W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
David Moyes przed meczem z Manchesterem United na Old Trafford wraca pamięcią do czasów swojej pracy w ekipie Czerwonych Diabłów. Szkot stwierdza, że będąc menadżerem United miał bardzo ambitne plany transferowe.
» David Moyes nie zrealizował swoich planów transferowych w Manchesterze United
Moyes został namaszczony przez sir Alexa Fergusona, ale jako następca legendarnego Szkota wytrwał w klubie zaledwie 10 miesięcy.
– Toni Kroos zgodził się, aby przyjść do United latem. Uzgodniłem to z nim oraz z jego agentem – mówi Moyes. Niemiec ostatecznie zdecydował się na transfer do Realu Madryt.
Kiedy Moyes był menadżerem Manchesteru United, to piłkarzem łączonym z Czerwonymi Diabłami był Gareth Bale.
– Moim pierwszym prawdziwym celem był Bale. Czułem, że to piłkarz Manchesteru United. Walczyłem o niego do ostatniej minuty. Zaoferowaliśmy większe pieniądze niż Real Madryt. Ale Gareth był już nastawiony na transfer do Realu. To był zawodnik, którego naprawdę chciałem mieć w United.
Moyes pytany o powrót Ronaldo, na temat którego spekulowała prasa, odpowiada: – Pamiętam, że kiedy pierwszy raz spotkałem sir Alexa Fergusona, to zawsze powtarzał, że jest szansa na powrót Ronaldo. To był więc poziom naszym celów transferowych.
Klimaa: Podejrzewam że gdyby naszym trenerem był ktoś z wyższej półki to Kroos wylądowałby w United. Na Bale'a nie było w ogóle szans - nie chciał wzmacniać rywali tylko odejść do innej ligi wiec transfer był niemożliwy.
duncaneedwards: byly wielkie cele wielkie nazwiska w planach panie moys. a kogo pan kupil? Fellainiego ktorego pozniej nie umial ustawic mimo ze sam go wymyslil. i tak mi sie nasuwa komentarz do fantazji Moysa
uzio: weź już skończ człowieku, książka sci-fi pod tytułem kogo ty chciałeś jest i tak już wystarczającą legendą i śmiechem na sali w porównaniu kogo pozyskałeś...
szabo1878: Jak dla mnie najbardziej komiczne wtedy byly proby pozyskania Fabregasa. Zaczelismy od bodajze 35mln, potem jakos 38, skonczylo sie na 42. Edek chyba myslal, ze jak wielkodusznie bedzie dorzucal po 2/3 mln to barca wkoncu sie ugnie :D
Metyu: Moyes nie miał za dużego autorytetu, a to niewątpliwie też przyczyniło się do niepowodzenia w kwestii tych transferów. Ciekawy jestem, co by się wydarzyło, gdyby wówczas za sterami był SAF i zechciał owych piłkarzy.
damianz5: Może i mówi prawdę, ale liczą się wyniki których nie było, więc wyleciał z klubu.
Największym jego błedem było to, że nie wyczyścił szatni z wypalonych piłkarzy.
Mimo braku wyników i dobrego stylu, nie ma co go wyklinać do dzisiejszego dnia, bo nie oszukujmy się, łatwej sytuacji nie miał, obejmując klub po erze Sir Alexa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.