Ten Hag: Nie będę marnował na to mojej energii

Holenderski menadżer nie może uznać sezonu 2023/2024 za udany, bo Czerwone Diabły regularnie gubią punkty w Premier League. Jedyna szansa na trofeum to Puchar Anglii. Manchester United najpierw musi jednak pokonać Coventry City.

– Nie poświęcam na to swojej energii i nie zastanawiam się, czy jestem oceniany sprawiedliwie czy też nie. Wiem, że tutaj robimy. Wiem, dlaczego tutaj jestem. Mam dostarczać trofea i tworzyć wartość ekonomiczną. Pracujemy nad tym. W każdym procesie są potknięcia – mówi Erik ten Hag.

– Nie mogę kierować się emocjami. Patrzę na to realistycznie, patrzę racjonalnie. Koncentruję się jedynie na mojej drużynie i na poprawie zespołu, na lepszej grze poszczególnych piłkarzy. Po to tutaj jestem.

– Opinie innych mnie nie martwią. Martwi mnie to, że przez 18 miesięcy mojego pobytu tutaj nie miałem ani razu mojej ulubionej drużyny na boisku.

– Jeden raz z Manchesterem City w ubiegłym sezonie, w domowym meczu. Tylko wtedy miałem pełny skład i mogłem wybierać zespół. W innych meczach zawsze w grę wchodziły kontuzje, z którymi musieliśmy sobie radzić. To normalne w futbolu, ale nie jest normalne to, że mieliśmy aż tyle urazów.

– Kiedy masz tyle kontuzji co my i to na kluczowych pozycjach, to nie możesz osiągać pożądanych wyników. Tak na to patrzę. Inni mogą patrzeć na to inaczej, ale nie będę marnował na to mojej energii – dodaje Ten Hag.