W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Jose Mourinho po meczu z Evertonem (4:0) wyjawił, że ani przez moment nie myślał o okazałej wygranej Manchesteru City z Watfordem (6:0).
» Jose Mourinho w meczu z Evertonem nie myślał o okazałym zwycięstwie Manchesteru City
The Citizens w sobotę rozgromili ekipę Szerszeni i wskoczyli na fotel lidera Premier League. Manchester United musiał wbić Evertonowi cztery bramki, aby zrównać się punktami i bilansem bramkowym z lokalnym rywalem. Sztuki tej dokonał w ostatnich minutach niedzielnego meczu.
– Dziś nie myślałem o nich nawet przez sekundę – mówił po meczu Jose Mourinho.
– Myślałem natomiast o innych, kiedy zobaczyłem ich wyniki. Pomyślałem, że to okazja, której nie możemy zmarnować – dodał Portugalczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (12)
Pawlo: Nie wiem kto takie głupie pytania zadaje Mourinho. Co tam teraz obchodzi City? Mamy tyle meczów przed sobą, że nie ma czasu na myślenie o takich pierdołach.
Lokator23: A mi sie wydaje ze Tottenham w tym seozonie nie bedzie sie liczyl w walce o mistrzostwo. Widac ze Webley im nie lezy i nie maja atutu wlasnego boiska. W Chelsea tez nie wierze. Za to z City bedzie ciezko
kociak153: Totki same siebie wykluczają powoli, 5 punktów straty po 5 meczach to dużo, nie idzie im ta gra na Wembley totalnie. Teraz mają 3 teoretycznie łatwiejsze mecze i muszą wygrać wszystkie. Później Liv i United. Wydaję mi się że United, City i Chelsea pomiędzy sobą rozegrają tegoroczną walkę o mistrzostwo :D
designer: Trener Spurs mowil cos w tamtym sezonie ze beda walczyc teraz rowniez o mistrzostwo, ze beda jeszcze silniejsi i takie tam. Wowczas wiedzialem ze beda musieli grac na Wembley i napisalem ze to nie to samo co gra "u siebie" bo to tak jakby grac wciaz finaly pucharow krajowych. Co prawda to poczatek sezonu i jeszcze wiele moze sie wydarzyc ale poczatek Spurs tylko potwierdza moja teze z poprzedniego sezonu- w walce o mistrzostwo Spurs bedzie mialo duzo trudniej i jak widac nie mylilem sie
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.