W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rooney 38' Rooney 55' Owen 80' |
Faubert 76' | |||
Godzina: 21:00 | ||||
Data: 23.02.2010 r. | ||||
Stadion: Old Trafford |
||||
Man Utd: Foster – Neville, Vidic, Brown, Evra – Anderson (Park 19'), Gibson, Scholes, Valencia – Rooney (Diouf 77'), Berbatow (Owen 77') |
||||
West Ham: Green – Spector, Tomkins, Upson, Faubert – Behrami (Collison 63'), Kovac, Noble, Diamanti (Dyer 75') – Cole, Franco (Mido 46') |
||||
W 7 minucie w dogodnej okazji po podaniu Wayne’a Rooneya znalazł się Antonio Valencia, jednak Ekwadorczyk nieczysto trafił w piłkę i sytuacja została wyjaśniona przez obrońców West Hamu. Niestety, szybko zakończył się pierwszy od dłuższego czasu występ Andersona w pierwszym składzie United. Już w 19 minucie na skutek urazu byłego zawodnika FC Porto na boisku pojawił się Park Ji-Sung. Chwilę później w przeciągu dwóch minut dwie dobre sytuacje do zdobycia bramki mieli goście. Najpierw minimalnie obok słupka uderzał Valon Behrami, a minutę później po strzale Alessandro Diamantiego i rykoszecie od jednego z obrońców United z najwyższym trudem spod poprzeczki piłkę złapał Ben Foster. Kolejną groźną szansę Czerwone Diabły stworzyły sobie w 26 minucie. Ponownie próbował Valencia, jednak jego strzał sparował Robert Green. Osiem minut później swoją powszechnie znaną broń zaprezentował Darron Gibson. Irlandczyk kąśliwie uderzał z dystansu, jednak piłka o milimetry minęła słupek bramki Młotów. By objąć prowadzenie w meczu z West Hamem wystarczył przebłysk geniuszu trzech zawodników United. W 38 minucie piłkę na prawe skrzydło przerzucił Dymitar Berbatow, bezpośrednio z powietrza dośrodkował Valencia, a z bliska swoją 22. bramkę w lidze w tym sezonie zdobył Wayne Rooney. To była wspaniała akcja gospodarzy. Cztery minuty później Wazza polował na swoje drugie trafienie, ale sprytne uderzenie z woleja zza pola karnego trafiło w siatkę zawieszoną za poprzeczką bramki Greena. Już na początku drugiej połowy podopieczni Sir Alexa Fergusona dali znać rywalom, że nie zamierzają poprzestać na jednobramkowym prowadzeniu. W 47 minucie bardzo dobrze próbował strzelać Park Ji-Sung, jednak trafił tylko w poprzeczkę bramki gości. Osiem minut później po raz drugi dał o sobie znać zabójczy wtorkowego wieczoru duet Valencia – Rooney. Kolejne dośrodkowanie Ekwadorczyka wprost na głowę snajpera United i kolejna bramka – United prowadziło od 55 minuty 2:0. Następnie groźnie z obu stron strzelali Scholes i Diamanti, ale w obu przypadkach dobrze zachowywali się bramkarze. Prawdziwe wejście smoka zanotował dzisiaj Michael Owen. Dwie minuty po tym, jak zastąpił Wayne’a Rooneya po podaniu Paula Scholesa podciął piłkę nad Robertem Greenem i na tablicy wyników widniał już wynik 3:0 dla gospodarzy. Znakomitą szansę na zdobycie swojego 100. gola w barwach United miał Paul Scholes, ale w 87 minucie po indywidualnej akcji posłał piłkę wysoko nad bramką. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. United spokojnie pokonało West Ham United 3:0, co pozwoliło zbliżyć się w tabeli do Chelsea na jeden punkt. |
Lp | Drużyna | M | Pkt | Br | Z | R | P |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Manchester City | 37 | 88 | +60 | 27 | 7 | 3 |
2. | Arsenal | 37 | 86 | +61 | 27 | 5 | 5 |
3. | Liverpool FC | 37 | 79 | +43 | 23 | 10 | 4 |
4. | Aston Villa | 37 | 68 | +20 | 20 | 8 | 9 |
5. | Tottenham | 37 | 63 | +10 | 19 | 6 | 12 |
6. | Newcastle Utd | 36 | 57 | +22 | 17 | 6 | 13 |
Aston Villa | 3 |
3 |
Liverpool FC | |
Bournemouth | 1 |
2 |
Brentford | |
Everton | 1 |
0 |
Sheffield United | |
Fulham | 0 |
4 |
Manchester City | |
Manchester Utd | 0 |
1 |
Arsenal | |
Newcastle Utd | 1 |
1 |
Brighton | |
Nottingham | 2 |
3 |
Chelsea | |
Tottenham | 2 |
1 |
Burnley | |
West Ham | 3 |
1 |
Luton Town | |
Wolves | 1 |
3 |
Crystal Palace |