pawelisto2: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.08.2020 14:43Okej, dobra, wiem, że będzie tutaj zaraz burza - choć może pozytywnie sięĂ zaskoczę i powstanie jakaś kulturalna dyskusja zamiast przezywania âÂÂIdźĂ na stronęĂ ChelseaâÂÂ, albo za 3-4 miesiące âÂÂO, to ten ukryty fan ChelseaâÂÂ. W sumie to jestem ciekaw, jakaś kulturalna dyskusja i może ktoś zdoła mnie przekonać do swoich argumentów.
Lampard nie mógł przeprowadzić transferów. SolskjÄŚr dostał DOKŁADNIE tych zawodników, których chciał. Transfery te nie były zbyt spektakularne, bo w zasadzie nawet ślepy wiedział, że takich wzmocnień potrzebujemy; eksperci, kibice, byli piłkarze i nawet ten nieszczęsny Mourinho trąbił o środkowym obrońcy, ofensywnym pomocniku i prawym pomocniku jeszcze przed zwolnieniem.
Coś, co mnie boli jako swego czasu trenera grup młodzieżowych, później trenera seniorów, a następnie po prostu rodzica przyglądającego sięĂ z boku występom swojego dziecka na meczach to brak reagowania ze strony trenera. SolskjÄŚr niestety momentami pokazał, że nie ma planu B kiedy Bruno oddychał rękawami, kiedy Pogba notował coraz to zabawniejsze straty, czy nawet Soton zajeżdżało nas pressingiem. Brakowało mi - zarówno przed przyjściem Bruno jak i po jego przyjściu - rotacji w trakcie meczu, nowych pomysłów w przerwie, czy nawet między kolejnymi meczami.
Żałuję też, że Ole nie próbuje nowych pomysłów, duet Harry-LindelÄśf można było spokojnie parę razy zastąpić rotacjąĂ Harry-Bailly, czy spróbować zagrać na 3 obrońców - tak zagraliśmy chociażby z Liverpoolem drugi mecz gdzie wyglądaliśmy super. Albo spróbowanie zagrania na dwóch napastników z Odionem i Martialem gdzie w niektórych meczach też już było widać zmęczenie, czy brak formy u Rashforda.
W tym miejscu bardzo podobało mi się ciągłe poszukiwanie nowych pomysłów u Lamparda, nieoczekiwane wejście do składu Giroud, powrót Jorginho, Jorginho i Kovacic, potem Jorginho Mount, no tej rotacji było sporo. Jasne, liczy się końcowe miejsce w tabeli, tylko zwracam uwagę, że Lampard nie miał transferów do dyspozycji, dopiero co poznał tych zawodników(Solskajer znał już ich jednak wcześniej) i całkiem umiejętnie i z pomysłem radził sobie z tym co miał, Ole z kolei miał już 3 okienka, ma jakiś pomysł, którą ścieżką podąża, ale widać, że gorzej już się dzieje kiedy na tej ścieżce pojawia się jakaś koleina w postaci właśnie kontuzji Marcusa, obniżki formy Bruno, czy człapania Pogby.
Generalnie przed sezonem Lampard miał ciężkie zadanie przemodelowania zespołu, bo wcześniej jak ktoś nie miał pomysłu to grał do Hazarda, teraz tego już nie było. Musiał poznać tych zawodników, poszukać jakiegoś pomysłu. Ciekawe jest to, że sporo osób pisze âno dobra, odszedł Hazard, ale przyszedł Pulisicâ to jakby jest trochę śmieszne, bo porównywać kogokolwiek poza Messim, czy Ronaldo do Hazarda to trochę niesympatyczne. Poza tym, eh, ten cały okres aklimatyzacyjny, jak Miki w pierwszym sezonie cieniował to każdy tutaj pisał, że to pierwszy sezon i miał prawo, a Pulisic według tych samych osób jest robotem i był od razu gwarantem zastąpienia Hazarda.
No i brak reakcji ponownie. Czyli odsuwanie od składu zawodników bez formy, Lamps pokazał, że ma jaja rotując chimerycznym Kepą, nam De Gea mało co nie zawalił ligi mistrzów.
Warto dodać też, że przecież na początku sezonu 4 miejsce Chelsea było traktowane raczej pt. âÂÂUda się to się uda, nie to nie, pierwszy sezon Lamparda na rozruszanieâ , w przypadku United brak LM byłoby gwoździem do trumny Solskjaera po takich transferach.
Dochodzi do tego też fakt, że eksperci z PFL spojrzeli na kwoty wydane, widzą 150 mln przy kolumnie z nazwiskiem SolskjĂŚr i sobie myślą âKurczę, bił się o top4 z kimś takim jak Leicester i nieopierzonym Lampardem, słabo trochęâ - tak przynajmniej mi się wydaje, że mogą tak patrzeć na tę sytuację.
Myślę, że w tych argumentach tkwi sekret wynoszenia na piedestał Lamparda.
W kwestii trenera sezonu Ja osobiście zagłosowałbym na Pana Wildera, gdyby Leicester utrzymało 3 miejsce to oczywiście Rodgers(i tak wielki szacun za to, co się udało zrobić z Leicester, a ostatni mecz z nami taktycznie to było cudo), ale tak to niestety nie dałbym mu nawet nominacji.
Ubolewam, że w piłce nożnej nie daje się nagród jak chociażby w NBA, za faktyczny progres, za nieoczekiwane zwroty akcji itd, a patrzy tylko na miejsce w tabeli i trofea.