Gdy młodziutki Phil Jones w marcu 2010 roku przebił się do podstawowego składu Blackburn Rovers, stało się jasne, iż w rękach klubu z Premier League spoczywa ogromny talent.
Debiut Anglika w lidze przypadł na pojedynek z Chelsea, a dzięki dobremu występowi Jones został natychmiast porównany do kapitana The Blues – Johna Terry’ego. Młody obrońca nie uległ jednak presji, zaliczając kolejne udane spotkania, walcząc jak równy z równy w starciach z najlepszymi napastnikami.
Napastnik Manchester United Wayne Rooney, dowiedziawszy się o przenosinach Phila na Old Trafford wyznał, iż był on jednym z najtrudniejszych przeciwników podczas sezonu 2010/2011. Występ środkowego defensora w meczu przeciwko United pokazał, że jest on piłkarzem, który kocha swoją rolę na boisku, nawet w obliczu nieustannego nacisku ze strony przeciwnika.
Sir Alex Ferguson w walce o Anglika musiał pokonać kilka innych topowych, brytyjskich klubów, bowiem zainteresowanie tym niebywałym angielskim talentem przejawiały zarówno Liverpool jak i Arsenal. Jones nie był jednak zainteresowany transferem do którejś z tych drużyn, gdyż jak wyznał marzył o grze w mistrzowskim zespole.
Po przenosinach z Blackburn, Phil wraz z Chrisem Smallingiem wziął udział w Mistrzostwach Europy do lat 21, na których stanowili oni środek obrony reprezentacji Anglii. Taki obrót spraw pozwala przypuszczać, iż już za kilka lat będą oni podstawową parą defensorów nie tylko w klubie, ale również w kadrze angielskiej.
Walka o miejsce w podstawowym składzie United zawsze jest ogromna, lecz Jones z powodzeniem może występować również jako defensywny pomocnik, a w roli tej spisuje się równie dobrze, co grając na środku obrony. Jego wszechstronność sprawiła, iż został porównany przez menadżera Sama Allardyce’a do Michaela Essiena.
Umiejętność wyprowadzania piłki z okolic własnego pola karnego, w połączeniu z niezwykłą determinacją oraz poświęceniem, by chronić drogę do bramki za wszelką ceną sprawia, iż młody Anglik posiadał wiele atrybutów cenionych w United.
Mimo ogromnych nadziei związanych z Jonesem, jego kariera w Manchesterze United kojarzyła się przede wszystkim z przerwami w grze spowodowanymi licznymi problemami zdrowotnymi.
W sezonie 2014/2015 opuścił on 13 spotkań ze względu na urazy. Pod wodzą Louisa van Gaala mógł jednak liczyć na miejsce w pierwszym składzie, wspólnie z Chrisem Smallingiem.
Przybycie na Old Trafford José Mourinho nie zmieniło zbytnio sytuacji reprezentanta Anglii, który w sezonie 2016/2017 aż 22-krotnie nie był zdolny do gry z uwagi na urazy. Jego uniwersalność sprawiała jednak, iż portugalski szkoleniowiec nie wahał się desygnować Jonesa do gry.