Van der Sar: De Gea wzorem dla bramkarzy

Holender, który był jednym z najlepszych bramkarzy w całej historii Czerwonych Diabłów, poza niezwykle ważnym pojedynkiem o punkty ligowe pomiędzy Manchesterem United, a Chelsea Londyn dostrzega także inne istotne starcie pomiędzy bramkarzami obu ekip.

Twoim zdaniem, jak oceniasz ostatnie występy Davida? Znajduje się on obecnie w gronie najlepszych bramkarzy na świecie?
- Oczywiście, że tak. Rozgrywa wspaniały sezon, miał wiele wspaniałych interwencji, jest jednym z filarów drużyny. Dobrze to widzieć, ponieważ jego pierwszy rok na Old Trafford nie był tak udany. Z pewnością nie było mu łatwo opuścić ojczyzny w tak młodym wieku. Przyjechać do kraju z innym językiem i kultura. Udowodnił swoją wartość i fani doceniają jego wkład w poczynania zespołu.

Jego dobre występy mogą spowodować, iż zostanie wybrany po raz drugi z rzędu najlepszym piłkarzem roku na Old Trafford. Jakie to uczucie dla bramkarza, gdy otrzymuje takie wyróżnienia?
- No tak, ale z drugiej strony można powiedzieć, że źle to świadczy o reszcie składu gdy to właśnie bramkarz otrzymuje taka nagrodę. Trzymam kciuki za to, aby w przyszłym sezonie większość czasu gry piłka była rozgrywana przez nas po stronie rywali a nie odwrotnie.

Oby tak było. Jeśli chodzi o sobotnie spotkanie Manchesteru United i Chelsea Londyn. Thibaut Courtois to kolejny światowej klasy bramkarz. Czy są między nim a Davidem jakieś podobieństwa?
- Mają podobną posturę i obaj wyrobili sobie renomę w Atletico Madryt. Gdy ja pierwszy raz zagrałem w seniorskiej drużynie Ajaxu miałem już 23 lata. Oni są teraz w tym wieku a zebrali już sporo ważnego doświadczenia. Niektórzy rozwijają się szybciej, ja do tej grupy nie należałem, ale udało mi się pozostać w grze na europejskim poziomie do bardzo późnego wieku.

Wychodzi na to, że Ci dwaj mogą być najlepszymi bramkarzami w Premier League przez najbliższe lata...
- Miejmy taką nadzieje. Ważnym jest, aby młodzi bramkarze mieli kogoś na kim mogą się wzorować. Obaj świetnie wywiązują się ze swoich obowiązków, lecz nie zapominajmy o Petrze Cechu, którego bardzo szanuję i pamiętam jeszcze za czasów gdy ja grałem. Uważam, że powinien on jak najszybciej zmienić pracodawcę i dalej zadziwiać kibiców swoimi interwencjami.