Di Maria: Nigdy nie chciałem odchodzić z Realu

mielan92: Komentarz zedytowany przez usera dnia 02.11.2015 17:07

A z jakiej racji PSG nie ma szans na wygranie LM ??

Skoro przez ostatnie 4 lata w finale znajdują się takie drużyny jak :

Atletico Madryt, Juventus F.C. czy Borussia Dortmund, Chelsea F.C.

trikos: Co najlepsze Louis tyle lat ciągnął nasza grę starał się wnieść trochę "finezji" nie tylko toporne akcje z wrzutką i nie otrzymał nigdy "7" a kto wie ? Może zadziałałoby to na niego jak płachta na byka ? Kto wie...Jednym ciąży innym zaś dodaje skrzydeł szkoda że tego się nie dowiemy nigdy.

UrbannLegend: Lewy też zamienił Borussię na Bayern. Nie widziałem, by ktoś pisał o jego "zeszmaceniu". Stawianie Gotzego na równi z prowokatorem, cwaniakiem i szczurkiem Tevezem uważam za bardzo nietrafione.

jamaj05: A mamy mu dzienkowac za wspaniały sezon??

W wywiadze dodał też, że chciał przejść do PSG od razu z Madrytu, nigdy nie miał zamiaru grać w MU.
I jak sie nadarzyła możliwość przeniesienia się do Paryża, musiał zniej skorzstać

Sprzedawczyk, tchórz, brak wytrwałości i kosnekwencji
Chorągiewka która wieje tam gdzie wiatr, hańba dla numeru 7, całej drużyny United i naszych transferów

Chyba nikt już za nim nie tęskni, na miejscu działaczy PSG nie cieszyłbym się z takiego zachowania

Myślisz, że ludzie nie mają prawa miec do niego żalu?

lewd13: Komentarz zedytowany przez usera dnia 29.10.2015 23:27

Nie stary, nawet mają obowiązek mieć do niego żal i to meeeega wielki.

Problem polega na tym, że my, kibice wierzymy, że istnieją takie wartości jak przywiązanie do klubu i miłość do jednego klubu. Niestety w dzisiejszym świecie, jakże brutalnym nie ma na to miejsca. Piłka nożna to biznes. Mnie osobiście boli to, że akurat my musieliśmy fatalnie się o tym przekonać. Szkoda, ale moim zdaniem to był transfer na siłę, medialny, pod publiczkę, żeby zamazać szarość po Moyesie. Nie udało się tak jak Angel, tak samo Falcao nie podołali. Szkoda, ale trudno.

Ja jestem tam człowiekiem, który lubi patrzeć na problem nie tylko z jednej strony. Postaw się na miejscu Angela, wygrałeś Ligę Mistrzów a oni nie chcą Cię, prezes mówi nara, trzeba szybko coś wykombinować. On nie był głupi, wiedział, że w Premier League będzie gwiazdą, wiedział, że United będzie wychodzić z kryzysu, miał być liderem. Początek zajebisty, później coś się złamało. Doszło do włamania, klubowi nie szło, wszyscy zrzucali winę na niego, z van Gaalem ciężko się pracowało i balonik pękł. Niestety nie było innego wyjścia i ja go rozumiem. Tak się stało i trudno. Trzeba to przeżyć.

PS. dziękować*

jajecko: Problem jest z tym, że mówił że chce zostać i być częścią historii. To mógłby sobie darować albo to, albo to co teraz mówi, bo to jest po prostu nie w porządku.