W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ryan Giggs w obecnym sezonie, jak sam przyznaje, nie gra tak często jakby chciał. Choć Walijczyk nie podjął jeszcze decyzji odnośnie swojej dalszej przyszłości, to angielskie media coraz częściej spekulują o zakończeniu kariery przez 40-letniego pomocnika Manchesteru United.
» Poszli w Diabły! - scen. i rys. Jakub Topor
Czy w przyszłorocznych rozgrywkach zobaczymy jeszcze Walijskiego Czarodzieja w trykocie Czerwonych Diabłów? A może Giggsy zasiadał będzie już tylko na ławce trenerskiej Manchesteru United? Przyszłość Ryana będzie jasna po zakończeniu sezonu, kiedy weteran United zasiądzie do rozmów z Davidem Moyesem.
Giggs został bohaterem najnowszego cyklu „Poszli w Diabły!”, który na łamach DevilPage.pl prezentuje Jakub Topor.
Trzymamy kciuki, aby Walijski Czarodziej uraczył nas swoimi czarami jeszcze w tym sezonie!
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Sideswipe: Z całym szacunkiem do Giggsa, ale czy w obecnej formie Manchesteru, który ma jeszcze szanse na LM (małe ale są) i Ryana, który poda jedną ładną piłkę na 10 podań wyjdzie nam to na dobre? Chociaż właściwie w linii pomocy za dużo to nie mamy do zaoferowania prócz Maty i Kagawy.
Fenek: Tu chodzi wszystkim o rekord a nie o formę Giggsa. Gdyby mało kapowny Moyes wpuścił Ryana na kilka min nawet czas doliczony to ten zapisał by się na kartach historii międzynarodowego footballu.
DiablesRouges: Tak się składa, że to Giggs jest przed Raulem w ilości występów i w następnym sezonie zapewne łyknie go Xavi. Obecnie Ryan jest na 1 miejscu z ilością 151 gier w LM.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.