłem profesjonalnym piłkarzem. Nie szukałem miasta w którym mógłbym się zabawić, ponieważ najwspanialszy czas to ten spędzony na boisku.
Były piłkarz Czerwonych Diabłów odniósł się również do spekulacji, na temat przejęcia przez niego sterów w United po odejściu na emeryturę sir Alexa Fergusona.
- Być może umrę wcześniej niż sir Alex - wyznał Francuz. - Jestem pewny, że będzie on na ławce trenerskiej na zawsze. To całe jego życie.
- Ferguson był dobrym piłkarzem, ale będzie zapamiętany jako najlepszy menadżer w historii Manchesteru United - zakończył Cantona.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.