Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Dlaczego Paul Pogba jest kluczowy dla United?

» 20 grudnia 2017, 17:18 - Autor: Rio5fan - źródło: football365.com
W sobotnie popołudnie Paul Pogba wróci do gry w Premier League po trzech meczach zawieszenia. Jest to data szczególna nie tylko z powodu inauguracyjnej transmisji meczu w ramach angielskich rozgrywek o tej porze [20:45 czasu polskiego].
Dlaczego Paul Pogba jest kluczowy dla United?
» Paul Pogba wyrósł na boiskowego lidera Manchesteru United
Wówczas minie również dokładnie czternaście miesięcy, od kiedy Paul Pogba po raz ostatni doznał porażki w spotkaniu ligowym. Okres od 23 października 2016 roku z pewnością wydaje się w tym kontekście dość długi.

Ta statystyka jest zdumiewająca. Od momentu porażki 0:4 na Stamford Bridge, gdy defensywa Manchesteru United zachowała czyste konto tylko przez pół minuty, Pogba rozpoczął w podstawowym składzie 41 meczów w Premier League. Wygrał 27 i zremisował 14. Bez niego w wyjściowej jedenastce, United przegrali 5 i zremisowali 6 z 18 kolejek.

Choć wskaźniki obecności danych zawodników na boisku mogą być mylące, istnieją także inne dowody popierające tezę o ogromnym znaczeniu Paula Pogby. Nie chodzi tylko o to, że Francuz jest tak doskonałym piłkarzem, lecz także o jego dominację w grze zespołowej. To ma miejsce nawet w ogromnym klubie z tak wielkim budżetem jak Manchester United.

W sezonie 2017/2018 24-latek zanotował 1.04 kontaktu z piłką na minutę. Nikt inny na Old Trafford nie przekracza bariery jednego dotknięcia. Jego 0.81 podania na minutę to również najlepszy wynik w zespole. Tych danych można się było spodziewać, jednak Pogba oddaje niemal tyle samo strzałów (jeden na 27,9 minuty) co Romelu Lukaku (jeden na 28,5 minuty). Do tego dochodzi współczynnik dryblingów (jeden na 31,1 minuty) na poziomie Anthony'ego Martiala (jeden na 31 minut). Pogba nie wypełnia przestrzeni między pomocą i atakiem. On jest pomocą i atakiem.

Pogba dominuje także w aspektach niemierzalnych. Skupienie na sobie uwagi dwóch przeciwników, perfekcyjne wyczucie ustawienia przed polem karnym czy umiejętność wyjścia z opresji na małej przestrzeni.

- Paul jest wspaniałym piłkarzem o wielkich wrodzonych umiejętnościach. Niektórzy zawodnicy jednak myślą, że to wystarczy. U niego jest inaczej. Dostajesz piłkarza ze świetnym nastawieniem. On chce być najlepszy na świecie. Pragnie uczyć się od trenerów i starszych kolegów. Ma głód w dążeniu do doskonałości - powiedział były klubowy kolega Paula Pogby, Andrea Pirlo.

Oczywiście, w jego dominacji nie ma niczego zaskakującego. W swojej autobiografii, Claudio Marchisio opisał Pogbę jako najbardziej kompletnego piłkarza, z jakim grał. Warto dodać, iż współpraca obu panów w Juventusie zakończyła się, gdy Paul miał 23 lata.

- Jest wysoki, szybki, ma imponujące warunki fizyczne i wyjątkową technikę jak na gracza o tym wzroście - napisał Marchisio.

To wszystko brzmi wspaniale, lecz jest także oczywista pułapka, której Manchester United doświadczył wiele razy w tym roku. Posiadanie tak dominującego zawodnika zostawia ogromną lukę w przypadku jego absencji.

Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy twój najlepszy zawodnik jest środkowym pomocnikiem. Jedynymi piłkarzami równie ważnymi dla swoich zespołów są Harry Kane i Wilfried Zaha. Są jednak tacy, którzy mogą spróbować ich zastąpić. W przypadku Pogby z tym zadaniem nie poradzą sobie Ander Herrera, Marouane Fellaini czy Jesse Lingard. Pogba to kompilacja najlepszych cech tych graczy w jednym ciele. Nie ma żadnej imitacji Pogby, nie wspominając o zastępcy.

Paul Pogba opuścił 35% ligowych meczów Manchesteru United w 2017 roku. To swego rodzaju chmura niepewności otaczająca reputację José Mourinho jako menadżera United. Mourinho nigdy by nie zaakceptował 11 punktów straty do City, niezależnie od ubytków kadrowych. Pogba opuścił mecze z Manchesterem City (u siebie i na wyjeździe), Chelsea (na wyjeździe), Liverpoolem (na wyjeździe), Tottenhamem (na wyjeździe) i Arsenalem (na wyjeździe) na przestrzeni ostatnich ośmiu miesięcy.

United zdobyli dwa punkty i strzelili dwa gole w tych sześciu meczach. Nasuwa się oczywiste pytanie. Jak wyglądałyby to spotkania z udziałem Pogby? To bezmyślne gdybanie, jednak fani Czerwonych Diabłów używają go do wyjaśnienia sporej straty do lidera. Jeśli Tottenham to zespół Harry'ego Kane'a, to Manchester United jest zespołem Paula Pogby. Te określenia nie powinny być jednak odbierane jako zarzuty.

Dla wszystkich bezstronnych widzów, powrót Paula Pogby na boisko byłby wspaniały. Premier League przygotowuje się do wykorzystania sobotniego pasma wieczornego. Czy jest na to lepszy sposób, niż powrót ligowego MVP?


TAGI


« Poprzedni news
McTominay: Trzeba zapracować na obecność w drużynie
Następny news »
Kadra Manchesteru United na mecz z Bristol City

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (14)


MatiasXD: Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2017 00:56

Naszą grą w ofensywie musi dyrygować Pogba bo nasz wspaniały trener zna się jedynie na murarce. Jaki generał taka armia. Gdyby naszym menago był Guardiola to te wszystkie Rashfordy, Martiale, Lingardy, Mikitariany robiłiby rywalom jesień z d##y średniowiecza tak jak robią to teraz Sterlingi, Leroye i Gabriele. W taktyce polegającej na przeszkadzaniu i głębokiej obronie utalentowani gracze się zwyczajnie marnują. Natomiast w drużynach nastawionych na pressing i przejmowanie inicjatywy wiodą prym. Właśnie dlatego taka przepaść dzieli nas od naszych niebieskich sąsiadów. Oni mają nowoczesnego trenera który pozwala swoim piłkarzom rozwinąć skrzydła a my mamy trenerskiego dinozaura który zmusza zespół do anty-futbolu.
» 22 grudnia 2017, 00:54 #14
Batigol222: Rashford to akurat u Guardioli mógłby mieć ciężko, Lingard raczej poszedłby w odstawkę(za cienki jest na duży klub), a zamiast Martiala grałbym ktoś bardziej uniwersalny, na przykład właśnie Sane lub Gabriel Jesus. Poza tym, pewnia połowa składu zrobiłaby out, na czele z Felainim, Maticiem czy Lukaku. Może nawet zamiast De Gei Guardiola sprowadziłby jakiegoś bramkarza, który gra nogami lepiej od połowy obecnych pomocników MU, jak ten Ederson.
» 22 grudnia 2017, 12:11 #13
Fenek: A jeszcze w zeszłym sezonie pamiętam płacz dzieciaków z DP, że Pogbę trzeba sprzedać itp. zresztą ta sama gadka jest teraz o Lukaku.
» 21 grudnia 2017, 12:25 #12
impertynencki: Świetny artykuł, w tę stronę powinna iść ta strona. :)

Oczywiście obecność Paula jest nieoceniona, on jest genialny. Było to widać podczas powrotu po kontuzji ile jakości wniósł do drużyny, później w meczu z Arsenalem, gdzie zrobił 2 bramki. Wydanie 90 mln na tego gracza to promocja.
» 21 grudnia 2017, 10:47 #11
betrust: Ciekawy artykuł i przyjemnie się czyta, pozdrawiam redakcję.
» 20 grudnia 2017, 18:54 #10
mateusz194: ja bym chciał Dybale albo pastore
» 20 grudnia 2017, 17:39 #9
mateusz194: city ma 5 kluczowych zawodników ferandinho rzeżnik,sterling ,sane ,de bryne,silva a my to 3 lukaku,pogba,valencia
» 20 grudnia 2017, 17:38 #8
Ariell: Co? Lukaku? Do czego on kluczowy? Sto razy bardziej kluczowy jest De Gea, czy choćby Martial. Lukak gra z tymczasowego braku innej opcji, ale też do czasu
» 20 grudnia 2017, 17:56 #7
skoda037: Ci kluczowi to raczej De Gea, Matić i Pogba
» 20 grudnia 2017, 18:17 #6
wedel242: gdyby martial był kluczowy to by grał tyle co lukak ;)
» 20 grudnia 2017, 18:53 #5
mateusz194: Ważny jest Pogba tak jak De bruyne i silva w Man City bez nich środek obu drużyn nie istnieje taka prawda mają to coś ityle.
» 20 grudnia 2017, 17:33 #4
kckMU: O głównym problemie takiej sytuacji w tabeli już pisałem - City ma dwóch magików, my jednego. Tyle. Mam nadzieje, że zmienimy to latem.
» 20 grudnia 2017, 17:35 #3
Batigol222: City ma jeszcze Fernandinho: to też pomocnik z bardzo dobrą techniką i umiejętnością rozgrywania piłki. Poza tym, nie wiem, czy gdyby w środku pomocy wyszli właśnie Fernandinho plus Gundogan plus Bernardo Silva, to ten środek pomocy faktycznie by nie istniał(na papierze to trio wygląda konkretnie).
» 22 grudnia 2017, 12:08 #2
ponczok: bardzo ciekawe
» 20 grudnia 2017, 17:26 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.