FA Cup: Man Utd - Wigan 4:0. Grad goli i pewny awans United!

Jose Mourinho wymienił aż dziewięciu piłkarzy Manchesteru United w wyjściowym składzie w porównaniu do czwartkowego starcia z Hull City. Po raz pierwszy od roku od pierwszej minuty mecz zaczął Bastian Schweinsteiger. Swoją szansę dostał także długo niewidziany Timothy Fosu-Mensah.

Czerwone Diabły mecz zaczęły bardzo ospale. Futbolówka powoli krążyła między piłkarzami gospodarzy, ale przekładało się to tylko na wysokie posiadanie piłki. W 11. minucie United za taką postawę mogli zostać skarceni. Mocny strzał z woleja oddał Callum Connolly, ale dobrą interwencją popisał się Sergio Romero.

Na pierwszy strzał piłkarzy Jose Mourinho przyszło nam czekać aż do 24. minuty. Po wrzutce Luke'a Shawa w pole karne i wybiciu obrońcy Wigan piłka spadła pod nogi Juana Maty. Ten nie namyślając się długo uderzył mocno z 15. metrów, ale bardzo niecelnie.

W 31. minucie Manchester United powinien objąć prowadzenie. Z kapitalną akcją ruszył Anthony Martial. Francuz przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, podał na skrzydło do Fosu-Mensaha. Holender dograł precyzyjnie na dalszy słupek do Henricha Mychitariana, lecz ten z bliskiej odległości, tylko we wiadomy sobie sposób, nie trafił w bramkę.

Niemoc Czerwonych Diabłów trwała do 44. minuty. Gospodarze bardzo długo rozgrywali piłkę, bo Wigan broniło się w swoim polu karnym całym zespołem. W końcu na dośrodkowanie w szesnastkę zdecydował się Schweinsteiger. Na piątym metrze najwyżej wyskoczył Marouane Fellaini i mocnym strzałem głową nie dał szans bramkarzowi The Latics.

Po zmianie stron Manchester United nieco podkręcił tempo i zaczął szybciej rozgrywać piłkę. Tuż po wznowieniu świetną okazję wypracował sobie Fosu-Mensah. Holender ściął akcję ze skrzydła do środka, oddał strzał z lewej nogi, niestety niecelny.

W 54. minucie Romero podniósł ciśnienie kibicom na Old Trafford. Argentyńczyk niepotrzebnie zdecydował się na piąstkowanie piłki na dziewiątym metrze, futbolówka spadła pod nogi Davida Perkinsa, który pospieszył z błyskawiczną dobitką. Romero zdołał jednak naprawić swój błąd i obronić ten strzał.

Trzy minuty później Manchester United po raz drugi przechytrzył defensywę The Latics i zdobył bramkę bliźniaczo podobną do tej z pierwszej części. W narożniku pola karnego defensorem Wigan ładnie zakręcił Anthony Martial. Francuz następnie precyzyjnie dograł piłkę na szósty metr, gdzie wysoko wyskoczył Chris Smalling i główką wpakował piłkę do siatki.

W 68. minucie Jose Mourinho dokonał pierwszej zmiany. Debiut w pierwszym składzie Manchesteru United zanotował Axel Tuanzebe, który zmienił Fosu-Mensaha.

Dwubramkowa zaliczka sprawiła, że piłkarzom Czerwonych Diabłów grało się łatwiej. W 74. minucie gospodarze jeszcze podwyższyli prowadzenie za sprawą Henricha Mychitariana. Szybką kontrę zagraniem do Rooneya zainicjował Schweinsteiger. Anglik podał do Mychitariana, ten oddał piłkę do Martiala. Francuz podciągnął atak, wyłożył futbolówkę na czwarty metr, skąd Mychitarian nie miał problemów z pokonaniem golkipera Wigan.

W 80. minucie miał miejsce drugi debiut w Manchesterze United – Joel Castro Pereira nieoczekiwanie zastąpił Sergio Romero. Minutę później Czerwone Diabły cieszyły się z kolejnego gola. Na listę strzelców wpisał się Bastian Schweinsteiger. Niemiec popisał się sprytnym uderzeniem przewrotką po tym jak piłkę po rzucie rożnym na szósty metr strącił Ander Herrera.

Manchester United - Wigan Athletic 4:0 (1:0)
Bramki: Marouane Fellaini 44', Chris Smalling 57', Henrich Mychtarian 74', Bastian Schweinsteiger 81'

Manchester United: Romero (Pereira 80') - Fosu-Mensah (Tuanzebe 68'), Smalling, Rojo, Shaw - Fellaini (Herrera 70'), Schweinsteiger, Mychitarian, Mata, Martial - Rooney

Wigan Athletic: Haugaard - Buxton, Perkins (Wildschut 59'), Power, Morsy - Grigg (Tunnicliffe 71'), Connolly, MacDonald (Browne 76'), Jacobs, Warnock - Burn