Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

PL2: Manchester United czerwoną latarnią ligi

» 24 października 2017, 11:35 - Autor: Rio5fan - źródło: manutd.com
Poniedziałkowe spotkanie Manchesteru United z Liverpoolem w ramach Premier League 2 zakończyło się zwycięstwem gości 3:1.
PL2: Manchester United czerwoną latarnią ligi
» Gol Jamesa Wilsona nie wystarczył United do zgarnięcia punktów
Było to już piąte niepowodzenie ligowe Czerwonych Diabłów w tym sezonie. Wpadka w starciu z The Reds była tym boleśniejsza dla podopiecznych Ricky‘ego Sbragii, że obsunęli się oni na ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Mecz rozgrywany w Leigh Sports Village w pierwszej połowie przyniósł tylko jednego gola. Nieco przed upływem pierwszego kwadransa Ovie Ejaria otrzymał podanie w okolicach gola karnego United, odepchnął Demetriego Mitchella i płaskim strzałem pokonał Kierana O‘Harę.

Gospodarze doprowadzili do wyrównania po zmianie stron. Joshua Bohui przedarł się przed dwójkę rywali i wyłożył piłkę do Jamesa Wilsona, który posłał piłkę do siatki obok Kamila Grabary.

Dziesięć minut później Liverpool znów cieszył się z prowadzenia. Wówczas precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Marko Grujić.

Wynik rywalizacji w 74. minucie ustalił Harry Wilson, wykorzystując niezdecydowanie środkowych obrońców Manchesteru United.

Już w najbliższą niedzielę Czerwone Diabły będą miały okazję do opuszczenia strefy spadkowej. Ich rywalem będzie zajmujący dziesiątą pozycję w tabeli Sunderland.

Premier League 2
Leigh Sports Village, Manchester


Manchester United - Liverpool 1:3 (0:1)
(J. Wilson 61‘ | Ejaria 14‘, Grujić 71‘, H. Wilson 74‘)

Skład United: O‘Hara - Riley, Warren, Williams, Mitchell (Dearnley 81‘) - Kehinde, Hamilton, Redmond, Boonen - Bohui (McIntosh-Buffonge 85‘) - Wilson.

Niewykorzystane zmiany: Richardson, Scott, Whelan.

Skład Liverpoolu: Grabara, Alexander-Arnold, Flanagan, Masterson, Whelan, Grujić, Woodburn, Virtue (Brannagan 73‘), Ings, Ejaria, Wilson (Adekanye 86‘).

Niewykorzystane zmiany: Kelleher, Jones, Juanma.

Tabela i terminarz Premier League 2


TAGI


« Poprzedni news
Swansea - Man Utd na żywo. Gdzie obejrzeć mecz w TV?
Następny news »
Phil Neville zainteresowany objęciem Evertonu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (7)


JINKS: Nic dziwnego, jak pierwszy skład daje ciała to i rezerwy nie mogą być silne
» 24 października 2017, 11:42 #7
Andrew07: No, dobrym przykładem jest Liverpool ... a nie czekaj, jednak nie.
» 24 października 2017, 12:42 #6
donCorleone7: Na którym polu pierwszy zespół daje ciała? Może oglądamy jakieś inne rozgrywki...? Bo ja oglądam ligę, w której Utd jest wiceliderem (wciąż z drugim bilansem bramkowym w całej lidze) oraz ligę mistrzów, w której Utd jest liderem w swojej grupie, z kompletem punktów i bilansem gorszym tylko od PSG. Ludzie zastanówcie się czasem co Wy piszecie albo jak odbieracie rzeczywistość...Jeżeli klub cały ten obecny okres kontuzji zakończy na tej pozycji, na której są teraz, to po powrocie chociażby Bailly'ego i Pogby (nie mówiąc już o Rojo i Zlatanie) można być spokojnym o wynik naprawdę z KAŻDYM przeciwnikiem.
» 24 października 2017, 15:47 #5
JINKS: A czy w takim razie porażka z beniaminkiem w kompromitującym stylu to nie jest przykład "dania ciała" ? Może jakieś inne rozgrywki oglądamy.
» 24 października 2017, 17:10 #4
Zmorson: to tylko jeden mecz
» 24 października 2017, 17:50 #3
Gary1920: Fajny Jinks
» 24 października 2017, 21:58 #2
donCorleone7: #JINKS Człowieku błagam...Aż mi się nie chce, ale może spróbuję wytłumaczyć swoje stanowisko. Co ma wspólnego wypadek przy pracy, jedna jedyna porażka od początku sezonu, w dodatku w trochę okrojonym składzie i akurat mecz, który totalnie nie wyszedł (powtórzę jeszcze raz: na tle pozostałych świetnych meczy, dzięki którym mamy taką pozycję jaką mamy i w PL, i CL) z tym, że rezerwom nie idzie? Gdyby - tak jak mówisz - rezerwy były odzwierciedleniem pierwszej drużyny to byliby wiceliderem swojej ligi z dodatkowymi sukcesami na innych polach (w młodzieżowej CL tak swoją drogą też jesteśmy liderem grupy :D )
» 25 października 2017, 08:40 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.