M4GIK1990MU: Wczoraj nie miałem czasu, więc dzisiaj trochę podsumuję spotkanie z Młotami (jakby komuś chciało się to czytać):
1) Jesteśmy nareszcie na właściwej drodze, w końcu gramy z pomysłem i charakterem. Mou znalazł środek i oby tak dalej pracował. Szkoda jedynie, że tej pseudo-drużyny nie pokonaliśmy w takich rozmiarach w lidze, a dopiero w pucharze Myszki Miki. Mimo wszystko ranga spotkania wczoraj była zdecydowanie niższa.
2) Martial wraca do formy, to cholernie cieszy. Nie wiem do końca, czym była spowodowana jego zapaść w tym sezonie, ale to wciąż jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy na świecie. Antek w formie zjada cały nasz blok ofensywny, z Rashem, póki co, włącznie.
3) Liczę, że Zlatan nie dostanie jednak kolejnej umowy i opuści Teatr Marzeń po sezonie. Liczę, że ktoś taki podejdzie bardziej profesjonalnie do, jakby nie było, jednego z najbardziej utytułowanych klubów w historii, ale się myliłem. Teraz widać czemu Pep go tak szybko odsunął, ten top to król, ale egoizmu. W ostatnich meczach strzelał co prawda, ale popatrzcie ile miał okazji, jak drużyna haruje na niego. Co z tego więc, że raz strzeli gola, jak za chwilę zmarnuje 5 setek i zaprzepaści wysiłek całego teamu. Jestem też pewien, że gdyby na jego miejscu był ktoś grający równiej i bardziej zespołowo, bylibyśmy wyżej w tabeli.
4) Miki zaczyna mi coraz bardziej przypominać Kagawę. Podobnie jak Japończyk, tak Henryk to piłkarz o dużych umiejętnościach... i słabej psychice. Gdyby nie psycha, Ormianin byłby pewnie teraz key playerem. Na szczęście jednak zaczyna coraz lepiej odnajdować się w tak wielkim klubie.
5) Valencia z sezonu na sezon zaczyna grać coraz lepiej. Zauważcie, że już u van Gaala był ważnym elementem gry kombinacyjnej, tworząc świetne combo z Herrerą i Matą, teraz jest podobnie, z tym, że również i Miki z Rooneyem na tym korzystają. Antek to piłkarz stworzony do klepania, szkoda, że przez lata marnował się na skrzydle.