M4GIK1990MU: Po sparingach (zwłaszcza derbowych) powinno się przede wszystkim wyciągać wnioski, więc kilka swoich przedstawiam (jak się gdzieś pomyliłem, to proszę o sprostowanie):
1) Martial kopie sobie grób coraz bardziej. Smuci mnie to, bo miałem szczerą nadzieję, że w tym momencie będzie wiodącą postacią MU. Pamiętam, jak po transferze mój kumpel śmiał się, że United wywaliło tyle siana na zawodnika mało znanego. Potem miesiąc po miesiącu Francuz zamykał mu kłapaczkę. Następnie przyszedł Mou i nie wiem, czy to jego taktyka, czy problemy małżeńskie, czy kwestia numeru, ale Antek zalicza coraz większy regres. Dziś znów mało co mu wychodziło. Mou musi mieć teraz nie lada dylemat, bo kto jak kto, ale Martial papiery na granie ma.
2) Z Rasha się robi coraz większy kot. Możemy być dumni, że w końcu mamy wychowanka z potencjałem światowym (sorry Lingard). Chciałbym widzieć w przyszłym sezonie taktykę z dwoma napastnikami, gdzie Rashford mógłby biegać obok Lukaku. Wówczas Tank robiłby zamieszanie w polu karnym rywala, a młody, bazując na swojej dynamice, tylko by wykańczał. Na przykładzie Rasha widać również niestety różnicę między jego etyką pracy a Martiala. Młodemu sodówa nie uderza do głowy i jeśli będzie się wystrzegał strojenia fochów, za sezon, dwa będziemy mieli topowego napastnika... i to po fergusonowemu - z Akademii!
3) Lukaku znów strzela (a nawet dwa razy hehe). Fani Moraty pewnie nie mogą się z tym pogodzić, ale... Lukaku znów strzela (tak, wiem - to tylko sparing). Coś czuję, że Alvaro odpali w Chelsea, ale i tak będzie w klasyfikacji strzelców niżej od Lukaku. Takie moje zdanie. I jeszcze jedna rzecz dla płaczków: pamiętajcie, że to United olało Moratę i Real, a nie w drugą stronę, i podebrało Chelsea GŁÓWNY CEL TRANSFEROWY. A więc dla obu klubów Lukaku był no. 1. Czy słusznie? Czas pokaże. Na razie Belg swoje robi.
4) Duet Pogba-Herrera znów szaleje. Cholernie mi się podobała ich współpraca w poprzednim sezonie, a teraz zapowiada się, że będzie jeszcze lepiej. I pomyśleć, że na końcu pracy Fergusona "straszyliśmy" Cleverleyem, Andersonem i wiekowym Giggsem w środku pola ;)
5) Shaw odzyskuje dawną formę. Mou w niego wierzy i to jest najważniejsze. Gdyby chciał, już pewnie sprowadziłby jakiegoś LO, ale po co, skoro mamy diament na tej pozycji, który jedynie trzeba oszlifować. Ciekaw jestem, co by było, gdyby nie ta kontuzja w meczu z PSV. Może teraz Luke byłby na poziomie światowym. Papiery miał na to duże jeszcze w Soton, ale potem to złamanie nogi, potem blokada psychiczna przed twardą grą (podobno). Właśnie, może dopiero teraz Szoł doszedł psychicznie po czymś takim i Mou wolał na to poczekać.
6) Po transferze Lindelofa byłem zdania, że przyjście Szweda oznacza odejście kogoś z pary Jones/Smalling. Po wczorajszym meczu utwierdziłem się w przekonaniu, że powinien być to Jones. Jaki Smoła jest taki jest, ale jako zapchajdziura na obronie się nada, natomiast Philu raz, że wiecznie kontuzjowany, dwa, że ciągle brakuje mu rytmu gry.
7) Dzieci z rm.pl już się napalają na mecz TOWARZYSKI z nami. Polecam tę stronę, można się pośmiać nieźle.