Kozzie: Śmieszne są te ciągłe pojazdy na Moyesa przez hejterów. Ten człowiek z Evertonu walczącego o życie zrobił solidny klub na poziom Ligi Europy, 3-krotnie dostał nagrodę szkoleniowca roku przy minimalnym budżecie (spójrzcie np. na ostatni transfer Lukaku za 30 mln, Moyes za swoich czasów mógł pomarzyć o takiej gotówce). Wyzwiska jakie padają w jego kierunku to pokaz głupoty totalnej, Moyes miał markę dobrego trenera i nie wzięła się ona z kosmosu.
Fakt nie wyszło mu w United, ale widać, że miał plan konkretny. Ronaldo jeśli miał wrócić to tylko ze względu na Fergusona, gdy ten odszedł to jasne było, że sprawa przepadła. Z Balem i Fabsem różnie mogło być, myślę, że nawalił tutaj Ed, który rzucony na głęboką wodę nie bardzo wiedział co robić.
A Moyesowi zabrakło tak naprawdę twardej ręki. Kilku piłkarzy powinno karnie polecieć do drużyny rezerw za maniany jakie odwalali w poprzednim sezonie (wypowiedzi dla prasy, twitter).
Pamiętam też mecz z Sunderlandem w którymś pucharze i te żenujące karne. To śmierdziało sabotażem na kilometr! Nie wiemy za bardzo co się działo za kulisami w klubie, ale podejrzewam, że jakby Wprost opublikowało jakieś taśmy prawdy z tego to kibicom włos by się zjeżył na głowie.