Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Giggs: Jeszcze nie są potęgą

» 28 listopada 2008, 22:00 - Autor: rogi - źródło: Sky Sports
Manchester City na początku tego sezonu postanowił postraszyć swoich rywali. Zmiana właściciela klubu, zakup Robinho i wielkie pieniądze, które tylko czekają na inwestycje w piłkarzy znanych na całym świecie – to wszystko ma zapewnić The Citizens prymat nie tylko na wyspach ale również na europejskiej arenie. Ryan Giggs nie jest jednak do końca przekonany co do metod, jakimi City kieruje się w zdobywaniu popularności...
Giggs: Jeszcze nie są potęgą
» Giggs o Manchesterze City
Ryan Giggs w Manchesterze jest już od ponad dwóch dekad. W tym czasie miał okazję zobaczyć Manchester City upadający niżej, niż można by przypuszczać. The Citizens w tym czasie trzykrotnie spadali do niższej klasy rozgrywkowej, aby ostatecznie zawsze powrócić do Premiership. Teraz fani oczekują czegoś zupełnie innego, bowiem do klubu zawitał nowy właściciel, który zdaje się dawać pieniądze na wszystko. Jak zatem można nie mieć wysokich wymagać?

- Kiedy mowa o takich pieniądzach, od razu myśli się, że będą ściągać do siebie najlepszych piłkarzy świata. Nie wiem jednak, czy oni będą się tak naprawdę liczyć w walce o najwyższe cele. Żeby coś w Anglii wygrać nie można tak z marszu do tego podejść. Wiem, ktoś może powiedzieć, że Chelsea właśnie tak zrobiła, ale to nie do końca prawda – powiedział Giggs.

- Jakby nie patrzeć, The Blues już wtedy byli w pierwszej trójce. City natomiast, nie oszukujmy się, nie jest nawet w pierwszej szóstce. Jeśli będą chcieli walczyć o pierwszą czwórkę, to potrafię to sobie wyobrazić dopiero za niezły kawałek czasu.

Nowi właściciele Manchesteru City tak naprawdę nie panują jeszcze nad klubem w stu procentach. Nie dokończyli jeszcze bowiem transferu Robinho z Realu Madryt oraz nie udało im się sprowadzić Dimitara Berbatowa. Giggs podkreśla, że jak dotąd Citizens mają zaledwie jedną gwiazdę.

- Z jednym piłkarzem nie sieje się jeszcze takiego spustoszenia. Nawet jeśli Robinho jest zawodnikiem światowej klasy, to nadal jest tylko piłkarzem. Oczywiście ciekawiej zrobi się w przyszłym roku, kiedy kupią siedmiu czy ośmiu graczy – wtedy będzie można mówić już o jakimś zagrożeniu.

Ryan beztrosko wspomina o tym, co będzie za rok, natomiast sam może o tej porze nie zagrać ze wzmocnionym już Manchesterem City. Walijski skrzydłowy obchodzi bowiem jutro 35. Urodziny i jest bardzo prawdopodobne, że latem odejdzie na zasłużoną emeryturę. Zawodnik z największa ilością występów na koncie ma wielką nadzieję, że swoje urodziny uczci wygraną w derbach Manchesteru.

- Jestem świadom tego, że nasi kibice chcą tylko wygranej, ale też jako piłkarze potrzebujemy zwycięstwa. Zeszły rok pokazał jak trudno jest podnieść się po przegranych derbach... Jeśli nie osiągniesz dobrego wyniku w takim meczu, to lepiej zostań w domu – nikogo przynajmniej nie zawiedziesz.


TAGI


« Poprzedni news
Tosić ostatecznie w United!
Następny news »
Ferdinand: Musimy wygrywać brzydko

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


Gigsiu: Najlepszego Gigsiu!
Nie ma mowy o innym wyniku podczas tych derbów!!Sto lat Ryan...najlepszego!
» 29 listopada 2008, 01:03 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.