WiemWszystko: Olej911 - nie bierzesz pod uwagę bilansu transferowego, jeżeli mówisz o wydanych kwotach.
Jak w ogóle można brać pod uwagę bilans transferowy w takim klubie jak United? Taki zespół ma piłkarzy, którzy grają tutaj do końca swojej kariery, albo do momentu w którym ich kariera się prawie kończy. Dam Ci proste przykłady.
Van Persie przychodził do nas za 30 mln, sprzedano go za 6,5 mln.
Nani kosztował 25,5 mln, sprzedano go za 6 mln.
Rio kosztował 46 mln, oddano go za darmo.
Vidić kosztował 10 mln, oddano go za darmo.
Anderson kosztował 31 mln, oddano go za darmo.
Rooney kosztował 37 mln, oddano go za darmo.
Na emeryturę odeszli też Scholes, Giggs i Neville - 3 filary United za czasów Fergusona.
Wszyscy wymienieni piłkarze mieli ogromny wpływ na sukcesy Fergusona, wręcz największy, każdy z nich był ostoją swojej pozycji. Po odejściu Fergusona wszyscy odeszli, a w ich miejsce poprzednicy Mourinho nie zrobili praktycznie żadnych wzmocnień, a jak zrobili to kupili jakichś przeciętniaków, których Mourinho musiał się pozbyć, bo nie byli wystarczająco dobrzy.
Moyes i Van Gaal w ciągu 3 lat nie zrobili praktycznie żadnych wzmocnień w obronie. W miejsce Rio, Vidicia i Evansa kupiono tylko Rojo, który jest słabszy od każdego z wymienionych, a od Rio i Vidica to dzielą go lata świetlne.
Na prawej obronie w miejsce świetnego Nevilla i niezłego Rafaela nie sprowadzono nikogo, teraz gra tam Valencia, i mimo że gra bardzo dobrze, to jako boczny obrońca ma dużo mankamentów, których nie mają tacy obrońcy jak Dani Alves, Piszczek czy Walker. Słaba technika, dobra gra tylko prawą nogą, taka sobie gra w defensywie.
Na pozycji rozgrywającego odszedł Scholes, absolutny geniusz, oraz bardzo dobry bez kontuzji Anderson, i solidny Cleverley. W ich miejsce przyszedł Schneiderlin, bo Fellaini i Herrera to nie są rozgrywający. No i Ferguson pozwolił odejść Pogbie, którego było trzeba kupić za 105 milionów.
W ataku skończył się Rooney, odszedł Van Persie. W jego miejsce nie kupiono nikogo.
Wydawaliśmy masę pieniędzy na zawodników, którzy nie byli nam potrzebni, albo ludzi którzy byli zbyt przeciętni, żeby móc grać w takim klubie jak Manchester United, a w między czasie z zespołu odchodziły kolejne gwiazdy, zawodnicy, którzy byli ostoją klubu od wielu lat.
Mourinho wydał 300 milionów na to, żeby w ogóle mieć dobrą pierwszą jedenastkę, bo to co zostawili po sobie poprzednicy, to był po prostu kiepski żart. Dali odejść najlepszym zawodnikom, a w ich miejsce sprowadzali sam szrot, którego do dzisiaj musi używać Mourinho.