Mourinho: Rozluźnienie w końcówce było normalne

Portugalczyk zwrócił uwagę na fakt, iż jego podopieczni zachowali odpowiednią koncentrację niemal do ostatniego gwizdka arbitra.

- Zaliczyliśmy bardzo mocny początek. Uważam, że zaskoczyliśmy przeciwników swoim nastawieniem. Udało nam się też zamknąć mecz. Rywale nie wyglądali na takich mocnych, jacy są w rzeczywistości. Sądzę, że stało się tak z naszego powodu - powiedział Mourinho.

- Ważne jest to, że po dwóch meczach zgromadziliśmy sześć punktów. Przed nami jeszcze cztery kolejki. Rozpoczęliśmy bardzo mocno. Niemal osiągnęliśmy swój cel.

- Dziś nie było futbolu z PlayStation. Pod koniec nieco się rozluźniliśmy, a gospodarze dążyli do zdobycia bramki, co jest normalne. Teraz czeka nas spotkanie w sobotę. Liverpool ma nieco więcej szczęścia, ponieważ grał we wtorek, a my w środę. Dlatego odrobina relaksu mnie nie dziwi.

Portugalczyk pochwalił także skuteczność Romelu Lukaku i Anthony'ego Martiala.

- Romelu jest w znakomitej formie. Znamy jego atuty i wiemy, że potrafi wielokrotnie trafiać do siatki. Tutaj jest otoczony piłkarzami prezentującymi wysoką jakość, jednak muszę przyznać, że Lukaku strzela bardzo ważne gole prawie w każdym meczu.

- Sposób naszej gry bardzo przystosował się pod umiejętności Anthony'ego. Miał wokół siebie sporo miejsca oraz wsparcie kolegów. Jestem z niego zadowolony. Strzelony gol zawsze jest ważny, nawet ten z rzutu karnego. Szkoda tylko, iż Anthony nie mógł dograć spotkania do końca, ponieważ taki miałem dla niego plan.

Na koniec menadżer Manchesteru United wypowiedział się na temat sytuacji kadrowej w swoim zespole przed sobotą konfrontacją z Crystal Palace.

- Carrick nie ma szans na występ. W przypadku Jonesa mam wiele wątpliwości. Mam nadzieję, że Fellaini będzie mógł zagrać, ale to tylko nadzieja - zakończył Mourinho.