Agent do De Gei: Zapomnij o Realu Madryt

tbrady: Ja bym jeszcze dodał Marcelo, ewentualnie Casemiro.

walentos: Myślałem o nich. Marcelo mimo że dużo daje to ma już 29 lat i nie jest wiele wart. Casemiro ma dużo przed soba ale jego pozycje mamy póki co obsadzoną dość solidnie.

tbrady: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.12.2017 11:32

No ma 29, ale wszyscy wiedzą co się u nas dzieje na LO :). Poza tym, moim zdaniem jest najlepszy na świecie na swojej pozycji, więc z 4-5 lat mielibyśmy spokój.

Oczywiście to abstrakcja, żeby go puścili :)

Co do Casemiro - dlatego napisałem "ewentualnie"

AgentBartezz: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.12.2017 11:34

Asensio? Ten który pauzował mecz bo zakaził sobie ranę przy depilowaniu... nóg?? Nie widzę, by ktoś z takim charakterem pasował do United. Pozycję Casemiro może i mamy obsadzoną nieźle, ale uważam, że przerasta on każdego z naszych piłkarzy, którzy mogą grać jako defensywny pomocnik. Cały czas brakuje nam rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia, Miki ostatnio zawodzi, a nawet jak notował asystę za asystą, to to nie był piłkarz ciągnący zespół do przodu. Isco to by był piłkarz rozwiązujący ten problem. Kroosa specjalnie nie widzę, myślę, że podobną rolę na boisku jest w stanie odgrywać Pogba, nawet z większą przebojowością. Marcelo to byłoby dobre rozwiązanie, mógłby grać na zmianę z Shawem - nie interesuje mnie, że większość z użytkowników DP go nie lubi, pamięć jednak trzeba mieć dobrą, a ja wierzę, że gdy przestaną nękać go kontuzję i będzie zapieprzać na treningach to wróci ten Shaw z czasów van Gaala, przy Marcelo, lewym obrońcy z prawdziwego zdarzenia, mógłby się wiele nauczyć. Mamy na LO co prawda świetnie spisującego się ostanio Younga, daje nam mnóstwo w ofensywie, ale obawiam się jak będzie się spisywał w meczach np. Bayernem, Realem czy Barceloną w defensywie.

Zaznaczam od razu, że to są tylko bezsensowne dywagacje, żeby się zaraz na mnie nie rzucili wszyscy, że jestem głupi jeśli myślę, że Isco do nas przyjdzie..

WiemWszystko: Co ma golenie nóg do charakteru? Jeszcze 50 lat temu większość facetów uważała że golenie miejsc intymnych jest niemęskie, a dzisiaj jest to już normalne. Z resztą, samo golenie nóg w piłce nożnej nie jest głupie, po pierwsze włosy powodują że mięśnie znacznie szybciej się przegrzewają, a takie mięśnie słabiej pracują, dodatkowo włosy bardzo przeszkadzają podczas masażu, a piłkarze takie masaże mają bardzo często, wszystkie maści dużo lepiej wchłaniają się w skórę bez włosów, biorąc pod uwagę dodatkowo że podczas meczów masz getry i ochraniacze, to przegrzanie nóg jest dosyć łatwe, a i łatwo o zapalenie mieszków, które jest bardzo dokuczliwe. Wielu zawodowych sportowców decyduje się na golenie nóg, czasem nawet dla samej wygody, przy kontuzjach, wyobraź sobie że rozwali Ci ktoś nogę na pół łydki i przyklej do tego cokolwiek, a potem spróbuj zmienić opatrunek, kiedy cała noga jest opuchnięta i rozpalona, a dodatkowo włosy Ci się przylepiają z powodu maści do bandaży.

AgentBartezz: Generalnie nie obchodzi mnie kto co sobie goli, ale jeżeli dzisiejszy sport ma się zmienić w pauzujących ze względu na nieuwagę w depilacji to się chyba coś nie zgadza :) Jak my z chłopakami potrafiliśmy grać z naciągniętymi mięśniami, skręconymi kostkami, złamanymi rękami - i to półprofesjonalnie w futsal, a nie w pełni profesjonalnie gdzie za grę dostaje się ciężkie pieniądze. Jedyny argument dla którego bym akceptował golenie nóg w piłce to bezpieczeństwo zdrowia, czyli to co wspomniałeś na samym końcu. Ale bądźmy szczerzy, w takim wypadku wszyscy piłkarze musieli by być łysi i mieć wygolone brwi - bo to właśnie brwi i czaszka są praktycznie jedynymi miejscami gdzie piłkarzom pojawiają się jakieś rany, a jakoś nie kojarzę nikogo z wygolonymi brwiami :)

owen07: Nie to że się czepiam ale dla mnie bardziej Rashford ma predyspozycję do zostanie Legendą,Mam ku temu swoje powody,