Paul McGuinness odszedł z Manchesteru United

Syn byłego piłkarza i menadżera United, Wilfa McGuinnessa, dołączył do klubowego sztabu szkoleniowego w 1992 roku i poprowadził swoich podopiecznych do zdobycia FA Youth Cup w 2011 roku.

- Podążanie śladami mojego ojca oraz możliwość służenia Manchesterowi United w różnych rolach przez 28 lat było dla mnie zaszczytem. Poświęciłem swojej życie dla każdej pracy, poczynając od bycia zawodnikiem, członka departamentu szkolenia, dyrektora Centrum Doskonałości, skauta, asystenta dyrektora Akademii, szefa działu rozwoju i wreszcie trenera grup młodzieżowych - powiedział McGuinness.

- Będę na zawsze wierny sir Alexowi Fergusonowi, który umożliwił mi spełnienie marzeń i zaprosił mnie do reprezentowania Manchesteru United jako piłkarz oraz dumny członek sztabu szkoleniowego. Nauczyłem się od niego oraz innych osób w klubie wielu rzeczy. Moimi mentorami byli Eric Harrison, Jim Ryan oraz Tony Whelan.

- Mam mnóstwo niesamowitych wspomnień, szczególnie zdobycie młodzieżowego Pucharu Anglii w 2011 roku oraz propozycję udziału w obchodach rocznicy katastrofy w Monachium w 2008 roku. Szczególnie cieszyłem się jednak pracą z moimi kolegami oraz szkoleniem młodych graczy i rozwijaniem ich potencjału.

- Widziałem 86 wychowanków Akademii, którzy otrzymali swoją szansę w pierwszym zespole, z czego 23 stało się reprezentantami swoich krajów. Teraz mam jednak inne ambicje i chciałbym zebrać doświadczenie związane z futbolem poza klubem.

- Jestem niesamowicie wdzięczny sztabowi szkoleniowemu w Carrington i na Old Trafford za wspaniałe relacje i profesjonalizm na przestrzeni lat. Dziękuję także kibicom Manchesteru United na całym świecie, zwłaszcza tym, którzy z poświęceniem śledzili rozwój drużyny do lat 18.

- Wreszcie chciałbym życzyć powodzenia na przyszłość Louisowi van Gaalowi, Ryanowi Giggsowi oraz wszystkim piłkarzom pierwszego zespołu i Akademii - podsumował Paul McGuinness.

Odejście członka sztabu szkoleniowego skomentował Ed Woodward.

- Paul wspaniale służył klubowi i wszyscy chcemy życzyć mu wszystkiego dobrego na drodze do realizowania futbolowych ambicji. Zarząd jest mu wdzięczny za wszystko, co zrobił na przestrzeni wieli lat. Jego następca będzie musiał się bardzo wykazać, by mu dorównać - powiedział Woodward.