W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rafael da Silva nie wystąpi w towarzyskim meczu z AS Romą. Powodem absencji brazylijskiego obrońcy jest drobna kontuzja pachwiny.
» Rafael da Silva nie zagra w spotkaniu z AS Romą
– Musimy poczekać, aby dowiedzieć się nieco więcej na temat tego urazu, ale Rafael nie będzie mógł zagrać w sobotę – mówi Van Gaal.
Holenderski szkoleniowiec przyznaje również, że w spotkaniu z Romą wystawi do gry dwie jedenastki. Swoją szansę otrzymają więc wszyscy zawodnicy, którzy przyjechali z Manchesterem United na przedsezonowe tournée po Stanach Zjednoczonych.
– Piłkarze chętnie przyswajają sobie informacje i uwagi, które im przekazujemy, co jest bardzo istotne. Chcą realizować naszą filozofię. Zobaczymy, jak to się rozwinie dalej – stwierdza Van Gaal.
– Rano nasza sesja treningowa nie wyglądała dobrze. Graliśmy 11 na 11, ale wieczorem nasza gra pozycyjna wyglądała świetnie. Kiedy zawodnicy mieli piłkę, to wykorzystywali całe boisko, a kiedy jej nie mieli, to zawężali pole gry. Widzę progres każdego dnia, choć dostrzegam także złe rzeczy. Musimy nad tym pracować.
– To nie do pomyślenia, że gramy o drugiej popołudniu, ale musimy się przystosować się do tej sytuacji.
– Z Romą wszyscy piłkarze zagrają 45 minuty za wyjątkiem Toma Cleverleya i Tylera Blacketta, którzy rozegrają pełne spotkanie. Dla nich na pewno będzie to trudne. Mamy wystarczającą liczbę zawodników, aby mogli zagrać 45 minut. Liczę też na przerwę na uzupełnienie płynów. Przekonam sędziego, abyśmy mieli takie przerwy, tak jak zrobiłem to w Fortalezie na mistrzostwach świata – dodaje Van Gaal.
18seba78: Chciałbym zobaczyć dziś dobry występ Cleverleya. Może wtedy udowodniłby wszystkim forumowym znawcom futbolu, że jednak jest coś więcej wart i nie bez powodu wciąż pozostaje w klubie. Louis van Gaal zrobi z niego jeszcze dobrego grajka, a pierwsze oznaki poprawy było już widać w meczu z LA Galaxy. Oby tak dalej
kamil496: Co Ty porównujesz klimat w Stanach Zjednoczonych z klimatem w Anglii?! Jakbyś chodził na geografię w gimnazjum i średniej to byś wiedział co nieco :) Bo z tego co ja pamiętam to jest dosyć duża różnica :D
grandes: Kamil496 nie ma czegoś takiego jak klimat USA bo ten kraj jest wielki. Teraz grają w Kolorado gdzie klimat jest alpejski (nie wiem czy widziałeś kiedyś South Park ale tam nie bez powodu dzieciaki chodzą w czapkach)
grandes: k13r mylisz się, akcja dzieje się w stanie Kolorado, bohaterowie kibicują Denver Broncos. W serialu czasem pojawiają się Kanadyjczycy ale nie wiem skąd wziąłeś to, że South Park leży w Kanadzie.
Manuel11: Dobrze ze VG nie tylko chwali ale i dostrzega bledy
Clev- bedzie mial szanse na pokazanie sie i potwierdzenie wartosci czy ja wykorzysta?
Rafa- valencia musi sie przyzwyczajac powoli do nowej roli chyba
wazza89: "Przekonam sędziego, abyśmy mieli takie przerwy, tak jak zrobiłem to w Fortalezie na mistrzostwach świata" tym zdaniem ostatecznie mnie do siebie przekonał. Dobrze się słucha wypowiedzi Holendra. Na konferencjach prasowych Moyesa byliśmy drużyną aspirującą do poziomu City, a za Van Gaala interesuje nas tylko zwycięstwo w lidze. To jest ta różnica.
kONgresman: To prawda, każda kolejna wypowiedź Moyesa była dość przygnębiająca. Można było się poczuć jakby Manchester United był tylko drużyną aspirującą do walki o LM a nie dwudziestokrotnym mistrzem Anglii. A jednym malutkim zastrzeżeniem do Holendra jest jego powiedzmy dość specyficzny Angielski i choćby ciekawe wypowiadanie słów Manchester United. Choć z drugiej strony zawsze wszystko łatwo zrozumieć w przeciwieństwie do poprzedzających LvG Szkotów.
Shadiiist: Co Ty, wystawia pewniaka, króla środka pola, który ma dyrygować naszą grą i zapewnić trenerowi oraz fanom pewne zwycięstwo nad włoską Romą! :D
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.