Znavvca: No widzisz, ja wolę dostrzegać pozytywy, ty wolisz być malkontentem, który pisze bzdury.
To Nas różni, a potem ludzie się dziwią, że zaczynam wyzywać takie osoby jak ty, czy Me89.
Tak, to był zupełnie inny zespół. Takiej agresji, takiego zaangażowania nie było nigdy przed Mou (mówię o czasach bez Fergusona). Za Moyesa nie graliśmy nic, za Van Gaala udawaliśmy tiki-takę Barcelony, ale wszyscy chodzili po boisku. W ostatnich dwóch spotkaniach grali ofiarnie, walczyli o każdą piłkę, stosują wysoki pressing, czego nie było nigdy wcześniej. To zupełnie inna gra niż wcześniej, ale osoby szukające dziury w całym, ciągle będą jęczały i narzekały. Przed meczem wszyscy ludzie tacy jak ty mówili, pewnie będzie wymęczone 1:0, albo remis. Rozjechaliśmy ich 4:1 w starym dobrym stylu, to jest deprecjonowanie tego wyniku, mówieniem "to tylko Fulham".
Po drugie, gdzie ja napisałem że mamy super skład i zawodników? Do szkoły, jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, jak się nauczysz, to wróć i zaczynaj dyskusję.
Po trzecie - Lindelof grał, kontuzja. Bailly grał, kontuzja (wrócił na jeden mecz i od razu kontuzja). Matić, gra non-stop. Dalot, pomalutku wchodzi do drużyny po ciężkiej kontuzji. Fred, widać że potrzebuje czasu, to nie Szachtar. Lukaku, zajechany po MŚ (jak Modrić i wielu innych), ale gra. Sanchez kontuzja, grał sporo, ale on tu nie pasuje. Pogba, chciał go każdy klub na świecie, nikt nie mógł się spodziewać, że mentalnie okaże się drugim Balotellim. Mikitharian grał świetnie w BVB, nie sprawdził się w Premier League, tak samo jak Kagawa, którego kupił Ferguson.
Oceniając obiektywnie:
Lindelof i Bailly to zawodnicy, którzy bez kontuzji i z klasowym obrońcą u boku, będą pewniakiem do gry na przyszłość. Obaj mają solidne podstawy i duży potencjał, ale brakuje im doświadczenia i spokoju, którego może ich nauczyć doświadczony obrońca o wysokiej klasie.
Matić to genialny transfer, ostatnio był w słabszej formie, ale w poprzednim jak był wypoczęty to grał świetnie, wszyscy Nam gratulowali transferu, że za takie małe pieniądze kupiliśmy takiego grajka.
Lukaku to super napadzior, ale jest zajechany i brakuje mu pewności siebie.
Fred, jak Mou powiedział, ogarniemy obronę to Fred będzie grał, bo umiejętności ma super.
Dalot, póki co wygląda jak gość na lata, imponujący mecz dzisiaj.
Mourinho nie trafił z Mikitharianem, Pogbą i Sanchezem. Wiesz co łączy te transfery?
To że wszystkie były robione na siłę. Pogba i Miki nie byli pierwszymi wyborami Mourinho, ale to był sezon w którym nie mieliśmy LM, więc Mourinho musiał kupić tych, którzy byli skłonni przyjść do United, nawet bez gry w LM. Alexis to po prostu miał być pokaz siły, żeby tylko City go nie miało w swoim składzie, bo Sanchez w maszynce City grałby genialnie, nie mogliśmy na to pozwolić i tyle.