United obserwują następców Fergiego

W prasie niejednokrotnie wymieniało się wiele nazwisk potencjalnych następców charyzmatycznego Szkota na Old Trafford. Mówiło się najgłośniej o Martinie O'Neillu z Celticu Glasgow, a przecież United byli już łączenie ze Stevem Brucem, Svenem-Goranem Erikssonem, Marcelo Lippim czy Stevem McClarenem. Póki co żadne z tych nazwisk nie objęło posady menadżera MU, gdzie wciąż niepodzielnie panuje Fergie.

Ale czasy sielanki się skończą. Fergusonowi został jeden rok na Old Trafford. Jeżeli Szkot nie zdecyduje się przedłużyć swojej umowy z władzami United to za rok Gill będzie musiał intensywnie szukać jego następcy. Jednak mając na karku 62 lata Fergie mógłby jeszcze kilka lat powalczyć o najwyższe trofea.

Pomimo to Gill zapewnia, że myśli o przyszłości klubu i stara się obserwować jedynie tych trenerów, którzy mogliby kontynuować wspaniałą passę sukcesów sir Alexa.

"Bacznie obserwujemy menadżerów na całym świecie. Wiemy bowiem, że czasy sir Alexa Fergusona na Old Trafford pewnego dnia się skończą. Wtedy będziemy potrzebować kogoś, kto będzie godny piastowania tej funkcji po nim" - powiedział Gill.

"Obserwacja menadżerów to jednak bardzo ciężki proces. Kto jest bowiem jasną gwiazdą dzisiaj, jutrzejszego dnia może okazać się już wypalony."

"To nie jest tak jak w normalnym biznesie, że człowiek jest w stanie upatrzyć sobie dwóch czy trzech trenerów, a póĽniej, gdy zechce, po prostu ich sprowadzić do klubu. Wielu menadżerów ma bowiem wciąż aktualne umowy ze swoimi klubami, tak więc trzeba niesamowitego zgrania w czasie i szczęścia by ostatecznie dostać tego, kogo rzeczywiście się chce" - dodał.

"Kiedy już sir Alex zadecyduje, że odejdzie na emeryturę jestem pewny, że nie będzie niedoboru kandydatów. Stale mamy na oku kilku światowej klasy trenerów. Musimy być jednak pewni, że są najlepsi. Dlatego przez cały czas obserwujemy ich bacznie. Jedynie ludzie świadomi wyzwań jakie stawia przed nimi Manchester United zasługują na to by tu pracować" - zakończył dyrektor klubu z OT.