12 dni z Cantoną: Wspomnienia sir Alexa

- Czy Eric był moim najlepszym transferem? Dobre pytanie... Kosztował mnie tylko milion. Za Petera Schmeichela zaplaciłem 500 tysięcy, natomiast za Briana McClaira 800 tysięcy. Cała ta trójka była fantastyczna. Zapłaciliśmy półtora miliona za Paula Ince'a i sprzedaliśmy go za osiem. Sporo zarobiliśmy też na Ruudzie van Nisterlooyu, jak i na kilku piłkarzach z naszej szkółki.

- Rekordem pod względem zarobku był Cristiano Ronaldo. Zapłaciliśmy za niego 12 milionów i sprzedaliśmy za 80. Najlepszymi zawodnikami w stosunku jakości do ceny byli Schmeichel, Cantona, McClair i Cristiano. Jednak jeśli nie miałbym patrzeć na pieniądze to Eric niewątpliwie jest w czołówce. Wniósł do drużyny bardzo wiele, a przede wszystkim pewność siebie, którą zaszczepił u innych.

- Był też arogancki, ale patrząc na to z perspektywy czasu, był właściwym człowiekiem we właściwym miejscu. Pamiętam jak po raz pierwszy wszedł an boisko, był to mecz przeciwko Manchesterowi City, zmienił Ryana Giggsa. Nie zapomnę nigdy jego pierwszego podania, które wykonywał pojawiając się na murawie. On zawsze pasował do United.