milagro: Nigdy nie zrozumiesz fenomenu Blinda przy podejściu typu: On nie jest szybki, wysoki, silny czyli z założenia musi być przeciętny. Piszesz, że Blindowi wiele brakuje do Shawa, a ja powiem, że to Shawowi jeszcze wiele brakuje do Blinda. Wszyscy tu tak się podniecają Lukiem i jego potencjałem, ale prawda taka, ze jego największą zaletą jaką do tej pory udało mi się znaleźć jest szybkość (chociaż ostatnimi czasy patrząc na jego niektóre mecze, to też coś kondycyjnie u niego nie tak). W defensywie daje jakoś radę, w sumie porównywalnie sobie z Blindem radzą na tym samym poziomie, ale jeśli chodzi o akcje do przodu, to tutaj jednak Blind lepiej potrafi sobie z operowaniem piłką niż Shaw, który wali te swoje rajdy przez pół boiska, a ostatecznie na niczym się one zazwyczaj nie kończą.
Problem z Blindem i jego fenomenem polega na tym, że jego największe zalety są duszone rzucaniem go po wszystkich możliwych pozycjach jako zapchajdziura, zamiast postawić go tam, gdzie swoje umiejętności mógłby wykorzystać najlepiej.