Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

INNE ROZGRYWKI

[Relacje]


52' Berisha Jesse Lingard 11'
Danny Welbeck 34'
Jesse Lingard 55'
Danny Welbeck 70'
Robin van Persie 87'
Godzina: 11:30
Data: 23.07.2013 r.
Stadion: ANZ Stadium

A-League All Stars XI: -

Manchester United: Lindegaard - Rafael, Ferdinand (Keane 45‘), Jones, Evra (Fabio 76‘) - Carrick (Anderson 71‘), Cleverley, Giggs (Van Persie 62‘), Zaha, Lingard - Welbeck (Januzaj 71‘)

David Moyes może cieszyć się ze swojego inauguracyjnego triumfu w roli menadżera Manchesteru United. Czerwone Diabły pokazały dziś fantastyczny futbol, co znalazło odzwierciedlenie także w wyniku - 5:1 dla mistrzów Anglii.

Autorem pierwszego strzału w tym spotkaniu był zawodnik gospodarzy, Predrag Bojić. Dośrodkowanie z rzutu rożnego trafiło pod nogi Australijczyka, lecz jego uderzenie poszybowało wysoko nad bramką.

Przyjezdni odpowiedzieli już w 6. minucie, kiedy to Tom Cleverley wrzucił futbolówkę wprost na głowę Phila Jonesa, ale były gracz Blackburn nie zdołał pokonać golkipera rywali.

Już minutę później Czerwone Diabły stworzyły sobie kolejną groźną okazję. Podanie Jessego Lingarda znalazło w polu karnym Danny‘ego Welbecka, jednak i tym razem zwycięsko z pojedynku wyszedł Ante Čović.

Podopieczni Davida Moyesa raz po raz mieli okazję na dośrodkowanie piłki z rzutu rożnego. Po jednym z nich dobrą okazję zmarnował Patrice Evra. Francuz nie był kryty przez żadnego z przeciwników, jednak wynik na tablicy świetlnej się nie zmienił.

Fani mistrzów Anglii mogli cieszyć się z pierwszego trafienia swoich ulubieńców w 11. minucie. Danny Welbeck błyskotliwie przepuścił między nogami podanie z prawej strony boiska, co sprawiło, że Jesse Lingard znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 20-latek wpisał się na listę strzelców kozłowanym strzałem w lewy róg bramki.

Gospodarze postanowili odpowiedzieć na straconego gola, czego efektem była składna trójkowa akcja zakończona bardzo mocnym uderzeniem nad poprzeczką bramki Andersa Lindegaarda.

16. minuta towarzyskiego starcia przyniosła kolejny korner dla Czerwonych Diabłów. Ponownie niekryty Patrice Evra uderzał z piątego metra, lecz futbolówka i tym razem poszybowała zbyt wysoko.

Nieco ponad 10 minut później po raz pierwszy musiał wykazać się duński golkiper Manchesteru United. Ładna akcja gospodarzy została zwieńczona kąśliwą próbą Bojicia, ale Lindegaard zapobiegł utracie bramki.

Ante Cović musiał po raz drugi wyjąć piłkę z siatki w 34. minucie. Jesse Lingard dynamicznie zszedł z futbolówką przy nodze do środka boiska, oddał ją do Ryana Giggsa, który świetnym delikatnym podaniem wyprowadził Danny‘ego Welbecka na czystą pozycję. Anglik zachował zimną krew i podwoił bramkowy dorobek swojego zespołu.

22-latek mógł podwyższyć wynik już pięć minut później po tym, jak otrzymał cudowne długie podanie od Wilfrieda Zahy. Wychowanek United minął bramkarza, ale temu w sukurs przyszedł jeden z defensorów.

W 42. minucie najlepszą szansę na zdobycie bramki mieli gospodarze. Besart Berisha otrzymał dobre zagranie z prawej strony pola karnego i znalazł się w dogodnej okazji przed bramką Czerwonych Diabłów. Jego strzał został jednak ofiarnie zablokowany przez wślizg Rafaela.

Arbiter doliczył do pierwszej części meczu zaledwie minutę, w której drobnego, lecz jak się później okazało niegroźnego, urazu doznał zdobywca drugiej bramki dla Manchesteru.

Po przerwie w ekipie gospodarzy pojawiło się dwóch nowych piłkarzy. David Moyes także zdecydował się na korektę - Rio Ferdinanda zastąpił Michael Keane.

20-latek niemal od razu popełnił błąd, który prawie zakończył się utratą bramki. Gracz z numerem 38 mógł zrehabilitować się chwilę później, lecz jego uderzenie głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego poszybowało nad poprzeczką.

W 52. minucie Anders Lindegaard został pokonany po składnej akcji gwiazd australijskiej A-League. Besart Berisha miał sporo wolnego miejsca w okolicach 16 metra i płaskim strzałem nie dał Duńczykowi szans na interwencję.

Kibice nie musieli długo czekać na odpowiedź Czerwonych Diabłów. Wilfried Zaha przedarł się prawą flanką, zszedł do środka i zagrał do Ryana Giggsa. Walijczyk obsłużył podaniem Jessego Lingarda, który po szybkim zwodzie umieścił futbolówkę w okienku bramki Čovicia.

W 62. minucie w ekipie gospodarzy ponownie doszło do podwójnej roszady. W zespole mistrzów Anglii Ryana Giggsa zastąpił Robin van Persie.

Siedem minut później Danny Welbeck po raz kolejny otrzymał wyśmienite prostopadłe podanie. Wychowanek United minął bramkarza, ale i tym razem futbolówka nie znalazła drogi do bramki. 22-latek zrehabilitował się jednak po dośrodkowaniu Robina van Persie z rzutu rożnego i Czerwone Diabły prowadziły już różnicą trzech goli.

W 71. minucie strzelec trzeciej bramki dla Manchesteru opuścił plac gry, a pojawił się na nim Adnan Januzaj. Michaela Carricka zastąpił z kolei Anderson.

Pięć minut później Robin van Persie przejął obowiązki kapitana, bowiem na ławce rezerwowych usiadł Patrice Evra. Swoją szansę dostał za to Fabio.

Ostatni gol w tym spotkaniu padł w 87. minucie. Robin van Persie nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden z bramkarzem, ale okazja do poprawki przyszła bardzo szybko. Król Strzelców Premier League ustalił wynik rywalizacji płaskim strzałem z prawej nogi.

Do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie i David Moyes mógł cieszyć się z inauguracyjnego triumfu w roli szkoleniowca Manchesteru United.


Archiwum relacji


Sezon 2023/2024

Sezon 2022/2023

Sezon 2021/2022

Sezon 2020/2021

Sezon 2019/2020

Sezon 2018/2019

Sezon 2017/2018

Sezon 2016/2017

Sezon 2015/2016

Sezon 2014/2015

Sezon 2013/2014

Sezon 2012/2013

Sezon 2011/2012

Sezon 2010/2011

Sezon 2009/2010

Sezon 2008/2009

Sezon 2007/2008

Sezon 2006/2007

Sezon 2005/2006

Sezon 2004/2005