Paul Ince: Manchesterowi United brakuje przywódcy

Aktualni mistrzowie Premier League zajmują zaledwie siódme miejsce w tabeli i mają coraz mniejsze szanse na zakwalifikowanie się do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Kiedy patrzę na tę drużynę, to widzę, że Manchester United nigdy nie zastąpił Roya Keane‘a. Ryan Giggs zbliża się do końca swojej kariery, a Paul Scholes odwiesił piłkarskie buty na kołku. Kilku zawodników jest w klubie od wielu lat. Seniorzy ciągle przedłużają swoją karierę na Old Trafford - zaznaczył były menadżer Blackburn Rovers.

- Największym problemem jest brak lidera. Chelsea ma Johna Terry‘ego oraz Tima Cahilla, Manchester United nie ma takiej postaci w swoich szeregach. Myślę, że przez kolejne półtora roku David Moyes i jego podopieczni nie odzyskają dawnego blasku. Menadżer musi sporo zmienić, nie chodzi o transfer jednego czy dwóch zawodników, tak postąpiłby sir Alex Ferguson.

- Moim zdaniem należy zastąpić siedmiu czy ośmiu graczy. David Moyes potrzebuje czasu, by przebudować swój zespół. Należy zrestrukturyzować całą drużynę. Klub musi wykazać się sporą cierpliwością. Szkocki szkoleniowiec ma przed sobą ogromną renowację do wykonania. Myślę, że latem na Old Trafford przeprowadzi się wielu piłkarzy. Kto wie, jak ułoży się przyszłość Wayne‘a Rooneya? Robin van Persie także jest przecież coraz starszy. Najważniejsze, żeby Czerwone Diabły zakończyły sezon w czołowej czwórce, choć nie będzie to łatwe - podsumował Ince.