Rooney: Z Sunderlandem najważniejsze są trzy punkty

W ten weekend Czerwone Diabły mają szansę nieco odrobić straty do czołówki, bo Leicester City zmierzy się z Arsenalem, a Manchester City zagra z Tottenhamem Hotspur. Któryś z tych zespołów na pewno straci więc punkty.

– To prawdopodobnie mecz z gatunku tych, które trzeba wygrać – mówi Rooney na antenie MUTV.

– Chcemy znów wskoczyć do czołowej czwórki i starać się ukończyć rozgrywki najwyżej jak to tylko możliwe. Jedyny sposób, aby to osiągnąć, to wygrywać mecze.

– Na stadionie Sunderlandu notowaliśmy dużo dobrych wyników w przeszłości, więc chcemy pokazać się z dobrej strony. W sobotę najistotniejszy będzie jednak wynik.

– Czarne Koty walczą o utrzymanie w Premier League i mają oddanych kibiców. Wiemy, że czeka nas trudne spotkanie.

– Jedyne do czego nie możemy dopuścić, to pozwolić, aby kibice napędzali przeciwnika. Musimy spróbować uciszyć publiczność przy każdej możliwej okazji. Wiemy na sto procent, że Sunderland będzie walczył o zwycięstwo.

Rooney przed meczem z Sunderlandem chwali Jesse'ego Lingarda i Anthony'ego Martiala, którzy w ostatnich tygodniach prezentują wysoką formę.

– Uważam, że obaj mają przed sobą świetlaną przyszłość. Grają dobrze i angażują obrońców rywala, co stwarza miejsce innym graczom w ofensywie i pomocy. Miejmy nadzieję, że nadal będą prezentować taką formę. Jeśli tak będzie, to my będziemy mieli większe szanse.

Rooney komentuje także nietypowy taniec, który Lingard wykonuje po zdobytych bramkach: – Starał się mnie do tego namówić! Gdybym był 10 lat młodszy, to może bym to zrobił. Myślę, że to jeden z trendów z internetu i Jesse podąża za modą!