W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David de Gea przyznaje, że piłkarze Manchesteru United w żaden sposób nie nadają priorytetów poszczególnym rozgrywkom, bo chcą walczyć o pełną pulę.
» David de Gea liczy na zwycięstwo w meczu ze Stoke City
– Jesteśmy w czterech rozgrywkach i musimy walczyć o każde trofeum – mówi De Gea na antenie Sky Sports News.
– Jesteśmy Manchesterem United. Finał EFL Cup na Wembley jest blisko, ale teraz musimy przygotowywać się do sobotniego meczu ze Stoke City. Chcemy wygrywać. Mamy dobrą serię, musimy utrzymać ten poziom i wygrać tyle meczów, ile to tylko możliwe. Wtedy zobaczymy, na którym miejscu zakończymy ligę.
– Po meczu z Liverpoolem byliśmy trochę rozczarowani, bo chcieliśmy wygrać. Graliśmy na własnym stadionie, przed własnymi kibicami i uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Stworzyliśmy sobie wiele okazji, więcej niż Liverpool, więc jesteśmy nieco zawiedzeni.
– Ze Stoke City czeka nas trudne starcie, to niewygodny teren. Jest tam wietrznie, czeka nas wojna i będzie ciężko jak zawsze. Musimy jednak udać się tam pewni siebie, spróbować zagrać nasz najlepszy futbol i wygrać – dodaje De Gea.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (1)
Dexter22: I to mi się spodobało u Gei.Mam na myśli jego osobiste zdanie i wrażenia z meczu z FCL.To bramkarz czuje najlepiej czy on miał więcej roboty w meczu czy jego imiennik z bramki z naprzeciwka.Także która drużyna przeważała zostało określone jednoznacznie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.