Van Persie: Piłkarze United nie boją się Solskjaera

oldfashioned: Nie trzeba być chamem, żeby być twardzielem! Nikt nie twierdzi, że potrzebny jest "wściekły trener", tylko facet, który nie daje sobie w kaszę dmuchać. Twój nick trochę sugeruje o pojmowaniu footballu. Rozumiem, że podziwiasz Neymara?

PogbaKingOfMANU: No to mieliśmy takiego, co nie dawał sobie w kaszę dmuchać, jak kto mu podpadł, to go zwolnili. Mając teraz miłego trenera i jadąc po nim za to ze jest miły i upatrując w tym problemów miernoty zawodników, jest lekko komiczne. Mój nick jest celowo prowokacyjny w odpowiedzi na falę hejtu, jaka była swego czasu wylewana na Pogbę. Co nie zmienia faktu, ze wg mnie jest światowym top i najlepszym naszym piłkarzem.

A Neymar to talentem, umiejętnościami i tym co daje drużynie w pojedynkę to bije na głowę cały nasz skład (poza Pogbą, obaj mogliby siać spustoszenie). Nie podziwiam go, nie jest moim idolem, bo niepotrzebnie się błaźnił wyolbrzymionym turlaniem i grał w barcy, co go w moich oczach skreśla, ale w aspekcie piłkarskim nie mozna mu niczego odmówić.

oldfashioned: Pogba jest być może, potencjalnie, najlepszy z obecnego składu United. To, że "nie ma z kim grać" nie zwalnia go z obowiązku gry zaangażowanej. To, że ktoś grał w Barcy to argument pod znakiem: każdy na majstra, byle nie Liverpool.

PogbaKingOfMANU: Nie zwalnia i wg mnie jest zaangażowany, jeśli pojawia się w meczu widać różnicę. W poprzednim sezonie miał najlepsze staty, w tym zmaga się z kontuzją, jednak wielu ludzi oczekuje od niego 200%, mimo wspomnianego tego że nie ma z kim grać i najpewniej nie chce już tu być.
Co do argumentu dot. barcy to jasne, nie jest on obiektywny, ale to moja opinia i mam prawo nietrawić wszystkiego i wszystkich co mają związek z tym klubem.

KnabrnyGad: Aha całą swoją teorię zarządzania opierasz na jednym menedżerze. Solskjaer uwypukla tylko jedną stronę - miłego chłopca, a brakuje mu dyscypliny. Widać to w jego wywiadach, gdzie cały czas gada to samo z uśmiechem na ustach, gdzie przeciętny fan bardziej reaguje na grę swojego zespołu niż trener. Rio w Sky Sports zauważył, że Solskjaerowi brakuje ostrego charakteru, a znał go z boiska. Poza tym on nie ma wyłącznie zarządzać, ale także motywować. Poza tym masz duży problem ze zrozumieniem wypowiedzi, albo nie potrafisz logicznie myśleć. Oskarżając innych o skrajność sam w nią wpadasz haha.

PogbaKingOfMANU: To raczej ty masz problem z czytaniem, jeśli moją wypowiedź odbierasz jako pójście w skrajność. Rozwinę więc. Ja tylko wskazuję, ze czasy się zmieniają i skoro nawet nauczyciel nie moze krzyknąć na dzieci bo to nie działa, to na dorosłych milionerów tym bardziej. Nie kazdy piłkarz to wierny kibic klubu w którym gra, to jest ich praca! I są w na tyle uprzywilejowanej pozycji (zarząd stoi za gwiazdami generującymi potęzny hajs jak Pogba, a nie menago), ze gdy szef zacznie im nie pasować, to albo go zwolnią, albo przetransferują się. Nawet gdyby Ole zaczął krzyczeć i robić groźne miny, zawodnicy jeśli by się tym przejęli, to pewnego poziomu nie przeskoczą, nie zaczną regularnie grać tak jak z Totkami, czy Live, bo to nie jest ich poziom, nie jest normą. Nie mówiąc o podstawie zarządzania, czyli ze ryba psuje się od głowy i musi być coś nie tak na samej górze, na którą ani trener, ani piłkarze nie mają wpływu (chyba nie mają?). Problemem tego klubu nie jest uśmiechnięty trener (to juz trafniejsze są argumenty, ze nie ma odpowiedniej wiedzy i doświadczenia na to stanowisko, co nie znaczy ze się z tym zgadzam, bo "wielkich" trenerów tez juz mieliśmy), a wszechobecna miernota, bez planu, oderwana od rzeczywistości zyjąc wielką historią (ciągłe powtarzanie "jesteśmy Manchesterem United", wyuczone hasła) i odcinając kupony finansowe. Inna sprawa, ze trener często się ośmiesza wypowiedziami, ze wszystko jest ok, robiąc dobrą minę do złej gry (przynajmniej w mediach? nikt w szatni z nim nie siedział i nie wie co mówi), ale gadałby inaczej, to by najpewniej poleciał. Piłkarze tez ku temu nie odstają, mówiąc "wrócimy silniejsi", a później dostając oklep od spadkowiczów.
Zamiast argumentów ad personam, jak żeś taki mędrzec znający wszystkie prawdy, lepiej powiedz mi dlaczego Mourinho, spełniając cechy wymienione przez Van Persiego, nie sprawdził się na dłuższą metę i został zwolniony? Czyżby "sportowa złość" i żywe reakcje nie były sposobem na dotarcie do piłkarzy i lepsze wyniki? Tylko nie mów mi, ze Jose był toksykiem, bo dopiero wtedy idziemy w skrajność...

cnk: ty tam wiesz co go czeka w szatni byles widziales

KnabrnyGad: Poczytaj trochę książek nt. charyzmy może się czegoś nauczysz.

oldfashioned: Będę powtarzał to w co wierzę. Brak wizerunku na zewnątrz nie może dawać nadziei na twardość w szatni i w kontaktach (hm; stosunkach) z EW! Sorry ostatnio nawet David Moyes wygląda na większego twardziela na ławce, serio! Grałem w gry zespołowe i wiem jak ważna jest obecność trenera (czy jak go tam zwać!). Nie mówię Ole out, bo cóż on winien? Nic! Trzech przed nim też nie dało rady, ale dwóch, przynajmniej zachowało charakter.

KnabrnyGad: Dodam, że RVP spotyka się z piłkarzami MU i trochę z nimi rozmawia, więc myślę, że jego głos to po prostu echo szatni, panie cnk.

ruffnecky: była na DP wzmianka, cytat z któregoś z piłkarzy podstawowego składu, że Ole to taki dr jekyll i mr hyde i potrafi w szatni pokazać inną twarz - szkoda, że takie informacje wam jakoś umykają ;)

Mati0074: Było już takich dwóch co karało zawodników tak samo jak to robił SAF ale specjaliści z dp uważają ze lepsza droga jest klepanie po pleckach jak to robi Ole. Gdyby każdy dawał z siebie 100% to nikt by złych słów nie musiał używać

Fenek: Może stąd, że to już kolejny mecz w tym sezonie gdzie oni poruszają się jakby stali po kolana w g....

sisinho: Każdy menadżer z jajami potrafi to pokazać podczas meczu, na konferencji czy w wywiadach. OGS wiecznie zadowolony, nigdy nie pokazuje irytacji a tym bardziej "złych emocji". Wątpię żeby był inny po za kamerami.

Adamczik: Tutaj nie chodzi o to, czy jest miły czy nie, ale czy zawodnicy czują przed nim respekt, jak np. przed Kloppem czy Guardiolą. Poza tym, zawodnicy widzą więcej od nas a nawet my dostrzegamy, że to nie Ole rządzi tylko Woodward.

ruffnecky: Ole jest po prostu konsekwentny:
- ten sezon ma być wielką i pewnie ostatnią szansą dla Lingarda. Po przebiegu sądzę, że raczej to drugie
- ten sezon jest spisany na straty, będą upadki i wzloty. powiedziano to jasno na jego początku