Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Mourinho: Krytyka pod naszym adresem jest przesadzona

» 21 kwietnia 2018, 20:56 - Autor: Rio5fan - źródło: bbc.com
Manchester United po bardzo emocjonującym boju pokonał Tottenham 2:1 w półfinale Pucharu Anglii. Zwycięstwo Czerwonym Diabłom zapewnili Alexis Sánchez i Ander Herrera.
Mourinho: Krytyka pod naszym adresem jest przesadzona
» José Mourinho znów pokonał w bezpośrednim pojedynku Mauricio Pochettino
Gracze klubu z Old Trafford na początku meczu zderzyli się ze zdecydowanym naporem Kogutów, jednak z czasem United wrócili do gry i zdołali odrobić straty z nawiązką.

- Zasłużyliśmy na to. Jeżeli podzielimy to spotkanie na okresy, to byliśmy lepszym zespołem w wielu takich okresach. Nawet kiedy Tottenham miał piłkę przy naszym prowadzeniu, całkowicie kontrolowaliśmy przebieg boiskowych wydarzeń - powiedział Mourinho.

- Po utracie gola na 0:1 straciliśmy kontrolę. Wyszliśmy na drugą połowę dosyć późno, ponieważ w przerwie dużo dyskutowaliśmy i zorganizowaliśmy się. Kiedy grasz poza domem, kibice są fantastyczni.

- Powinniśmy zadać sobie pytanie, dlaczego tak bardzo się nas krytykuje? Możemy zakończyć ligę na drugim miejscu, jeśli zdobędziemy jeszcze sześć punktów. Możemy dokonać tego w starciach z wieloma fantastycznymi drużynami. To nie udało się na przestrzeni ostatnich lat. To będzie też nasz czwarty finał na przestrzeni trzech lat. Być może krytyka jest zbyt mocna - zakończył menadżer Manchesteru United.


TAGI


« Poprzedni news
Smalling: Potrafimy grać w wielkich meczach
Następny news »
Pochettino: Trudno nam zaakceptować taki rezultat

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


karol100: Krytykuja trole, reszta widzi progresssss
» 21 kwietnia 2018, 20:59 #6
kckMU: @missfinn

Nie myśl, że ludzie nie czytają postów. Nikt nie dzieli userów na trolli, hejterów i malkontentów. Jeżeli krytyka ma jakikolwiek sens i chociaż trochę - najprościej mówiąc - trzyma się kupy, to nie widzę pod takimi postami agresji czy głupich sporów.
» 21 kwietnia 2018, 21:20 #5
RedsFan: Akurat missfinn twoja "krytyka" to typowy hejt lub trolowanie :)
» 21 kwietnia 2018, 22:25 #4
EvilDevil: Akurat missfin jest jednym z nielicznych użytkowników na tej stronie, który zna się na piłce i z którym można porozmawiać na poziomie..

Kkcmu.. Niestety na devilpage roi się od pseudo fachowców z klapkami na oczach, opierających swoje wypociny na prywatnych sympatiach i nienawisciach i wyśmiewających innych, którzy mają własne zdanie i chcą się nim podzielić.. Pełno takich Walentosow, Trikosow, siwychglow, Erickingow a na dokładkę, o zgrozo wujekfetraini!! Z takim natłokiem tałatajstwa ciężko się wbić w grono uprzejmych, mądrych i dobrze wychowanych użytkowników i porozmawiać z nimi o naszym klubie!! Nawet gdyby sam Ferguson anonimowo dodał kilka wpisów, to zmieszalimby go z błotem i zarzucili, że jest hejterem albo trollem..
» 23 kwietnia 2018, 08:10 #3
walentos: Jesteś gościu żenujący, gdy ostatnio przegadałem Cie argumentami zarzuciłeś mi brak kultury bo napisałem Ci żebyś zaczął oglądać mecze. Tymczasem teraz w bezczelny sposób prowokujesz i obrażasz nie tylko mnie ale i innych użytkowników którzy zapewne zaleźli CI za skórę. HIPOKRYTA
» 23 kwietnia 2018, 09:36 #2
trikos: EvilDevil Masz ze mną problem bo bronię klubu a krytykuję piłkarzy ? Nie managera ? Piłkarzy którzy według mnie nie dają najważniejszego - zaangażowania !
Też mam swoje zdanie i będę dalej je wyrażał. Nikogo nie obrażam w przeciwności właśnie do Ciebie pisząc do mnie z pogardą - tatałajstwem.

Wszystko co opisuję na podstawie tego co widzę ale i tego co przeżyłem jako piłkarz. Od treningów jako junior, po seniorów i okropną kontuzję stawku kolanowego kończącą moją karierę zabiegiem operacyjnym. Mimo to nadal gram już niestety "weekendowo" w piłkę i każdy mi to odradza włącznie z lekarzem ale gram i walczę. Gram bo kocham i mimo, że grozi mi to kalectwem nadal będę grał. Dlatego dziwie się, że piłkarze mający wszystko czego Ja pragnąłem mieć jako dzieciak kopiący piłkę, po prostu nie potrafią powalczyć mniej lub więcej o swój los.

Nie życzę sobie więc żebyś pisał w moją stronę tego typu rzeczy.
» 23 kwietnia 2018, 15:33 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.