tricko: Wiesz co ty powinieneś zrobić? Przestać wierzyć w to co piszą pismaki, nawet te podobno rzetelne. Jest gdzieś fajne nagranie z CR, jak mówi do dziennikarzy "nie odpowiem na wasze pytania, bo znowu dodacie od siebie coś, czego nigdy nie powiedziałem". To nagranie pochodzi właśnie z momentu, kiedy pismaki wymyśliły sobie, że Ronaldo powiedział że chce wrócić do United.
Ronaldo nigdy nie domagał się podwyżek kosztem United. Zawsze mówił tylko, że czuje się źle w Madrycie, że nie jest należycie doceniany, i taka była prawda. To media dopisują teorie o tym, że Ronaldo powiedział że chce wrócić do United. Co więcej, CR zawsze podkreślał jak ważne miejsce w jego sercu ma Manchester United, i sam mówił że jeśli wróci do Premier League to tylko do jednego klubu.
Fabregas zapłacił za swój transfer nie dlatego że jest taki szlachetny, tylko dlatego że chciał uciec z Arsenalu, przechodząc później do Chelsea, pokazał jak bardzo kochał i szanował Arsenal. Ronaldo nie chce odchodzić z Realu, ale Perez traktuje piłkarzy jak zabawki, jak ich okres ważności się kończy to nie ma dla niego znaczenia, co zrobił piłkarz, po prostu ma ich gdzieś.
Cristiano za 3 LM z rzędu, i to jaki miał w nie wkład, należy się nowy kontrakt który da mu te same zarobki, które dostali piłkarze, którzy nie dali drużynie takich sukcesów.
Wyraźnie jest napisane w artykule, że Real jest skłonny porozmawiać o cenie. Wydaje mi się, że Real może nawet rzucić nie zbyt wygórowaną cenę, nie zdziwię się jak będą chcieli tyle, ile za niego zapłacili, zarobił dla nich gigantyczne pieniądze, jak odzyskają to co zapłacili to zrobią deal życia. 95 mln za 33 letniego Ronaldo to i tak dobra cena, bo nawet jeżeli pogra tutaj tylko 2 lata, to wpływ na rozwój takiego piłkarza jak Rashford, który jest jego fanem, będzie gigantyczny.
Transfer takiego geniusza jak Ronaldo może tylko pomóc United. Nie mamy obecnie takiej silnej osobowości w zespole, nie mamy lidera. Ronaldo jest naturalnym liderem, on dla szatni United byłby tym, czym był Zidane dla szatni Realu.
Wyobraź sobie że jesteś McTominayem, Rashfordem, Martialem, Shawem czy Gomezem, a do szatni wchodzi Cristiano Ronaldo. Dla takich piłkarzy 2 lata z nim w jednej szatni, na jednym treningu, to jak 10 lat normalnych treningów bez niego w szatni.