Mourinho: W moim zespole rezerwowi robią różnicę

Portugalczyk podkreślił również ogromną rolę, jaką w tym triumfie odegrali Romelu Lukaku i Marouane Fellaini.

- Nigdy nie jest tu łatwo, zawsze jest trudno. Jeśli zdobędziesz drugą bramkę, to masz kontrolę. Do tego czasu rywal jest jednak groźny. Burnley to odważny i silny fizycznie zespół z bardzo bezpośrednim nastawieniem. Mocno naciskali na nas w okolicach pola karnego i dlatego było nam trudno. Burnley to wymagający przeciwnik i dlatego sezon po sezonie ich wyniki takie są - powiedział Mourinho.

Portugalski szkoleniowiec skomplementował również grę Romelu Lukaku, który zakończył mecz z asystą.

- Ludzie czasem analizują grę napastników tylko przez pryzmat goli, co nie jest w porządku. Romelu wspaniale pracował dla drużyny, a przy golu pokazał jakość i znakomitym podaniem wyprowadził Martiala na dogodną pozycję. Był fantastyczny.

- Kiedy doprowadzamy do pojedynku Martiala z obrońcą, to defensorowi zawsze jest trudno. Anthony ma bardzo wiele atrybutów. Potrafi zejść do środka lub do linii. To kolejny powód, by docenić Romelu. On wiedział, że należy doprowadzać do takich pojedynków Martiala.

- Byliśmy zdesperowani, by wcześniej zakończyć ten mecz. Mieliśmy świadomość, co może się stać w przeciwnym wypadku. Vokes wszedł na boisko, a ich futbol stał się jeszcze bardziej bezpośredni. Musieliśmy skutecznie się bronić.

- Możemy powiedzieć, że Jones i Smalling zagrali jak giganci, ale cały zespół dobrze się spisał. Fellaini był fundamentalny dla nas przez 20 minut, co trzeba podkreślić. Zawodnicy na ławce rezerwowych często są sfrustrowani i po wejściu na boisko nie pokazują swoich możliwości. To nie ma miejsca w mojej drużynie. Rezerwowi pojawią się w grze, by naprawdę pomóc - podsumował Mourinho.