Wilson: Nigdzie się nie spieszę

Angielski napastnik doznał urazu na wypożyczeniu w Derby County i pozostaje poza grą od połowy października.

- Miałem nadzieję, że operacja się powiedzie. To był prosty zabieg, Steve Bollen wykonał fantastyczną pracę. Wiem, że tak czy inaczej uda mi się wrócić, więc zachowuję pozytywne nastawienie - podkreślił Anglik.

- Przy tego typu urazach przerwa w grze wynosi około ośmiu miesięcy, co praktycznie zakończyło mój sezon. Nigdzie się nie spieszę. Są dni, gdzie po prostu staram się nie myśleć i robić swoje, ale myślę, że jestem w najlepszym klubie do rehabilitacji.

- Pozytyw jest taki, że mam przerwę i mogę popracować nad aspektami, nad którymi nie miałbym czasu myśleć w trakcie sezonu. Ciężko pracuję na siłowni. Wcześniej nie miałem okazji zbyt często tego robić, ponieważ wszystko toczyło się bardzo szybko. Myślę, że to wyjdzie mi na dobre.

- Cała sytuacja jest oczywiście frustrująca. Nie mogę wybiec na boisko i kopać piłki. Mam nadzieję, że po powrocie do gry moje umiejętności się nie zmienią. Wiem, że tak właśnie będzie - zakończył Wilson.